🌟 Co Warto Zobaczyć Na Korfu Mapa

Wybierz kierunek. Korfu ZAPLANUJ wczasy. ⭐ Oferty last minute, ️ TANIE wakacje ☀️ i ekskluzywne wycieczki, wczasy dla rodzin z dziećmi, par i singli Korfu (Grecja) SPRAWDŹ promocje i wyprzedaże, REZERWUJ ️ oferty na wymarzone wakacje. Kerkira (Korfu) Kerkira (Korfu) jest stolicą wyspy i zarazem największym miastem. Stąd wypływają statki w międzynarodowe rejsy, tu znajduje się jedyne na wyspie lotnisko. Kerkira znacznie różni się wyglądem od innych miejscowości. Dwie twierdze skutecznie chroniły miasto przed Turkami, stąd znajdujemy w nim przede wszystkim ciasno zbudowane włoskie kamieniczki, dostrzec można również wpływy panowania brytyjskiego i francuskiego. Miasto równie pięknie jak za dnia wygląda nocą. Szczególnie efektownie prezentują się podświetlone twierdze. Na uwagę zasługuje przede wszystkim stare miasto, w obrębie którego znajduje się wiele pomników, zabytkowych budynków i kościołów. Przepiękna panorama miasta i okolic rozpościera się z obu twierdz. Koniecznie trzeba zobaczyć: Stara Forteca - zbudowana na wzgórzach, których wysokość sięga 60 m Od strony lądu chroni ją głęboka fosa. Na terenie fortecy znajdują się liczne budynki, piękna wieża zegarowa, wenecka studnia oraz kościół św. Jerzego z fasadą stylizowaną na świątyniach doryckich. Na szczycie pierwszego wzgórza postawiono duży krzyż, a także latarnię morską. Wstęp płatny. Nowa Forteca - zbudowana pomiędzy dwoma portami, starym i nowym. Powstała w XVI w. w okresie panowania weneckiego. Z dachu roztacza się piękna panorama na miasto i okolicę. Wstęp płatny. Liston - arkadowa galeria kawiarń, restauracji i sklepików. Ciągnie się wzdłuż Esplanady. Zbudowany przez Francuzów w XIX w. Przez cały dzień i do późnych godzin nocnych tętni życiem. Esplanada (Spianada) - główny i największy plac miasta. To centrum życia towarzyskiego i społecznego. Część została przeznaczona na parking i pole do gry w krykieta, natomiast w drugiej części znajdziemy fontanny, pomniki i rotundę Maitlanda. To doskonałe miejsce na wypoczynek w cieniu po trudach zwiedzania. Stary pałac - zbudowany w XIX w. przez Brytyjczyków pałac znajduje się tuż przy Esplanadzie. Do jego budowy użyto piaskowca sprowadzonego z Malty. Wstęp płatny. Kościół św. Spiridona - znajduje się w sercu starego miasta; poświęcony jest patronowi wyspy. W środku znajdują się relikwie św. Spiridiona. Paleopolis - ruiny wielkiej bazyliki chrześcijańskiej z V w., którą zbudowano w miejsce dawnego rzymskiego teatru. Obok znajdują się ruiny gotyckiego kościoła z czasów weneckich. Kościół św. Jason i Sossipatros - piękny kościół sprzed tysiąca lat, zbudowany na planie krzyża. Faliraki (Brama Agios Nikolaos) - budynek z kapliczką św. Mikołaja wzniesiony na cyplu nad samym morzem. Ratusz - budowany etapami od XVII w. Uwagę zwraca fasada niedostępnego do zwiedzania budynku. Fontanna Kremasti - znajduje się na jednym z placów w dzielnicy Cambiello. Zbudowana w XVII w. Z Kerkiry można również popłynąć statkiem na sąsiednią wyspę Vidos. W pobliżu znajduje się również półwysep Kanoni oraz wysepki Vlacherna i Pontikonissi. Jak dojechać? Do stolicy wyspy można dostać się na kilka sposobów. Najwygodniej przylecieć samolotem na pobliskie międzynarodowe lotnisko. Z Polski w sezonie dostępne są bezpośrednie połączenia. Czas przelotu to ok. 2 godziny. Można również przypłynąć statkiem z innych greckich wysp lub z Włoch, z Ankony, Bari czy Wenecji. Pokaż Wyspa Korfu na większej mapie Zdjęcia - Kerkira (Korfu) Nieśpieszny spacer warto zacząć od dzielnicy Campiello, która jest kwintesencją klimatu Korfu. Z zabytków w Starym Mieście Korfu warto zobaczyć przede wszystkim Kościół św. Spiridona, gdzie znajdują się szczątki patrona wyspy. Koniecznie trzeba zajść na słynną kamienną ulicę Liston . Korfu niejedno ma imię. Niektóre źródła podają, że idylliczna wyspa znalazła swe miejsce na kartach Odysei, w której losy jej rodowitych mieszkańców, Feaków, toczą się na Scherii, znanej dziś pod … Nasza piesza wędrówka na najwyższy szczyt Korfu - Pantokrator. Niespiesznie, przyglądając się każdemu żyjątku pałętającemu się po krętych drogach Korfu, rozsiadając się w cieniu licznych gajów oliwnych przecinanych strzelistymi cyprysami...KORFU – PRAKTYCZNE PORADNIKI Tanie loty na Korfu z powodzeniem można zarezerwować zarówno w ostatniej chwili, jak również planując urlop ze sporym wyprzedzeniem. Jak zatem dotrzeć na zieloną, grecką wyspę i jak poruszać się … Ceny na greckim Korfu zbliżone są do cen wszystkich zachodnioeuropejskich krajów. Nie jest zatem wyjątkowo tanio, nie można jednocześnie powiedzieć, aby ceny wielu produktów i zakwaterowania były szczególnie wygórowane. Warto … Baza noclegowa na Korfu w sezonie wakacyjnym przeżywa istne oblężenie. Trzeba być gotowym na to, że jeśli przyleci się na wyspę bez uprzednio zabukowanego hotelu czy rezerwacji na airbnb, raczej … Korfu – Terminal z przejściem granicznym. Po odprawie paszportowo-bagażowej udajemy się na nabrzeże i idziemy w kierunku wodolotu. Do Sarandy możecie udać się na dwa sposoby: wodolotem lub promem. Rejs wodolotem jest ciut droższy i trwa około 30 minut (koszt około 25 euro). Rozkład rejsów Korfu – Saranda i odwrotnie. Korfu to druga co do wielkości grecka wyspa archipelagu Wysp Jońskich. jest idealnym pomysłem na wakacje dla wszystkich tych, którzy marzą o plażowaniu, myślą o rodzinnych wakacjach czy też pragną połączyć plażowanie ze zwiedzaniem. Na Korfu można dostać się zarówno korzystając ze zorganizowanych przez biuro propozycji, jak i planując wyjazd samodzielnie. Nieważne na jaką formę wyjazdu się zdecydujecie, jedno jest pewne, na długo zapamiętacie ten wszechobecny zielono-turkusowy kolor morza, biało-miodową kolorystykę miast i zieleń. To właśnie taki obraz Korfu przywieźliśmy ze swojego majowego wypadu na tą grecką na Korfu od strony praktycznejPrzelot na Korfu trwa 2 h 20 min. (w zależności od miasta wylotu w Polsce). Oferty wypoczynku na Korfu znajdziecie w zasadzie w każdym biurze podróży w ITACE. Przy odrobinie szczęścia zwłaszcza na początku sezonu można trafić na atrakcyjne cenowo propozycje samego przelotu lub całego pakietu. Bezpośrednie przeloty na grecką wyspę mają w swojej ofercie linie lotnicze WizzAir i Ryanair. Większość atrakcji położona jest w niewielkiej odległości od siebie, co w praktyce oznacza, że jeśli nie lubicie planować, można wyspę zwiedzać spontanicznie. Niektóre atrakcje będą wymagały włożenia nieco wysiłku, by do nich dotrzeć, ale o tym w dalszej części artykułu. Walutą obowiązującą na wyspie jest Euro, w większości miejsc można swobodnie płacić kartą, w mniejszych tawernach mile widziana będzie gotówka. Korfu położone jest bardzo blisko Albanii. Jeżeli chcecie w trakcie pobytu zwiedzić dwa kraje to bez problemu dostaniecie się tam czym warto wiedzieć zwiedzając atrakcje KorfuKorfu różni się klimatem od Krety, Rodos czy często porównywaną ze względu na rozmiar wyspą Zakynthos. Wynika to z wyższej amplitudy opadów w ciągu roku. Znajdziecie tu bardzo dużo zieleni, piękne plaże, zapierające dech w piersiach widoki, ale i sporo zabytków, które warto zobaczyć. Na wyspie funkcjonuje transport lokalny, jednak najlepiej poruszać się po niej wynajętym samochodem lub skuterem. Niestety jakość dróg pozostawiają wiele do życzenia. Pierwszy raz mieliśmy też sytuacje, że nawigacja wskazywała nam przejazdy po polnych drogach lub drogach, gdzie brakowało nawierzchni. Dlatego wybierając taką opcję zwiedzania wyspy, warto wziąć pod uwagę wypożyczenie auta z pełnym ubezpieczeniem. Po drogach poruszajcie się uważnie i się nad tym, kiedy wybrać się na wyspę, warto mieć w głowie to co powiedziała nam Dorota Kamińska, autorka bloga “Sałatka po grecku”, że pogoda na Korfu jest jak kobieta – zmienna. Wczesna wiosna raczej nie rozpieści nas wysokimi temperaturami a woda w morzu będzie jeszcze…rześka. Wakacje to czas wzmożonego ruchu turystycznego i wyższych temperatur, dla tych którzy unikają tłumów, warto pomyśleć o maju lub wczesnej Aktualna pogoda na Korfu Jedzenie na Korfu jest bardzo smaczne. Znajdziecie tu spory wybór dań lokalnych inspirowanych kuchnia włoską, których warto spróbować: Pastitsada, sofrito, bourdetto. W końcu Korfu podobnie jak Kreta przez długi czas było pod panowaniem filmy ze zwiedzania wyspyTym razem, przed wyjazdem na nasze wakacje mieliśmy w głowie zarys tego co chcielibyśmy zobaczyć i nakręcić. Mamy nadzieje, że nasz vlog oraz film z pięknymi widokami Korfu pomoże Wam zapanować pobyt i z KorfuNajpiękniejsze miejsca Korfu z dronaKorfu – co warto zobaczyć na tej greckiej wyspiePoniżej lista miejsc, które według nas warto odwiedzić będąc na wyspie. Pomimo pogody w kratkę i ograniczonego czasu udało nam się zwiedzić bardzo dużo. Korfu to wyspa piękna widokowo, różnorodna z pięknymi plażami, zatokami, górami i bujna zielenią. Na minus jakość dróg o których już wspominaliśmy. Natomiast najjaśniejszym punktem jest według nas stolica – Corfu TownWedług nas absolutny “must see” wyspy. Corfu Town, a w zasadzie Kerkyra, bo tak mieszkańcy nazywają stolicę wyspy, to miejsce, które koniecznie musicie odwiedzić. W 2007 roku Stare Miasto zostało wpisane na listę UNESCO. W Corfu Town każdy znajdzie coś dla siebie. Ci bardziej zainteresowani historią, powinni zajrzeć do Muzeum Archeologicznego, pospacerować po Starej Fortecy. To co jednak ujęło nas w Kerkyrze najbardziej, to ten bliżej nieokreślony klimat… Spacerując po mieście niemal od razu w głowie rodzi się pytanie: Czy to na pewno Grecja? Dla nas stolica wyspy to taka mieszanka Włoch i Chorwacji. Wąskie uliczki, suszące się nad nimi pranie powieszone na sznurkach, tawerny i małe kafejki przywodzą na myśl włoskie miasteczka. Białe marmurowe płyty, grube mury i zielone okiennice kojarzą nam się z klimatem chorwackiego Dubrownika. Idealnym sposobem na poznanie miasta jest właśnie rozsmakowanie się w jego atmosferze, zajrzenie w mniejsze wąskie uliczki, spróbowanie lokalnej kuchni: mięsnego sofrito, pastisady, a na deser warto zamówić deser z kumkwatu owocu, który uchodzi za symbol Kerkyry można dostać się komunikacją lokalną lub samochodem. W mieście znajdziecie kilka parkingów z czego najpopularniejsze to Parking 1 i Parking widokowy KanoniKanoni, to jedno z tych miejsc, które są wizytówką wyspy. Każdy, kto przylatuje na wyspę, już w samolocie może podziwiać widok na słynną niewielką wysepkę i położony na niej biały monastyr. Budowla jest niewielka, a jej śnieżnobiałe ściany i pomarańczowy dach kontrastują z błękitnym morzem, tworząc widok, który znajdziecie na wielu pocztówkach. Za monastyrem, na błękitnym morzu, znajduje się zielona wysepka, słynne Pontikonisi, czyli Mysia Wyspa. Według mitologii malutka niczym oliwka wyspa, to nic innego jak statek Feaków, który został zamieniony przez Posejdona w kamień. Na Mysiej Wyspie znajduje się jeden z ważniejszych kościołów na Korfu – kościół Chrystusa Pantokratora. Jeśli będziecie przylatywać na Korfu o wschodzie słońca wypatrujcie tych pięknych widoków z okien samolotu, a następnie przyjedźcie tu, by zobaczyć opisane wyżej widoki z podchodzącymi do lądowania samolotami w tle… Wszyscy fani awiacji będą zachwyceni bliskim kontaktem z podchodzącymi do lądowania maszynami. Na skarpie znajdują się restauracja oraz kawiarnia z których doskonale widać ścieżkę podejścia i płytę charakterystycznego, słynnego wśród pilotów oraz Kanał Miłości – Canal d’AmourCanal d’Amour, Kanał Miłości, usytuowany na północno-zachodniej części wybrzeża w miejscowości Sidari, jest jedną z czołowych atrakcji wyspy. Co ciekawe, miejsce jest całkowicie stworzone przez matkę naturę, majestatyczne klify z piaskowca otoczone lazurowym morzem, robią niesamowite wrażenie wyglądem przypominając warstwy pysznego tortu. Idealne miejsce na romantyczne chwile we dwoje. Jedna z wersji legendy głosi, że aby zapewnić sobie powodzenia u płci przeciwnej wystarczy wskoczyć do wody z klifu, przepłynąć wąski przesmyk, między skałami. Jeśli para zrobi to razem, już nigdy się nie tam dwa razy, o wschodzie słońca kiedy na miejscu nie było absolutnie nikogo. Różnicę możecie zobaczyć na naszych zdjęciach i pobliżu Canal d’Amour znajdziecie szerokie piaszczyste plaże z łagodnym zejściem do wody, a także spory wybór mniejszych i większych restauracji. Odwiedzając wyspę w maju, nie mieliśmy problemu z zaparkowaniem samochodu niedaleko jednej z restauracji. W sezonie bywa tu dość gwarno i – Zamek AniołówAngelokastro, czyli Zamek Aniołów, to pozostałości bizantyjskiej budowli. Jego usytuowanie na wzgórzu, a w zasadzie na stromym klifie, daje możliwość podziwiania zapierających dech w piersi widoków, zwłaszcza w promieniach zachodzącego słońca. Wejście na zamek zajmuje ok. 15 min. Wstęp do godziny 18:00 płatny ok. 2 EUR. Angelokastro możecie zobaczyć na naszym z naszego Facebooka:Porto Timoni – Double BayFilm z naszego Facebooka:Porto Timoni, to plaża, a w zasadzie dwie zatokowe plaże położone w miejscowości Afionas. Zwłaszcza w sezonie warto wybrać się do Porto Timioni odpowiednio wcześniej. Po pierwsze, łatwiej z miejscem parkingowym, po drugie do plaż idzie się ok. 1 km zboczem góry po kamieniach co zdecydowanie lepiej zrobić przy niższej temperaturze. Po dojściu na miejsce czekają was dwie zatokowe plaże z przeźroczystą szafirowo-turkusową wodą. Polecamy zabrać wygodne obuwie zarówno na czas schodzenia do plaż, jak i na potrzebę wchodzenia do wody. Jeśli będziecie chcieli spędzić w Porto Timoni więcej czasu, pomyślcie o prowiancie, na plażach nie ma restauracji ani – najpiękniejsza miejscowość wypoczynkowaMój osobisty faworyt wśród miejscowości wypoczynkowych na Korfu. Znajdziecie tu sześć zatokowych plaż, z których każda zachwyci was widokami. Część z nich, te najbardziej oblegane są piaszczyste, pozostałe kamieniste. Niektóre z plaż dostępne są jedynie z wody. Jeśli będziecie chcieli je odwiedzić, warto rozejrzeć w propozycjach lokalnych z naszego Facebooka:Cape Drastis – pocztówka z KorfuPrzylądek Cape Drastis, to miejsce rodem z pocztówek. Atrakcja znajduje się niedaleko miejscowości Peroulades. Wybierając się tutaj pamiętajcie o wygodnych butach. Od prowizorycznego parkingu czeka was krótki spacer w dół do punktu widokowego. Natomiast na samym dole po minięciu punktu widokowego jest niewielka plaża. Przy Cape Drastis nie ma oficjalnego parkingu, samochód możecie zostawić na poboczu szutrowej Beach – 7 heavenLogas Beach, zwane jest także Sunset Beach. Nic dziwnego, bo idealnie nadaje się na zachody słońca. Sama plaża jest niewielka położona u stóp stromego klifu. Na górze znajduje się restauracja 7th Heaven i parking. Restauracja posiada niewielki szklany taras, z którego rozpościera się widok na klif. Osoby z lękiem wysokości mogą poczuć lekki dreszczyk emocji wchodząc na przeźroczystą Cesarza – Kaisers Throne – punkt widokowyNazwę miejsce zawdzięcza cesarzowi Wilhelmowi II, który właśnie tutaj przychodził podziwiać zachody słońca. Nie ma się co dziwić, Tron Cesarza to idealne miejsce dla wszystkich tych, którzy szukają na Korfu malowniczych widoków. Punk widokowy znajduje się w miejscowości Plekas, położonej mniej więcej w połowie wysp. Jeśli spojrzycie na wybudowaną dla turystów kładkę do podziwiania panoramy miasta Korfu, nazwa tron nabierze jeszcze innego wydźwięku 😉 Wstęp na Tron Cesarza jest zdjęć, jest na naszym vlogu (7:55).Pantokrator – najwyższa góra KorfuNajwyższy szczyt wyspy (906 na który bez problemu dostaniecie się samochodem. Chociaż samo miejsce przytłacza nieco ilością różnego rodzaju anten i nadajników, to widok na sąsiadującą z Korfu Albanię, robi zdjęć, jest na naszym vlogu (1:33)Ruin of a villa – drone spot na KorfuNa koniec coś ekstra dla fanów latania dronem. Sami byliśmy tutaj dwa razy w ciągu dnia i wieczorem. Na jednym z górzystych zakrętów znajduje się ruina opuszczonej willi. Obok niej można zaparkować samochód. To dobre miejsce aby zrobić postój w trakcie samochodowej wędrówki przez góry. Z willi jest bardzo ciekawy widok na wioskę Doukades. Takie ujęcie znalazło się w naszym filmie (1:21) i jest jednym z ulubionych pobytu na KorfuKorfu to wręcz idealny pomysł na tygodniowy wyjazd. Na wyspie każdy znajdzie coś dla siebie od malowniczych plaż, po zapierające dech w piersiach widoki aż po zabytki. Jednym słowem, dla każdego coś dobrego! I to jedzenie…Podobne posty

Korfu (Grecja) w jeden dzień (przewodnik po atrakcjach) Korfu jest przepiękną wyspą w Grecji położoną na Morzu Jońskim. Nazywana jest najbardziej zieloną grecką wyspą. Trafiliśmy tam przez przypadek i spędziliśmy jeden pełny dzień na wyspie. Co można tam zobaczyć w tak krótkim czasie?

Dla turystów, Korfu to idealna wyspa na wakacje, każdy bowiem znajdzie tu coś dla siebie. Na największej spośród wysp Archipelagu Jońskiego (blisko 600 km2 powierzchni) bogactwo historycznej spuścizny sąsiaduje z malowniczością przyrody i urokiem licznych plaż. Mało uczęszczane drogi i szlaki wiodące przez gaje oliwne doskonale nadają się na wycieczki piesze czy też rowerowe. Są tu duże, tętniące życiem (także nocnym) kurorty, ale też małe i zaciszne miejscowości sprzyjające turystyce rodzinnej. Turyście tak naprawdę pozostaje tylko dopasować odpowiednie miejsce do swoich potrzeb. Zwiedzanie Korfu – co warto zobaczyć Jeśli chodzi o zwiedzanie, niewątpliwie najciekawszą miejscowością jest stolica wyspy - Korfu, a właściwie Kerkyra, bo tak mówią Grecy (nazwa pochodzi od imienia nimfy Korkyry). Można tu prześledzić całą historię wyspy – od okresu greckiego, przez późniejsze panowanie Rzymian, Wenecji, czasy dominacji francuskiej, wpływy Turcji Osmańskiej i Rosji, a skończywszy na rządach brytyjskich i ostatecznie - w 1864 roku - przyłączeniu do Królestwa Grecji. Zwiedzanie najlepiej zacząć od starej weneckiej twierdzy, położonej na wysuniętym w morze górzystym cyplu. Roztacza się stamtąd malowniczy widok na miasto i okolicę. Równie ciekawa jest też położona wewnątrz miasta Nowa Twierdza, po sąsiedzku z nią znajdują się pozostałości starej żydowskiej dzielnicy. Goszcząc w stolicy koniecznie trzeba też zobaczyć kościół Agios Spyridon (św. Spirosa), pod wezwaniem patrona wyspy oraz przespacerować się Listonem, główną ulicą miasta o wyraźnie francuskich wpływach. W stolicy Korfu jest kilka ciekawych muzeów, które stanowią jedną z atrakcji wyspy. Tym, którzy interesują się historią warto polecić Muzeum Archeologiczne i Muzeum Bizantyjskie (obydwa w centrum miasta), gdzie znajdują się cenniejsze okazy znalezione na wyspie w trakcie licznych wykopalisk archeologicznych. Na południe od centrum miasta znajdują się też ciekawe pozostałości świątyni Artemidy i położone niedaleko ruiny doryckiej świątyni Hery. Kawałek dalej, u wybrzeża sąsiadującej z lotniskiem dzielnicy Kanoni, mieści malownicza wyspa Vlacherna, zwana potocznie Mysią Wyspą. Jej atrakcją jest mały biały klasztor Pontikonisi, do którego można dojść groblą pociągniętą tu z brzegu, można też obserwować go z nieodległego klifowego wybrzeża. Poza stolicą najczęściej odwiedzanym miejscem jest miasteczko Gastouri, a dokładniej znajdujący się tam Achillion — pałac z 1890 r. zbudowany przez Elżbietę Bawarską, cesarzową Austrii i królową Węgier, żonę cesarza Franciszka Józefa I (znaną szerzej jako cesarzowa Sisi), ku pamięci jej tragicznie zmarłego syna, Rudolfa. Neoklasycystyczna budowla ma liczne domieszki innych stylów, a na jej zapleczu znajduje się fantastyczny ogród, w którym stoi wielki, liczący aż 12 metrów wysokości posąg Achillesa. Sama budowla, jak i urokliwy ogród, są największą atrakcją miasteczka i jedną z największych atrakcji turystycznych na Korfu. Krajobraz i atrakcje Korfu Całe Korfu przypomina nieco swoim kształtem kontur Włoch (bez Sycylii) i można ją objechać dosłownie wzdłuż i wszerz. W północnej części wyspy dominują tereny górzyste, które przepięknie komponują się z licznymi zatokami. W części środkowej i południowej wyspę pokrywają liczne wyżyny poprzecinane malowniczymi dolinami, wykorzystywanymi pod uprawy (rolnictwo, obok turystyki, to podstawa tutejszej gospodarki). Najczęstszym widokiem są tu gaje oliwne – wg szacunków na wyspie rośnie ok. 4 mln drzew oliwnych, ale nie brakuje innych upraw, w tym egzotycznego kumkwatu. To roślina z rodziny rutowatych, którą do Europy w XIX w. ściągnął z Chin szkocki botanik Robert Fortune. Kumkwat ma aromatyczne, pomarańczowe owoce, przypominające mini-cytrusy. Wyrabia się z nich przepyszne dżemy i likiery. W północnej części wyspy, mniej więcej pośrodku między jej wschodnim a zachodnim wybrzeżem znajduje się gorzelnia Mavromatis, specjalizująca się w wyrobach z kumkwatu. Chyba nie ma turysty, który ominie to miejsce, tym bardziej, że znajduje się ono po drodze do zatoki Paleokastritsa, gdzie mieszczą się najbardziej znane i urokliwe na wyspie plaże – znajdują się tu trzy zatoki poprzecinane górzystymi cyplami, niczym wielka litera M. Dodatkowo na jednym ze wzgórz znajduje się ciekawy klasztor, skąd można obserwować wyspę. Goszcząc tutaj warto wybrać się w rejs po okolicy – od strony wody wszystko prezentuje się jeszcze ciekawiej. W zatokach cumuje wiele łodzi motorowych czekających na turystów. Warto wybrać taką z przeszklonym dnem, przy okazji można też podpatrzeć życie morskiej flory i fauny! Najładniejsze plaże Korfu Sami Grecy mówią, że na Korfu znajdują się jedne z najładniejszych plaż w całym kraju. Oprócz Paleokastritsy jedną z najpopularniejszych plaż jest też Glyfada. Mieści się na zachodnim wybrzeżu, niecałe 20 km od Kerkyry. Szerokie, piaszczyste wybrzeże sąsiaduje tu z malowniczymi morskimi skałami porośniętymi drzewami i wysokim klifem. Inne znane plaże to na przykład Porto Timoni — piaszczysta plaża znajdująca się niedaleko miasta Korfu jest jednym z ładniejszych i najbardziej bezpiecznych miejsc do zażywania morskich kąpieli (jest tu sporo tawern, gdzie można coś przekąsić) - oraz Agios Gordios. Ta z kolei (również na zachodzie wyspy) przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy lubią dobrą zabawę. Dzięki pobliskiemu ośrodkowi o nazwie Różowy Pałac, do którego chętnie przyjeżdża europejska młodzież, plaża słynie ze swojego rozrywkowego charakteru. Wartą zobaczenia jest również plaża położona u stóp stromego klifu, nieopodal miasteczka Liapades - Logas Beach. Wysokie skały robią ogromne wrażenie! Atrakcje Korfu - które jeszcze warto zobaczyć? W zachodniej części wyspy warto jeszcze zobaczyć ruiny twierdzy Angelokastro. Jej korzenie sięgają co prawda czasów bizantyjskich, ale to co można zobaczyć, to w głównej mierze budowle okresu weneckiego i późniejsze. Wzniesiona na wysokości ok. 300 metrów warownia pozwalała kontrolować północno-zachodnie wybrzeża wyspy. Warto wybrać się tam pod wieczór – to jedno z najlepszych miejsc skąd można obserwować zachody słońca. Mniej więcej 25 km na południe znajduje się też bardzo ciekawy monastyr Mirtiotissas, skąd z kolei roztaczają się piękne widoki na południowo-wschodnią część wyspy, w tym na kolejną wspaniałą plażę Mirtiotissa. Dużą atrakcją jest też wypad w góry Pantokrator (szczyt o takiej samej nazwie to najwyższe wzniesienie Korfu; liczy sobie 906 m leżące w północnej części wyspy. Do wyboru są tu dwie trasy. Jedna wiedzie z południa poprzez miejscowości Pirgi, Spartilas i Sprinilas, druga — z północy prowadzi przez malowniczo położoną miejscowość o nazwie Perithia. Z kolei w południo-wschodniej części wyspy na uwagę zasługuje Benitses (ok 15 km na południe od Kerkyry). Niegdyś była to typowa rybacka osada. Mimo iż obecnie miejscowość powoli zamienia się popularny kurort, to w dalszym ciągu zachowała dużo ze swego pierwotnego charakteru. Na samym południu wyspy mieści się przylądek Asprokavos a na nim plaża Arkoudillas Beach skąd – jeśli wierzyć tubylcom – można obserwować najbardziej majestatyczne zachody słońca. Będąc na Korfu warto też rozważyć wypad na sąsiedni archipelag wysp Diapontia (północny-zachód od Kerkyry). Jedną z jego pięciu wysp jest Erikoussa, kusząca przepiękną piaszczystą plażą, znajdującą się niemal przy samym porcie. Wycieczki w to miejsce organizują miejscowe biura podróży, reklamując to jako podróż na bezludną wyspę. Nie do końca to prawda (w sezonie jest tam całkiem spory ruch) ale i tak warto! tekst: Jarek Tondos Tagi Atrakcje Islandia mapa, atrakcje Islandii, Atrakcje Islandii mapa, Ciekawe miejsca na Islandii, Co robić na Islandii, Co warto zobaczyć na Islandii, Co zwiedzić na Islandii, Czarna plaża na Islandii, Czarna plaża z kawałkami lodu, Dettifoss, Diamond Beach, Diamond Beach Islandia, Dyrhólaey, Fiordy na Islandii, Fiordy Zachodnie
Wakacje na Korfu, czyli piękne zielone krajobrazy, ciepłe morze i oczywiście zabytki! Zobacz TOP 5 atrakcji, które warto zobaczyć na greckiej wyspie. Paleokastritsa – zatoczki, których nie zapomnisz Skaliste wybrzeża i piękne plaże zachęcają do eksploracji Paleokastritsy. Samemu – oddając się nurkowaniu na jednej ze wspaniałych zatoczek – lub podczas rejsu łódką. Okoliczne groty (Nausika Cave i Blue Eye Cave) na długo zostaną w pamięci. Przejrzystość wody jest tu naprawdę niesamowita – miejsca do plażowania jest niewiele, warto więc być tu z samego rana. Nad zatoczkami góruje Zakon Najświętszej Marii Panny – skąd rozpościerają się boskie widoki. Sam budynek jest bardzo urokliwy – są tu przepiękne ogrody, małe muzeum i można spotkać mieszkających tu mnichów. Warto wybrać się na szczyt spacerem, gdyż parking na górze jest niewielki, a podjazd wąski i stromy. W niewielkiej odległości od Paleokastritsy znajduje się również Zamek Angelokastro, czyli zamek aniołów. Jeśli kochacie robić zdjęcia krajobrazów – pojedźcie tam koniecznie, widok z najwyższego wzgórza na Korfu robi piorunujące wrażenie. W trakcie wakacji warto wybrać się w te rejony – decydując się na zakup wycieczki fakultatywnej, wynajmując auto lub korzystając z autobusów kursujących po całej wyspie. Kanał Miłości w Sidari – spróbuj się nie zakochać Miejsce obowiązkowe podczas wakacji na Korfu. Legenda mówi, że kto przepłynie przez grotę – zakocha się do końca życia. Czy to prawda? Warto przekonać się samemu! Zwłaszcza, że miejsce jest naprawdę urokliwe. Mieszkając w jednym z hoteli w sidari do Kanału Miłości można dojść na piechotę. Świetne hotele znajdują się również w Roda, Kassiopi i Acharavi skąd kursują autobusy – koszt wycieczki to kilka euro. Do Sidari można też wybrać się wynajętym autem lub podczas wycieczki fakultatywnej. Krótki spacer wąskimi ścieżkami prowadzi do kilku świetnych punktów widokowych w okolicy. Miłośnicy trekkingu mogą wybrać się do pięknego Przylądka Drastis. Przechadzka zajmie około godzinę, ale takich widoków zdecydowanie warto się tam wybrać. Naszym zdaniem jedno z najciekawszych miejsc na Korfu. Kerkira – stolica greckiej wyspy Korfu W Kerkirze nie brakuje atrakcji turystycznych. Począwszy od Starej i Nowej Fortecy, z których rozpościera się piękny widok na panoramę wyspy. Spacerując w stronę miasta warto zatrzymać się na placu Spinada, żeby odpocząć przy fontannie, podziwiać kwiaty lub obserwować partyjkę krykieta. Uliczki miasta Korfu są bardzo urokliwe – warto spędzić godzinę krążąc nimi bez większego celu, a na pewno natraficie na coś ciekawego. Ulicznych grajków, stoiska z pysznymi owocami, sklepik z pamiątkami lub okazję by skosztować lokalnego przysmaku – likieru z kumkwatu. W stolicy wyspy znajduje się również Klasztor Vlacherna – urokliwe miejsce na małej wysepce tuż przy lotnisku. Lądujące nad głowami samoloty potrafią dostarczyć emocji, zwłaszcza, że strefa podejścia zlokalizowana jest tuż nad malowniczym Klasztorem, a pas lotniska jest jednym z najkrótszych w Europie! Na miejsce dotrzeć można za kilka euro autobusem miejskim lub taksówką. Z Korfu odpływają również statki do Albanii, gdzie można wybrać się na jednodniową wycieczkę. Achillion – rezydencja cesarzowej Sissi Kilka kilometrów od stolicy greckiej wyspy swój pałac wzniosła cesarzowa Sissi. Elżbieta Bawarska, bo tak naprawdę nazywała się władczyni Austrii, była prawdziwą ekscentryczką – słynęła ze swojej ciasnej talii, którą zawdzięczała ekstremalnie ciasnym gorsetom. Miała również prawdziwego hopla na punkcie Achillesa, którego rzeźb i obrazów w różnych pozach na pewno nie zabraknie Wam podczas wizyty na Korfu. Z pięknych ogrodów rozpościera się również wspaniały widok i choćby dla niego warto wybrać się do Muzeum w Achillionie. Bilet kosztuje 8 euro, warto być tu jednak z samego rana, bo w trakcie sezonu wakacyjnego jest tu naprawdę tłoczno. Wakacje na Korfu - sprawdź oferty Porto Timoni - zatoki rzucające na kolana Jeśli kochacie piękne widoczki i piaszczyste plaże – Porto Timoni to coś w sam raz! Szlak do podwójnej zatoki jest dość wymagający, więc to atrakcja nie dla każdego! Natomiast widoki i kolor wody są powalające. Na resztę dnia warto wybrać się do pobliskiej miejscowości Agios Georgios, gdzie znajduje się piaszczysta plaża i kilka tawern z pysznym jedzeniem. Chcesz odwiedzić te miejsca? Najciekawsze propozycje wakacji na Korfu znajdziesz na Zapisz się na nasz newsletter - najlepsze okazje podeślemy Ci na Twoją skrzynkę mailową!
Miejsce bardzo charakterystyczne dla wyspy i oddające jej charakter, ale tylko w połowie. Lanzarotte z czarną ziemią, miejscami przybierającą kolor czerwony, gdzie indziej znów zastygłej lawy, byłaby mało komfortowym kolorem dla wypoczywających turystów. przewodnik po Lanzarotte [pdf] mapa Lanzarotte. zwiedzanie samochodem.
Lecicie na wakacje i chcecie zwiedzić najlepsze atrakcje Rodos? Przygotowaliśmy dla Was specjalny przewodnik z odpowiedzią na pytania, co warto zobaczyć na Rodos i co zwiedzić. Odpowiemy Wam też na pytanie czy warto na Rodos zostawać dłużej czy może wystarczy parę dni. Oto najlepsze atrakcje Rodos i zwiedzanie tej pięknej wyspy. Zwiedzanie Rodos Co zobaczyć na Rodos? Rodos to piękna grecka wyspa w archipelagu Dodekanezu. Zwiedzanie Rodos jest zdecydowanie łatwiejsze, jeśli wypożyczycie samochód. W zasięgu komunikacji miejskiej na wyspie nie znajduje się wiele atrakcji prócz Starego miasta Rodos i paru miejscowości. Jest to największa z greckich wysp tej części Grecji i w Polsce nie znamy najlepiej jej atrakcji. Pełno jest na Rodos zamków, fortyfikacji, pięknych plaż, szlaków do hikingu, czy też wycieczek na pobliskie mniejsze wyspy. Rodos możecie znać z Kolosa ale atrakcje nie kończą się tylko na zniszczonym cudzie tego pięknego miasta. Nasz przewodnik po Rodos zawiera także wskazówki, jakie miejsca warto zobaczyć na weekend, tydzień, bądź jeden dzień na Rodos. Do Rodos dolecicie samolotem lub dopłyniecie promem z Pireusu – podróż promem niestety może potrwać ponad 17 h. Odwiedzając Rodos, możesz zatrzymać się na Starym mieście Rodos lub w jego okolicach gdzie jest pełno rozrywek. Możecie też wybrać jeden z wielu nadmorskich kurortów położonych na wybrzeżach wyspy na nocleg. Akropol Lindos Świątynia na Rodos Akropol w Lindos znajduje się na wschodniej części wyspy na wysokim ponad 110-metrowym wzgórzu. Ten zestaw budowli był kolejno rozbudowywany Greków, Rzymian, Bizantyjczyków oraz Turków. Dziś po pracach archeologicznych na miejscu możecie zwiedzać ruiny świątyni Ateny z 300 roku przed Chrystusem, Propylon Sanktuarium z IV wieku ruiny rzymskiej świątyni prawdopodobnie poświęconej cesarzowi Dioklecjanowi pochodzącej z około 300 roku naszej ery. Wszystko okalają długie i duże mury budowane przez wieki, przez kolejne kraje – znajdziecie tutaj także budynki wzniesione przez Joannitów. Znanym zabytkiem Akropolu z Lindos jest także płaskorzeźba triremy z Lindos z 180 r Bilet do Akropolis kosztuje 12 EUR za bilet normalny i 6 EUR za ulgowy. Muzeum otwarte jest od 8:30 do 15:30 w zimie i od 8:00 do 19:00 w lecie. Z tego miejsca będziecie mieć też wspaniały widok na morze i wyspę. Stare Miasto Rodos Zabytki Rodos Będąc na Rodos nie możecie ominąć perły tej wyspy, czyli starego miasta Rodos. Historia tego miejsca sięga setki lat przed narodzinami Chrystusa. Miasto przez wieki było rozbudowane, czy to przez Greków, Rzymian czy wreszcie Joannitów, którzy zamienili miasto w dużą cytadelę z wielkimi murami w jej wokół. Mury w dużej części do dziś zdobią stare miasto i zamykają jego starą część. Wiele tutaj wież, lunet i architektury obronnej. Mury miasta Rodos mają niebagatelną długość ponad 4 km. Stare miasto Rodos poświęcone jest prawie w całości turystyce, pełno tutaj atrakcji, restauracji i tawern. Co zobaczyć w mieście Rodos? Oto krótka lista: Pałac Wielkiego Mistrza Rycerzy Rodos Kastello Wybudowany przez Joannitów w raz z resztą części murów obronnych. Jest to ogromny pałac-twierdza, który przez lata był kluczowym budynkiem w mieście. Nawet w nowożytności stanowił on siedzibę i rezydencję Benito Mussoliniego. Wieża zegarowa Roloi Zabytek w mieście Rodos Jest to wieża zegarowa z 1852 roku, można za małą opłatą wejść na jej szczyt – niestety widok na miasto na jej szczycie jest trochę ograniczony. Meczet Sulejmana Wspaniałego Meczet na Rodos Wybudowany po podboju osmańskim na Rodos w 1522 roku i nazwany od Sułtana Sulejmana. Został on przebudowany po 300 latach w 1808 roku, dziś służy też jako muzeum. Kolos z Rodos Kolos Rodyjski, gdzie stał? Tutaj stał Kolos Rodyjski? Zwiedzanie to też wycieczka w przeszłość i odkrywanie śladów po najsłynniejszym zabytku Rodos, którego śladów próżno dziś szukać – mianowicie Kolosa z Rodos. Jego projektantem był Chares z Lindos. Posąg greckiego boga słońca Heliosa został wzniesiony w 280 r został zniszczony w trzęsieniu ziemi w 226 r Mierzył on wtedy ponad 33 metry. Przepowiednia wyroczni delfickiej nie była przychylna odbudowie posągu, zrujnowany kolos leżał w wodzie aż do VII wieku, kiedy to Turcy sprzedali jego szczątki …na złom handlarzom. Kolos Rodyjski stał najprawdopodobniej u wejścia do portu Mandraki w Rodos. Został on zastąpiony przez 2 rzeźby jeleni, stojące na 2 kolumnach przy wejściu do portu. Kamiros Park archeologiczny na Rodos Kamiros było jednym z trzech dużych miast doryckich na wyspie. Inaczej także Camirus, to starożytne miasto które zbudowane zostało na zboczach wzgórza. Na szczycie znajdował się akropol ze świątynią Ateny, pod nią znajdowała się główna część miejscowości oraz świątynia Apollina i Agora. Historia miasta sięga VIII wieku Gdzie znajduje się Kamiros? Kamiros znajduje się 35 min drogi samochodem na zachód od miasta Rodos, niedaleko brzegu na wzgórzu niedaleko miejscowości Kalavarda. Bilet kosztuje 6 EUR. Zamki Rodos Fortyfikacje i zamki na Rodos Co jeszcze zobaczyć na Rodos? Na Rodos znajduje się też wiele zamków i fortyfikacji z różnych wieków i epok. Polecamy zamki w Monolithos zbudowany w 1470 r. mieszczącym się w miejscowości o tej samej nazwie na górze z pięknym widokiem. Zamek Kritinia, nazwany Kastellos został zbudowany w 1472 roku przez Giorgio Orsiniego, nad miejsowością Kritinia na zachodzie wyspy oraz nad miejscowością Archangelos. Wyspa Symi Simi z Rodos Zwiedziliście już wszystkie najciekawsze atrakcje na Rodos? No to możecie wybrać się promem na pobliską wyspę Symi. Podróż potrwa około 90 min. Co jest atrakcją na Symi? Główne i największe miasto Symi z urokliwymi greckimi kamieniczkami, piękną neoklasycystyczną architekturą i rybackim klimatem. Co zobaczyć w Symi i Ano-Symi (górne miasto)? Klasztor Archanioła Michała Panormitisa, wieżę zegarową z 1880 roku oraz marinę z głównym placem miasta. Dolina Motyli Motyle na Rodos Co ciekawego można zobaczyć na Rodos? Park narodowy! Znajduje się on na północy wyspy, 25 km od miasta Rodos. Dolina Motyli jak sama nazwa wskazuje to miejsce pełne tych pięknych owadów – głównie od czerwca do września. Występuje tutaj Callimorpha Quadripunctaria, która uwielbia lokalne platany występujące w tym rejonie. Znajdziecie tutaj 3 duże parkingi, restauracje i kawiarnie. Wejście w sezonie, czyli od czerwca do września kosztuje 5 EUR, w inne miesiące kosztuje 2 EUR. Plaże Rodos Najlepsze plaże na Rodos Plaże na Rodos O plażach szerzej pisaliśmy w artykule jaką plażę na Rodos wybrać, jednak w skrócie możemy Wam powiedzieć, że wyspa jest pełna pięknych plaż Prasonisi, Tsambika, Lindos, Ixia czy Agathi. Plaże na wschodzie wyspy są zazwyczaj spokojniejsze, płytsze oraz mniej kamieniste. Dlatego duża większość plaż znajduje się właśnie od wschodniej strony wyspy. Aby dojechać do wszystkich plaż, lepiej mieć samochód – jest to minus, jednak na pocieszenie powiemy Wam, że są bardzo dobrze wyposażone w pełną infrastrukturę, wypożyczalnie leżaków, parasoli, restauracje i parkingi. Park wodny na Rodos Park rozrywki na Rodos Na Rodos jest wiele plaż, ale czemu nie skorzystać ze słodkiej wody w Parku wodnym oraz innych ciekawych atrakcji w takim miejscu? Park Wodny na Rodos znajduje się 10 km od miasta Rodos na południe w Athanaton. Jeśli nie macie wypożyczonego auta, parę razy dziennie z miasta jedzie darmowy autobus wprost do Parku. Znajdziecie tutaj ogrom rozrywek dla dzieci w każdym wieku, zjeżdżalnie, baseny, jacuzzi i inne ciekawe atrakcje. Bilet 1-dniowy kosztuje 24 EUR, dzieci od 3 do 12 lat zapłacą 16 EUR, a dzieci do 3 roku życia wchodzą do parku za darmo. Mapa Atrakcji na Rodos Co jeszcze zwiedzić na Rodos? 1) Akropol w Lindos 2) Stare miasto Rodos 3) Port w Rodos / Kolos Rodyjski 4) Kamiros 5) Monolithos 6) Wyspa Symi 7) Dolina Motyli 8) Park wodny na Rodos 1) Prasonisi 2) Traganou 3) Pefkos 4) Lindos 5) Anthony Quinn 6) Zatoka Świętego Pawła 7) Tsambika 8) Faliraki 9) Agathi 10) Glystra 11) Ixia Zobacz także: Top 11: Najlepsze plaże na Rodos, najładniejsze PERŁY! Czy na Rodos jest bezpiecznie? Na co trzeba uważać? Czy na Rodos są rekiny? Zobacz także Jeśli lecisz na Korfu samolotem, na pewno wrażenie zrobi na tobie lądowanie. Lotnisko na Korfu, znajduje się w samej stolicy wyspy i ma jeden z najkrótszych pasów startowych w Europie. Ten pas startowy warto zobaczyć z góry, będąc na Kanoni. Widok, który zobaczysz z tego miejsca, jest wizytówką całej wyspy. Na pierwszy rzut oka może się wydać pusta, wysuszona i mało ciekawa, ale tak naprawdę Fuerteventura to wielka przygoda (fuerte aventura)! Dlaczego warto wybrać się na Fuerteventurę? Sprawdźcie, czym może Was zauroczyć ta wyspa kanaryjska! Niewiele jest miejsc na świecie, które odwiedzamy z taką częstotliwością jak Wyspy Kanaryjskie. Należący do Hiszpanii, geograficznie wchodzący w skład Makaronezji archipelag to jedno z najlepszych miejsc do wypoczynku o każdej porze roku. Szczególnie w miesiącach zimowych wycieczka na Kanary jest niezwykle przyjemna. Byliśmy już 3-krotnie na Teneryfie, jakiś czas temu odwiedziliśmy Lanzarote, a w grudniu ponownie skusiła nas Fuerteventura. Ta ostatnia, położona zaledwie 100 km od wybrzeży Afryki, jest najstarszą wyspą archipelagu. Jej krajobraz jest głównie pustynny, często określany mianem „marsjańskiego”. Dominującą paletą barw są brązy, pomarańcze, żółcie i czerwienie kontrastujące z często bezchmurnym, błękitem nieba i granatem otaczającego oceanu. Zachody słońca to prawdziwa magia z feerią barw, a ciągnące się niemal w nieskończoność plaże należą do najlepszych na świecie. Dla wszystkich, którzy planują odwiedzić tę hiszpańską wyspę, przygotowaliśmy nasze subiektywne zestawienie najpiękniejszych miejsc. Fuerteventura – co warto zobaczyć? Poniżej prezentujemy 10. wybranych atrakcji Fuerteventury, które polecamy odwiedzić. W zestawieniu znalazły się oczywiście plaże, ale także miasteczka i punkty widokowe oraz przydatne wskazówki. Na końcu znajdziecie również mapę. 10. Popcorn Beach (Playa del Bajo de la Burra) Nasze zestawienie najpiękniejszych miejsc na Fuerteventurze zaczynamy od jednej z najbardziej niezwykłych plaż, jakie możecie znaleźć na całych Kanarach. Playa del Bajo de la Burra, znana szerzej jako Popcorn Beach, zlokalizowana jest w na północnym krańcu wyspy, w bardzo spokojnym miejscu, z dala od masowej turystyki. Do plażowania tutaj przydaje się twardy tyłek, bowiem próżno tu szukać miękkiego, złocistego piasku. Zamiast tego na Popcorn Beach znajdziecie coś naprawdę nietypowego – wyrzucone na brzeg oceanu skamieniałe algi swym wyglądem przypominające do złudzenia uprażone ziarna kukurydzy. Nasyćcie oczy tym widokiem, zróbcie instagramowe foty i pamiętacie, aby nie zabierać „popcornu” na pamiątkę! Jest on częścią ekosystemu i jego miejsce jest na plaży. Popcorn Beach, Fuerteventura Playa del Bajo de la Burra, Fuerteventura 9. Wydmy Corralejo (Dunas de Corralejo) Jak Fuerteventura, to oczywiście słynne Wydmy Corralejo. Nie mogło ich zabraknąć także w naszym subiektywnym przewodniku. Podobnie jak wyżej wspomnianą atrakcję, wydmy znajdziecie w północnej części wyspy. W tym miejscu można się poczuć jak na prawdziwej pustyni. Obszar zajmujący około 26 km kw. zachwyca niczym niezmąconym, naturalnym pięknem. To miejsce to jednak nie tylko wspaniałe wydmy, po których można bezpłatnie i bez ograniczeń spacerować, ale też cudowne plaże z turkusową wodą. Idealne do wypoczynku, ale też do uprawiania sportów wodnych, np. kitesurfingu. W Parku Narodowym Dunas de Corralejo potrafi być naprawdę wietrznie! Dunas de Corralejo, Fuerteventura Wydmy Corralejo, Fuerteventura 8. Puertito de Los Molinos Oprócz słynnych atrakcji, Fuerteventura skrywa też mało znane skarby, zdecydowanie warte uwagi. Do takich zaliczyć z pewnością można niewielką wioskę rybacką o nazwie Puertito de Los Molinos. Położna jest ona po zachodniej stronie wybrzeża i prowadzi do niej wąska, kręta dróżka. Jest to naprawdę malutka osada – zaledwie kilka, może kilkanaście domostw i dwie knajpki. Nie ma tu tłumów. Jest za to wzburzony ocean, niewielka plaża oraz piękne klify, po których można się przespacerować i zapomnieć o wszystkich problemach. Atrakcją w tym miejscu jest również jaskinia morska, której zwiedzanie możliwe jest jedynie podczas odpływu. Puertito de Los Molinos, Fuerteventura 7. Ajuy Są tu wielbiciele czarnych plaż? Fuerteventura Was nie zawiedzie. Wspaniała plaża z czarnym piaskiem, przy której usianych jest kilka kolorowych domków to wizytówka miejscowości Ajuy. Niewielka, rybacka osada już kilka lat temu zachwyciła nas swojskim klimatem i cudownymi widokami. Troszkę martwiliśmy się, czy przez ten czas nie straciła uroku – w końcu to jedno z popularniejszych miejsc na wyspie. Na szczęście, niewiele tu się zmieniło! Wciąż jest spokojnie i zupełnie „niekurortowo”. Oprócz czarnej plaży, prawdziwym skarbem Ajuy są także widowiskowe, wydrążone przez wodę potężne jaskinie (Cuevas de Ajuy). Wiedzie do nich poprowadzona wzdłuż skalistego wybrzeża ścieżka, która swój bieg rozpoczyna zaraz przy plaży. Zdecydowanie warto wybrać się na taki spacer, zwłaszcza popołudniem lub wczesnym wieczorem. Miasteczko Ajuy, Fuerteventura Cuevas de Ajuy, Fuerteventura Czarna plaża w Ajuy, Fuerteventura Zachód słońca w Ajuy, Fuerteventura 6. Betancuria Historyczna stolica Kanarów, założona na początku XV wieku przez francuskiego konkwistadora, obecnie zamieszkiwana jest przez zaledwie 600 osób. Betancuria często określana jest jako najpiękniejsze miasteczko Fuerteventury i trudno odmówić jej uroku. Prawdę mówiąc jednak nie ma pod tym względem zbyt dużej konkurencji. Miasteczko położone w głębi lądu, w centralno-zachodniej części wyspy, otoczone jest malowniczymi wzniesieniami w kolorze cynamonu. Już z oddali w oczy rzucają się charakterystyczne, białe zabudowania z czasów kolonialnych. Na miejscu czeka na nas dosłownie kilka uliczek z pięknym skwerkami, fontannami i zwisającymi ze ścian domostw kolorowymi kwiatami. Najważniejszy zabytek to Iglesia de Santa Maria – najstarszy na wyspie kościół. W miasteczku znajduje się również Muzeum archeologiczno-etnograficzne, obrazujące życie pierwotnych mieszkańców wyspy (Majos). Betancuria, Fuerteventura 5. Playa de Sotavento Fuerteventura to wyspa, która w swym repertuarze ma całe mnóstwo wspaniałych plaż, a jedną z tych których nie można pominąć jest Playa de Sotavento. To iście rajskie miejsce znajduje się na południu wyspy, po wschodniej stronie półwyspu Jandia. Oferuje kilka kilometrów miękkiego, jasnego piasku, oblewanego przez turkusowe wody oceanu. Plaża Sotavento jest bardzo szeroka (w niektórych miejscach dochodzi do kilometra) i słynie z płytkich zatoczek oraz lagun z krystalicznie czystą wodą, które powstają na skutek dość mocnych pływów. Miejsce to jest w większości dziewicze, poza kilkoma hotelami, nie ma tu większych zabudowań. Playa de Sotavento, choć bardzo popularna, ze względu na swoje rozmiary, raczej nie bywa zatłoczona. Do gustu przypadnie zarówno rodzinom z dziećmi, jak i miłośnikom sportów wodnych (panują tu dobre warunki do uprawiania windsurfingu i kitesurfingu). Nie powinien Was zdziwić widok naturystów, którzy również upodobali sobie Sotavento. Playa de Sotavento, Fuerteventura 4. Playa de la Pared Najpiękniejsze miejsce na zachód słońca na Fuerteventurze? W ścisłej czołówce z pewnością znajduje się plaża w miejscowości La Pared. W świetle ostatnich promieni słońca chowającego się we wzburzonym oceanie, wygląda po prostu magicznie. Niewielka osada zlokalizowana jest na południowo-zachodnim wybrzeżu Fuerteventury (mniej więcej na wysokości Costa Calmy), w miejscu największego przewężenia wyspy. La Pared swego czasu miało ambicje na zostanie kurortem z prawdziwego zdarzenia. Przegrało jednak rywalizację z miejscowościami po drugiej stronie wyspy oferującymi plaże z kilometrami białego piasku. W La Pared są co prawda pojedyncze hotele i apartamenty oraz dwie szkółki surfingowe, ale atmosfera jest niesamowicie spokojna. Dla nas to oczywiście na plus, bo tutejsze plaże nie są masowo okupowane przez turystów. Cieszą oczy za to spektakularnymi klifami, złotym piaskiem i widokiem łapiących potężne fale surferów. La Pared, Fuerteventura Plaża La Pared, Fuerteventura Zachód słońca w La Pared, Fuerteventura 3. Fuerteventura – punkty widokowe wewnątrz wyspy Wybrzeże Fuerteventury jest przepiękne, ale podczas zwiedzania tej wyspy nie można zapomnieć o jej wnętrzu. Jest ono bowiem bardzo malownicze i obfituje w zapierające dech w piersiach punkty widokowe. Jednym z najsłynniejszych jest zlokalizowany w połowie drogi między miejscowością Pajara a La Pared, przy drodze FV-605 – Mirador astronomico de Sicasumbre. Jak sama nazwa wskazuje jest to doskonałe miejsce do oglądania nocą rozgwieżdżonego nieba. W dzień zaś z punktu widokowego Sicasumbre można podziwiać pofalowane wzgórza masywu Betancuria oraz półwysep Jandia z plażą Cofete w oddali. Inne interesujące punkty widokowe to zlokalizowane dość blisko siebie: Mirador Guise y Ayose (z charakterystycznymi posągami Guanńzów, przy drodze FV-30) oraz zaprojektowany przez Cesara Marinque Mirador Morro Velosa (z dość dużą restauracją, niestety nie działała podczas naszej wizyty). Mirador astronomico de Sicasumbre, Fuerteventura Sicasumbre punkt widokowy, Fuerteventura Mirador Morro Velosa, Fuerteventura 2. El Cotillo Piękne plaże, białe-niebieskie domki, pyszne knajpki i stylowe sklepiki. Tak w skrócie można by opisać najbardziej cool miasteczko na Fuerteventurze (naszym zdaniem oczywiście ;)). El Cotillo spodobało nam się tak bardzo, że obraliśmy je na naszą bazę wypadową podczas zwiedzania Fuerteventury. Zatrzymaliśmy się w hotelu Coral Cotillo Beach, który swoją drogą możemy polecić. Po czasie, jesteśmy nadal zgodni, że to był super wybór i nawet, jeśli zostalibyśmy „uwięzieni” bez samochodu na kilka dni w El Cotillo, to bardzo smutno by nam z tego powodu nie było. Niewielka osada rybacka na północno-zachodnim wybrzeżu Fuerteventury powoli rozrasta się o kolejne hotele i apartamenty dla turystów. Wciąż jednak panuje tu zdrowy balans, a miasteczko zachowało sporo autentycznego klimatu. Daleko mu do kurortów z prawdziwego zdarzenia jak Morro Jable na południu wyspy czy Corralejo na północy. Trzymamy kciuki, żeby tak pozostało. Miasteczko El Cotillo, Fuerteventura El Cotillo, restauracja El Callao Widok na El Cotillo, Fuerteventura El Cotillo – plaże Dla nas El Cotillo to idealne połączenie uroczego miasteczka ulokowanego wokół czarnej, wulkanicznej zatoki, w którym można przyjemnie spędzić czas i smacznie zjeść oraz wspaniałych plaż. Z jednej strony, kierując się na północ od El Cotillo, mamy do dyspozycji spokojne plaże: Playa de los Lagos, El Cotillo Beach oraz słynną Playa La Concha z białym piaskiem, turkusową wodą i płytkimi zatoczkami. Z drugiej strony miasteczka, idąc na południe, mijamy charakterystyczną czarną basztę – Castillo El Toston, by dotrzeć do uwielbianej przez surferów – Playa del Castillo. Nawet jeśli nie uprawiacie sportów wodnych to miejsce z pewnością Was zachwyci, zwłaszcza o zachodzie słońca, które są tutaj bardzo romantyczne. Na tym moglibyśmy zakończyć temat El Cotillo, ale prawda jest taka, że z ciekawości poszliśmy dalej. Wzdłuż wybrzeża wytyczona jest bowiem ścieżka, jeżeli macie więc ochotę na kilkukilometrowy spacer, to dotrzecie do kolejnych cudownych plaż, jak: Playa del Aguila czy Playa de Esquinzo. Playa del Castillo, Fuerteventura El Cotillo, Playa del Castillo, Fuerteventura Playa la Concha, Fuerteventura Plaże na Fuerteventurze – Playa de Esquizno 1. Playa de Cofete Fuerteventura skradła nasze serca w całości, ale zwycięzca może być tylko jeden i jest nim Playa de Cofete. Jest to jedna z najpiękniejszych plaż, jakie widzieliśmy i po kilku latach od pierwszej wizyty, podtrzymujemy tę opinię. Plaży Cofete poświęciliśmy nawet osobny wpis, z którego dowiecie się wszystkich szczegółów. Mimo iż droga do tego miejsca nie należy do najprzyjemniejszych (szutrówka, dość kręta), warto ją przemierzyć. Na końcu czeka bowiem niezwykłe, dziewicze piękno Playa de Cofete. Złocista, ciągnąca się przez wiele kilometrów, szeroka plaża otoczona jest z jednej strony przez malownicze, wulkaniczne wzgórza, z drugiej zaś przez bezkres szmaragdowego oceanu. Chociaż jest to topowa atrakcja Fuerteventury, nigdy nie jest tu tłoczno. Wręcz przeciwnie, na Playa de Cofete można się poczuć jak na końcu świata. Coś wspaniałego! Playa de Cofete, Fuerteventura Fuerteventura – mapa atrakcji Opisane powyżej atrakcje zaznaczyliśmy na mapie, aby ułatwić Wam zaplanowanie zwiedzania Fuerteventury. Oczywiście to nie wszystkie miejsca warte uwagi! Ta wyspa kanaryjska ma ich znacznie więcej, także miejcie oczy otwarte i bawcie się dobrze. 🙂 Fuerteventura – mapa atrakcji
Z plaży mamy doskonały widok na strzelisty szczyt Kjerringa, a z drugiej strony na 500-metrową ścianę szczytu Ryten. Wejście na Ryten jest łatwe i umiarkowanie długie. To jeden z najłatwiej dostępnych szczytów na Lofotach. Warto się tu wdrapać, aby zobaczyć rewelacyjny widok na zatokę Kvalvikę.
Korfu to idealne miejsce na wakacje ze względu na swój niepowtarzalny charakter. Na stosunkowo niewielkiej wyspie nie brakuje nie tylko malowniczych plaż i zakątków, ale także pozostałości po bujnej historii. Łagodny klimat sprawia że Korfu jest jedną z najbardziej zielonych wysp w Grecji. Natomiast liczne zabytkowe miejsca, tradycyjne wioski oraz znakomita kuchnia sprawiają, że jest ona w czołówce kierunków wakacyjnych. Pośród górzystych krajobrazów i wielu odcieni błękitu Morza Jońskiego, kryje się tu wiele atrakcji dla turystów. Korfu jest zresztą jedną z pierwszych greckich wysp, która otworzyła swoje zabytki dla zwiedzających. To dobre miejsce dla par, backpackersów, rodzin z dziećmi oraz osób, które lubią aktywnie spędzać urlop. Każdy bez problemu znajdzie tu coś dla siebie. Wyspa nie jest duża i w zasadzie dwa dni wystarczą, by ją zjeździć wzdłuż i wszerz. Jednak ilość atrakcji dla turystów jest tu zdumiewająco pokaźna. Promocje na wczasy i wakacje na Korfu Porównaj ceny wycieczek i oferty biur podróży: W naszym przewodniku turystycznym po wyspie Korfu przygotowaliśmy dla Was najważniejsze, najciekawsze i najpopularniejsze atrakcje turystyczne, zabytki i ciekawe miejsca na Korfu. Atrakcje turystyczne na Korfu / Przewodnik turystyczny po zabytkach i ciekawych miejscach na wyspie Korfu. Atrakcje turystyczne na Korfu Ciężko stwierdzić, która z atrakcji na wyspie jest największa. Jednak my postanowiliśmy stworzyć własny ranking! Płac Achillion Jedną z najważniejszych jest zdecydowanie płac Achillion. To słynna posiadłość Elżbiety Bawarskiej, znanej bardziej jako Sisi. To kolejny pałac wybudowany na prośbę cesarzowej, podczas jej europejskich podróży. Ta niewielka, trzypiętrowa neoklasyczna budowla, została zaprojektowana i stworzona przez włoskich architektów w 1891 roku. Obecnie w pałacu mieści się muzeum, które można zwiedzać za opłatą. Oprócz pamiątek po cesarzowej, jej mebli oraz ściennych malowideł i obrazów, można tu zobaczyć także ogród otaczający posiadłość. Zaskakuje w nim nie tyle bujna roślinność, co rzeźby nawiązujące do starożytności. Można tu między innymi zobaczyć figury muz, Achillesa triumfującego czy też jego śmierć na pomniku pt Achilles konający. Achillion jest zabytkiem obleganym przez turystów, szczególnie w porannych godzinach w sezonie. Warto więc, tu przyjechać albo po południu, albo poza czasem letnich wakacji. Paleokastritsa Kolejną sporą atrakcją turystyczną jest Paleokastritsa, urocza miejscowość położona nad sześcioma malowniczymi zatoczkami. Tak urozmaicona linia brzegowa, pełna skałek i zielonych zboczy wzgórz, jest idealnym miejscem na wypoczynek w rajskiej scenerii, a także dobrym punktem wypadowym na mini rejs wzdłuż wybrzeża. Aby ją w pełni zobaczyć i docenić, trzeba udać się na punkt widokowy Bella Vista do wioski Lakones, gdzie widziana z góry układa się w kształt serca. Inną atrakcją tej uroczej miejscowości jest monastyr Theotokou, który umiejscowiony jest na pobliskim wzgórzu. Na jego szczycie znajduje się klasztor, który zamieszkują mnisi wraz z miejscowymi kotami. Budowla pochodzi z XII wieku i jest otoczona bujnym ogrodem. Do zwiedzania jest udostępnione także małe muzeum ikon. Kanał Miłości w Sidari – Canal D’Amour Jedną z bardziej znanych atrakcji na Korfu jest także Kanał Miłości w Sidari – Canal D’Amour. Jest to naturalny tunel utworzony pomiędzy unikalnymi formacjami skalnymi. Cała sceneria tego miejsca jest iście romantyczna, szczególnie o zachodzie słońca. Tym bardziej, że z kanałem miłości związana jest legenda, iż podobno kto go przepłynie, to w najbliższym czasie znajdzie swoją drugą połówkę. Z tym że trzeba pamiętać, iż pływanie wokół kanału jest zabronione. Natomiast w samym miasteczku Sidari znajduje się wiele tawern i kawiarni, gdzie można dobrze zjeść. Zabytki na Korfu / Zobacz jakie ważne i ciekawe miejsca warto zobaczyć i zwiedzić. Zabytki na Korfu To nie wszystkie atrakcje na wyspie Korfu, które trzeba zwiedzić i zobaczyć. Miasto Korfu Jeśli chodzi o zabytki, to dużym magnesem dla turystów jest miasto Korfu – stolica całej wyspy. Nie jest to typowa miejscowość w Grecji. Po zabudowaniach i układzie ulic widać wyraźnie wpływ różnych kultur, z przewagą weneckiej na czele. Tutejsza starówka ze względu na swoją wyjątkowość, została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W mieście można zwiedzić Starą i Nową Fortecę, które broniły miasta przed atakiem najeźdźców od strony morza. W Starym Forcie warto zwrócić uwagę na kościół św. Jerzego wybudowany w stylu doryckim, muzeum bizantyjskie oraz małą latarnię morską. Można także przejść się sławną ulicą Liston, gdzie pod arkadami umiejscowiły się liczne kawiarnie, restauracje oraz sklepy. Sercem starego miasta jest tu główny plac – Spianada, który po części pełni funkcje miejskiego parku. Ważnym punktem na mapie starówki w Korfu jest kościół św. Spiridona, patrona całej wyspy. W środku dość niepozornej budowli z XVI wieku są ukryte relikwie św. Spiridona. Kolejnym interesującym zabytkiem jest także pałac św. Michała i Jerzego, dawna posiadłość brytyjskiego komisarza na Korfu, w której obecnie mieści się Muzeum Sztuki Azjatyckiej. W mieście warto zobaczyć również fontannę na placu Kremasti, ruiny bazyliki z V wieku (Paleopolis), czy też budynek ratusza z wyróżniająca się jasną fasadą. Punkt widokowy na półwyspie Kanoni Niedaleko miasta Korfu umiejscowiony jest punkt widokowy na półwyspie Kanoni. Na miejscu obok małej bazy gastronomiczno-turystycznej znajduje się taras widokowy. Można z niego podziwiać startujące i lądujące samoloty, gdyż w bliskiej odległości znajduje się tu pas startowy miejscowego lotniska. Oprócz tego jest to znakomity punkt widokowy z którego widać znany na Korfu żeński monastyr Vlacherna oraz blisko leżącą Mysią Wyspę – Pondikonissi. Pierwsza atrakcja jest połączona z lądem dość wąską groblą. Natomiast z Mysią Wyspa związana jest legenda, iż miejsce to jest statkiem Odysa, który Posejdon zamienił w kamień. Zwiedzanie wyspy Korfu Przebywając na wakacjach na Korfu warto także wybrać się na zwiedzanie pozostałości po zamku Angelokastro. Ruiny tej jednej z ważniejszych bizantyjskich budowli swego czasu, są położone na zachodnim wybrzeżu wyspy, na najwyższym wzniesieniu obok Paleokastritsy. To co zostało z zamku można zwiedzać za opłatą. Warto też nastawić się dość stromą wspinaczkę do ruin. Natomiast drugą atrakcją jest tu widok, jaki rozpościera się ze wzgórza. Przylądek Cape Drastis Innym wartym zwiedzenia miejscem na Korfu jest przylądek Cape Drastis. To z kolei najbardziej na północ wysunięty fragment wyspy. Kolejny znakomity punkt widokowy na pobliskie biały skały wapienne, wysunięte w głąb błękitnego morza. Droga która tu prowadzi jest dość wąska i kręta, jednak podobno nawet samochód osobowy jest ją w stanie przejechać. Porto Timoni To nie jedyne ciekawe miejsca, które trzeba zobaczyć spędzając udane wakacje na Korfu. Pantokrator Co warto zobaczyć na Korfu? Kolejnym punktem na mapie atrakcji na Korfu jest także Pantokrator – najwyższy szczyt wyspy o wysokości Co ciekawe aby tu się dostać, wcale nie trzeba się wspinać, gdyż na Pantokrator wjedziemy po prostu samochodem. Pokonując po drodze prawie 25 serpentyn. Nie jest to więc wycieczka dla osób z problemami z błędnikiem ; ) Na górze znajduje się kolejna budowla sakralna – tym razem to klasztor pochodzący z XVII wieku. Ze szczytu rozpościera się znakomita panorama na wyspę oraz pobliską Albanię. Porto Timoni Warto także na Korfu dotrzeć do Porto Timoni, czyli podwójnej zatoki (Double Bay). Jednak trasa nie jest taka prosta jak na szczyt Pantokrator, gdyż autem dotrzemy jedynie do miasteczka Afionas, skąd musimy dalej iść pieszo. Droga do zatok zajmuje około pół godziny i warto się na nią przygotować (woda+odpowiednie obuwie). Za to widoki po drodze oraz sam pobyt na styku dwóch zatoczek wynagrodzi nasz trud. To dobre miejsce do snurkowania wśród skalistego brzegu. Trzeba też dodać iż nie ma tu tłumów, bo Porto Timoni jest jakoś mniej znane i popularne wśród turystów. Ciekawe miejsca na Korfu Ciekawe miejsca na Korfu Jednym z ciekawszych miejsc na Korfu jest Stara Perithia, uważana za najstarszą wioskę na wyspie. Jej historia sięga XIII wieku, jednak w latach 50-tych XX wieku powoli zaczęła się wyludniać. Obecnie to mocno opuszczone miejsce, popadające w ruinę. W latach świetności wybudowano tu nie tylko liczne kamienne domki, ale także osiem kościołów. Aktualnie działa tu kilka tawern, w których można się posilić miejscowymi przysmakami. To również kolejna miejscowość, gdzie dotarcie wymaga odrobiny wysiłku. Miejsce z magiczną i nieco leniwą atmosferą, umiejscowione tuż u podnóża Pantokratora. Innym ciekawym miejscem na Korfu jest La Grotta – plaża wraz z równie znanym barem. Można tu dotrzeć prosto z miasteczka Paleokastritsa schodami, podążając za głośną muzyka. Drugą opcją jest podpłynięcie stateczkiem. Bar jest wkomponowany w skaliste zbocze, a klienci siedzą tu na drewnianych tarasach, z których co niektórzy skaczą prosto do morza. Woda w tym miejscu ma wyjątkowo krystalicznie błękitny kolor. Wieczorem miejsce to jest ładnie oświetlone, co robi jeszcze większe wrażenie. W pobliżu miejscowości Peroulades umiejscowiona jest jedna z ciekawszych plaż na Korfu – Logas Beach. Jest ona maleńka, zalewana przez morze i otoczona przez wysokie klify. Droga na plażę jest wybetonowana, lecz część stanowią schody. Na szczycie stromego klifu umiejscowiony jest bar, którego największą atrakcją jest taras widokowy z przeszkloną podłogą. Tylko co odważniejsi wchodzą na niego bez lęku. Zajrzyj także na oficjalną stronę wyspy Korfu i dowiedz się więcej o zwiedzaniu tej wyspy. Turystyczna mapa atrakcji wyspy Korfu Na poniższej turystycznej mapie atrakcji Korfu możesz zlokalizować wszystkie najważniejsze i najciekawsze zabytki, ciekawe miejsca oraz atrakcje turystyczne wyspy Korfu:
CO POZOSTAŁO NA KORFU PO ANGIELSKIEJ OKUPACJI. Wyspa Korfu ma bogatą historię i przez wiele lat była okupowana przez różnych okupantów. Anglicy byli jednymi z nich. Po upadku Napoleona w 1814 roku wyspa przeszła w ręce Anglików na całe 50 lat do roku 1864 kiedy po przeprowadzonym tutaj wśród mieszkańców wyspy referendum tubylcy
Korfu jest najbardziej zieloną z wysp greckich, przyciągającą turystów bogactwem roślinności, zwłaszcza wiosną, gdzie pośród miliona gajów oliwnych i cyprysów, wyspa zamienia się w kwitnący ogród. Ta królowa Wysp Jońskich, mimo coraz większego zainteresowania pozostaje wciąż niesamowicie zielona i nietknięta, a położenie dosłownie naprzeciwko Albanii, nadaje tajemniczy urok. Miejscowi wyspę nazywają Kerkyra – od imienia greckiej nimfy, którą porwał i zabrał tu Posejdon. Każdy kto szuka spokoju, ale również marzy o pięknych widokach, z całą pewnością będzie zachwycony Korfu, a po przejechaniu kilku kilometrów wzdłuż wybrzeża wyspy, będzie pewien, że widoki, które zobaczy na długo pozostaną w jego pamięci. Dzięki naszemu krótkiemu przewodnikowi dowiecie się co warto zobaczyć na Korfu. Na Korfu byliśmy w maju, więc od naszego pobytu tam minęło kilka dobrych miesięcy. Długo zbierałam się do napisania postu o wyspie, gdyż zachwycona pięknem krajobrazu nie wiedziałam co Wam przedstawić, aby uchwycić wszystko, co najlepsze na tej wyspie. Mam nadzieję więc, że chociaż część tego, czym się zachwyciliśmy przedstawię Wam w tym poście 🙂 Paleokastritsa Bez dwóch zdań, Paleokastritsa na zachodnim wybrzeżu jest miejscowością, która wywarła na nas największe wrażenie. Kolor morza wprost bajeczny, mieniący się milionem odcieni błękitu i turkusu, piękna plaża z zatoką i skały, które tworzą niesamowity klimat. Logas Beach Logas Beach to malutka plaża otoczona majestatycznymi klifami, z których można podziwiać najpiękniejszy zachód słońca na Korfu. Co do samego zachodu – jakoś wielce byśmy nie zachwalali 😉 Do plaży można zejść po dość stromych schodach, a z kolei na klifie mieści się świetna restauracja 7th Heaven Cafe, z zapierającymi dech w piersiach widokami. Jedzenie też szczerze polecamy! Ponadto warto stanąć na szklanym punkcie widokowym i spojrzeć w dół – emocje gwarantowane (wejdziecie to zobaczycie, nie będziemy uchylać rąbka tajemnicy) Cape Drastis Przylądek Cape Drastis oddalony jest od Logas Beach o jakieś 2 km i jest najdalej na północ wysuniętym miejscem na wyspie. Zarówno Logas Beach jak i Cape Drastis miejsca zachowały w całości piękno Korfu, ponieważ nie każdy turysta jest na tyle odważny, by do nich dojechać. Sidari i słynny Canal d’Amour Między klifami w Sidari znajduje się Canal d’Amour, czyli naturalny tunel w zatokach, który według legendy gwarantuje miłość każdej pannie, która go przepłynie. Jaka jest prawda trudno powiedzieć, ale zastanawiając się, co warto zobaczyć na Korfu, na pewno nie możemy pominąć tego miejsca. Porto Timoni Dwie plaże przylegające do pobliskich zatok, są często identyfikowane z najpiękniejszymi na wyspie. Dojazd do Porto Timoni nie należy do najłatwiejszych, więc zdarza się, że możemy być zupełnie sami i podziwiać cudowne widoki. Stolica Wyspy – Kerkira Stolica Wyspy charakteryzuje się niepowtarzalnym klimatem, dzięki nawiązaniu do weneckich korzeni. Warto pochodzić po starych uliczkach miasta i zachwycić się atmosferą. Obowiązkowo trzeba spojrzeć także na Starą Twierdzę i odwiedzić wysepkę Vidos. Kerkira – Stara Twierdza Kerkira – bydynki Starego Miasta Widok na Pantokrator – najwyższy szczyt Korfu Półwysep Kanoni Pewnie większość z Was podziwiała kiedyś lądowanie samolotu na Sint Marteen. Jeśli chcecie doświadczyć podobnego wrażenie, wystarczy wybrać się na Półwysep Kanoni i jego wysepki znajdujące się 3,5 km od centrum Kerkiry. Znajduje się tam świetny panoramiczny punkt widokowy oraz klasztor Vlacherna, ale gratką dla wielbicieli latania są przelatujące wprost nad głową samoloty. Przy odrobinie szczęścia można zaliczyć selfie z samolotem, tylko trzeba się mocno trzymać, żeby nas nie zwiało do wody 😉 Lądowanie samolotu na Korfu prawie na żywo: Achillion – pałac cesarzowej Sissi Poza plażami i widokami, będąc na Korfu warto zajrzeć do pałacu Achillion, który był letnią rezydencją słynnej cesarzowej Elżbiety zwanej Sissi. Zachwyciły nas również: Zachód słońca w Rodzie Widok na albańskie góry (albańskie góry na żywo: KLIK) Korfu zachwyca i przedstawione powyżej miejsca, to tylko część jego piękna. Nie można zapomnieć również o miasteczkach: Kassiopi, Kalamaki, Agios Stefanos, Zamku Angelokastro i wielu wielu innych… My celowo pominęliśmy południe, które podobno nie robi takiego wrażenia jak północna część wyspy. Nie zapominajcie, że wybierając się na Korfu wręcz trzeba wypożyczyć auto. Byliście na Korfu? Polećcie proszę co warto zobaczyć na Korfu Waszym zdaniem! 🙂
Mayor Mon Repos – jedno z najlepszych miejsc na pobyt na wyspie, położone w mieście Korfu. Villa Argo Feakia – piękny hotel z doskonałymi udogodnieniami położony w Agios Gordios. Jeśli masz inne sugestie lub pytania dotyczące Korfu i Grecji, zostaw komentarz poniżej. Z przyjemnością na nie odpowiem!

Korfu - przewodnik turystyczny Santorini to jedno z najbardziej znanych miejsc w Grecji. Foto: Andrea Tossato, Korfu jest jedną z najdalej wysuniętych na północny zachód wysp Grecji. Graniczy z Albanią. Jest jedną z najpopularniejszych wysp Grecji. W przeszłości mieściła się tutaj antyczna Kerkyra, dzięki czemu zobaczymy tu wiele wspaniałych, wiekowych atrakcji. Powierzchnia Kerfu jest niewiele większa od Warszawy i liczy sobie około 110 tysięcy mieszkańców. Dzięki komunikacji miejskiej nie będziemy mieli problemów ze zjechaniem wszystkich atrakcji i dotarciu do wspaniałych plaż, które leżą na wszystkich krańcach wyspy. KORFU - SPIS TREŚCI Korfu - informacje ogólne i notka historyczna Korfu jest górzystą wyspą, która leży niedaleko granicy z Albanią. Wyspa ma powierzchnię niewiele większą od Warszawy, zamieszkuje ją około 110 tysięcy mieszkańców. Wyspa była ważnym ośrodkiem już w starożytności. W VIII wieku została podbita przez Korynt, z którym przez najbliższe wieki walczyła o wpływy i niezależność. W III wieku trafiła we władanie Rzymu. Po upadku Imperium Korfu należało do Bizancjum, a następnie do Wenecji. Po powstaniu Grecji w 1832 roku Korfu znalazło się w jej granicach. Miasta na Korfu Lecąc na Korfu wylądujesz w jej stolicy, która nazywa się tak samo, jak całą wyspa - Korfu. Wyspa posiada jednak sporo innych miasteczek, które warto odwiedzić. Dla rozeznania, jeżeli myślisz o wyroszeniu poza miasto Korfu, to północ wyspy jest górzysta, a znajdujące się w tej części wyspy plaże są żwirowe. Południe natomiast nie jest górzyste i ma piaszczyste plaże. Obie strony są rozwinięte pod turystów, jednak południe uchodzi za mniej skomercjalizowane. Poniżej wskazuje Ci kilka miast, w których można się zatrzymać. Jest to jednak tylko pewna ich część, którą sprawdziliśmy osobiście. Samodzielnie możesz udać się do innych miasteczek, których na wyspie jest pełno. Korfu (lokalna nazwa: Kerkyra) - stolica wyspy, największe i najważniejsze miasto. To właśnie tutaj znajduje się lotnisko oraz główny port wyspy. Większość osób podróżujących na Korfu nie wyjeżdża poza to miasto. Benitses - dawna, tradycyjna wioska rybacka. Położona jest około 12 kilometrów na południe od Korfu. Na polskie warunki nazwalibyśmy ją ulicówką - to długa miejscowość ciągnąca się wzdłóż głównej drogi. Z jednej strony piękne plaże, z drugiej strony zabudowa. Benitses około 20 lat temu utraciło swój rybacki charakter - wraz z napływem turystów coraz więcej mieszkających tu rodzin zaczęło zajmować się turystyką. Dzisiaj w wakacje turystyka jest jedyną gałęzią przemysłu w Benitses. Mimo to, miasteczko jest piękne, małe, wypełnione restauracjami i miejscami noclegowymi, z piękną plażą, a przede wszystkim, tańsze od Korfu. Pod miastem znajduje się Achillion, okazały XIX wieczny pałac wybudowany przez Elżbietę Bawarską, popularną Sissi. Gouvia - położona około 10 kilometrów na północ od Korfu. Jej historia i wygląd jest identyczna jak w przypadku Benitses. Messonghi i Moraitika - położone obok siebie miejscowości, które znajdują się około 20 kilometrów na południe od Korfu. Piękna plaża, dużo hoteli i restauracji. Kavos - położone na południowym końcu wyspy miasteczko z plażą, wieloma miejscami noclegowymi i restauracjami. Świetna baza wypadowa do kilku atrakcji wyspy - ruin Klasztoru Najświętszej Marii Panny oraz plaży Arkoudillas i jeziora Tsilaria. Chalikounas - turystycznie jest to dużo skromniej rozwinięte miasteczko, jednak braki w zapleczu turystycznym wynagradza położenie miejscowości - Chalikounas graniczy z laguną Korission - jedną z głównych, wodnych atrakcji Korfu. Agios Mattheos - jedyna miejscowość na liście, która nie ma dostępu do morza. Położona jest w centrum wyspy, na górskim terenie. Oferuje piękne widoki i sporo atrakcji: muzeum oliwek (a w zasadzie to spacer po fabryce z przewodnikiem i degustację), klasztor Pantokratoras, a dwa kilometry za miastem znajduje się bizantyjski zamek Gardiki (z XIII wieku). Kogevinas - miejscowość położona na północnym wschodzie Korfu. Posiada piękne, ciasne, spacerowe uliczki, kilka plaż i zabytków, wśród których największe wrażenie robi zamek Kassiopi. Peroulades - położone na północnym zachodzie. Miasteczko posiada piękną plażę (Loggas) oraz jeden z najpiękniejszych i najbardziej znanych widoków z wyspy - widok na przylądek Drasis, na którym znajdują się ogromne, wapienne klify. Palaiokastritsa - północny zachód wyspy. Jedno z bardziej znanych miasteczek wyspy. Posiada piękne plaże (Ampelaki i Agios Spiridon), małe oceanarium, Monastyr Paleokastritsa oraz wyczerpujący szlak Donkey Path. Niedaleko miasta jest Angelokastro - bizantyjski zamek, uważany za jeden z najważniejszych zabytków bizantyjskich w Grecji. Jak dolecieć do Korfu Jak tanio dolecieć do Korfu? W chwili pisania tych słów ( loty do Korfu oferowane są z wielu polskich lotnisk. Korfu jest bardzo popularnym z Polski kierunkiem. Do Korfu dolecimy z następujących miast: Katowice, Poznań, Warszawa-Chopin, Wrocław (Ryanair, z Warszawy lata również Wizzair). Przy rezerwacji lotów z wyprzedzeniem nie ma problemów ze znalezieniem ceny od 115 PLN za lot w jedną stronę. W Wizzair znalezienie tanich lotów (od 89 PLN za lot w jedną stronę) wydaje się być łatwiejsze. Transport z lotniska do centrum Korfu Lotnisko na Korfu. Na Korfu jest jedno lotnisko. Korfu posiada jedno lotnisko - Corfu International Airport (JTR), którego lokalna nazwa to Ioannis Kapodistrias. Lotnisko położone jest 2 kilometry od Korfu. Z lotniska do miasteczka Korfu jeżdżą lokalne autobusy Blue buses - autobusem nr 15 dojedziemy do centrum miasta za 1,50 EUR, jeżeli kupimy bilet w biletomacie - u kierowcy bilet kosztuje 0,60 EUR więcej. Gdzie tanio spać na Korfu? Korfu posiada ogromną bazę noclegową. Jako jedna z popularniejszych wysp Grecji musi mieć wystarczającą ilość miejsc noclegowych. Ciężko i na pewno nie taniej wyjdziesz na noclegu, jeżeli będziesz szukać go będąc już na miejscu. Ceny noclegu na Korfu nie należą do najniższych. Zależy to od wielu czynników, zwłaszcza obłożenia, pory roku i lokalizacji. Hotele w miejscach innych niż miasto Korfu, są tańsze (o około 20%). Dodatkowo warto pamiętać, że nie opłaca się lecieć na Korfu samotnie - ilość pokoi jednoosobowych jest bardzo mała, będziesz mieć problem ze znalezieniem hosteli z wieloosobowymi pokojami. Aby ułatwić Ci rozeznanie, przybliżona cena za nocleg w pokoju dwuosobowym w Korfu wynosi około 200 PLN. Zdarzają się noclegi dla jednej osoby za około 120 PLN w hotelu lub za około 70 PLN za łóżko w wieloosobowym dormie. Miej na uwadze, że powyższe ceny są jedynie orientacyjne. W zależności od terminu Twojego wyjazdu i ilości czasu, jaka została do Twojego wylotu cena może być zupełnie inna. Jeżeli chcesz znaleźć nocleg na Korfu to polecam Ci multiwyszukiwarkę, z której sam korzystam - HotelsCombined. HC przeszukuje najpopularniejsze systemy rezerwacyjne w poszukiwaniu noclegów we wskazanym przez Ciebie miejscu. Po przejrzeniu przez robota wyszukiwarek, otrzymujesz listę z najtańszymi noclegami ze wszystkich portali. Korzystając z powyższej wyszukiwarki wynagradzasz moją pracę nad stroną - za każdą rezerwację otrzymuję mała prowizję. Dzięki! Na Korfu dobrze funkcjonują kwatery prywatne na portalu Airbnb. W serwisie znajdziesz miejsca noclegowe (od pokojów po całe apartamenty i domki) tańsze od miejsc hotelowych. Nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem miejscówki za cenę około 180 PLN (centrum Korfu) oraz 130 PLN (pozostałe miasta na Korfu). Korfu - komunikacja miejska Korfu - komunikacja miejska. Czy komunikacja miejska na Korfu jest wystarczająca? Po wyspie poruszają się dwa rodzaje autobusów - niebieskie oraz zielone. Niebieskie (Blue Buses) jeżdżą z lotniska do miasta Korfu oraz nieodległych okolic. Zielone (Green Buses) jeżdżą natomiast po całej wyspie. O ile Green Buses to oficjalna nazwa firmy ( o tyle Blue Buses w rzeczywistości nazywa się Corfu City Bus ( Każdy jednak będzie wiedzieć, co masz na myśli, mówiąc nazwę Blue Buses. Korfu - przejazdy autobusami Blue Buses podróżują z lotniska do Korfu oraz na nieodległe atrakcje i miasteczka. Autobusy poruszają się w dwóch strefach - A'ZONE i B'ZONE. Strefy zależne są od odległości, pełną rozpiskę można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej. Przejazd autobusem w strefie A'ZONE kosztuje 1,10 EUR, a przejazd w strefie B'ZONE 1,50 EUR. Bilety można kupić w biletomatach na przystankach lub u kierowcy (bilety u kierowcy są droższe o 0,60 EUR). W sprzedaży dostępne są bilety całodniowe za 5 EUR. Nie są one jednak ważne 24 godziny - tracą ważność o północy. Pełen rozkład jazdy dostępny jest pod adresem: Green Buses poruszają się po całym Korfu. Autobusy są wyższej klasy niż Blue Buses, mają klimatyzację, wifi i są nowszymi modelami. Dworzec główny znajduje się w centrum Korfu (mapa Google) - jest to nowoczesny, przestronny budynek. W zależności od kierunku, koszt przejazdu wynosi około 2-6 EUR. Rozkład jazdy oraz planer online dostępny pod adresem: Atrakcje Korfu Atrakcje Korfu - Korfu posiada naprawdę wiele miejsc wartych odwiedzenia! Korfu posiada wiele miejsc wartych odwiedzenia. Przylatując tu nawet na dłuższy wyjazd będziesz mieć co robić. W końcu Korfu to nie tylko plaże, ale i piękne, antyczne zabytki, bizantyjskie ruiny oraz piękna natura! Aby lista atrakcji na Korfu była bardziej czytelna, przygotowałem na ten temat osobny artykuł: Co warto zobaczyć na Korfu. Informacje praktyczne Informacje praktyczne o Korfu - z Korfu, głównego miasta wyspy możemy popłynąć promem do wielu lokalizacji, Wenecji, Bari, albańskiej Sarandy - lokalnym napojem na Korfu jest piwo imbirowe, które stanowi ciekawą pamiątkę po brytyjskich czasach na wyspie. Jego nazwa to Tsitsibira. Co ciakawe, napój jest... bezalkoholowy Przydatne linki Przydatne strony internetowe o Korfu Korfu - lista atrakcji Ostatnia aktualizacja: comments powered by

Na Korfu James Bond ratował świat! Zielone serce Grecji, czyli przepiękna wyspa Korfu, to nasza propozycja na doskonałe wakacje! Sprawdź, co warto zobaczyć na Korfu i dlaczego warto się tam wybrać! Na brzeg Korfu dotarł Odyseusz, a James Bond w filmie „Tylko dla Twoich oczu” ratował tu świat przed zagładą i łamał damskie serca.
KILKA DOBRYCH SŁÓW O KORFU Wyspa jest sama w sobie dość specyficzna. Jeśli wcześniej byłeś gdzieś na greckich wakacjach i widziałeś wspaniałe błękitne laguny, jak np. na Krecie, czy Zakyntosie, to z pewnością nic lepszego tutaj nie zobaczysz. Wyspa oferuje wspaniałe widoki, piękne wrażenia i można cieszyć oczy zielenią przez 12 miesięcy w roku. Z pewnością przed wyjazdem warto zrobić sobie listę plaż, które chcemy odwiedzić, ponieważ same w sobie są pewną atrakcją przyrodniczą. Można też pokusić się o rejsy na sąsiednie wysepki, ponieważ tam zobaczymy bardzo wiele. Dla mnie osobiście Korfu pod względem przyrodniczym jest bardzo piękną wyspą i żałuję, że nie wszystko mogłem zobaczyć, co chciałem. Najbardziej na wyspie ciekawiły mnie malutkie plaże wciśnięte gdzieś pomiędzy skały, czy też takie, nad którymi wyrastały ogromne i wysokie klify. Jako, że jeżdżę głównie dla podziwiania wspaniałych krajobrazów, to właśnie na nich się skupię i o nich będę opowiadać. Z pewnością czystość wód zachwyca i możemy tu znaleźć wiele małych zatoczek z pięknymi szmaragdowymi i szafirowymi wodami. Korfu ma bardzo ciekawą linię brzegową i uchodzi za jedną z piękniejszych w Grecji, stąd warto skupić się na zwiedzaniu wyspy głównie na jej obrzeżach. Bardzo podobały mi się również małe i ciche wioski, piękna zieleń, poszarpana linia brzegowa i przede wszystkim czyste wody. Widoki z każdego wzniesienia z pewnością zapisywały się na trwałe w pamięci. KILKA SŁÓW NA TEMAT RZECZYWISTOŚCI NA KORFU Rzeczywistość na Korfu nie jest już taka kolorowa. Pomimo, że jestem osobą, która koncentruje się na pozytywach, to jednak są rzeczy, których nie da się ominąć, bo występują praktycznie na każdym kroku. Z tego względu muszę o nich wspomnieć, żeby uniknąć niepotrzebnego rozczarowania. Na Korfu bardzo szybko można zobaczyć, że wyspa dosłownie tonie w śmieciach. Przy każdej drodze po obu stronach zobaczymy sterty walających się butelek, papierków, kubków, itp. Przy każdej plaży znajdziemy całe mnóstwo chusteczek, zużytych materacy, papierków, kubków, itp. Po prostu nikt tego nie sprząta, a sami turyści mogliby zachowywać się lepiej, gdyż to oni głównie zaśmiecają teren, widząc, jak już jest na miejscu. Inna kwestia, to pozostawione samochody. Nie wiem, jakie Grecy mają prawo, ale na Korfu wyeksploatowany samochód, łódź czy motorówkę zostawia się w krzakach i pozostawia aż samemu się rozłoży pod wpływem warunków atmosferycznych. W drodze do jakiejkolwiek atrakcji turystycznej zauważymy co najmniej kilka takich aut, czy też łodzi i motorówek. Najbardziej w oczy jednak rzuca się głęboki oddech kryzysu z lat 2008/09 i 2015. Od razu można zauważyć, że tamtejszych Greków oba kryzysy gospodarcze musiały bardzo mocno przycisnąć, ponieważ w każdej wiosce znajdziemy średnio co drugi lub trzeci dom opuszczony lub walący się. Porzucone domy są w różnym stadium budowy. Niektóre są na etapie budowy betonowego szkieletu, inne mają wykończony parter i betonowy szkielet, a jeszcze inne są świeżo ukończone i pozostawione. Co ciekawe nawet funkcjonujące od długich lat hotele są porzucone w centrum znanych miejscowości, gdzie sprzęty niszczeją i stoją na dworze. W środku popularnej i dużej miejscowości turystycznej Sidari możemy znaleźć taki hotel, a w centrum miasta stoi pusty „szkieletor” straszący szarym betonem. W pobliżu innego trzygwiazdkowego hotelu mamy bezpośredni widok na inny betonowy, trzypiętrowy szkieletor. Ten widok jest tak powszechny, że nie da się tego nie zauważyć i nie wspomnieć. Najgorszy jest jednak fakt, że na obrzeżach Peroulades sfinansowano budowę szkoły z Unii Europejskiej oraz chodnik z latarniami do niej. Dzisiaj szkoła niszczeje i również jest porzucona, a chodnik i latarnie popadają w ruinę. Co jeszcze rzuca się w oczy? Oczywiście plaże. Na ogół plaże na Korfu są malutkie i przeludnione, bo często są „wciśnięte” gdzieś pomiędzy skały. Dodatkowo są zaśmiecone i pobiera się dodatkowo 8-9 EUR opłaty za skorzystanie z kompletu dwóch leżaków i parasola przeciwsłonecznego. Uciążliwy jest również transport, ponieważ wszystkie drogi przypominają raczej stare szosy wiejskie, które kilkanaście razy były już łatane. Nawet główna droga do miasta Korfu tak wygląda. Niestety wydłuża to czas dojazdu do stolicy wyspy, skąd rozpoczyna się wiele ciekawych rejsów. Problemem jest fakt, że ze środka wyspy na północ (gdzie jest ukryta większa część przyrodniczych atrakcji) trzeba wjeżdżać bardzo krętymi i dziurawymi drogami do góry i później ponownie z nich zjeżdżać. Chyba nie ma lepszego określenia na ten typ dróg, jak fragment z Pana Tadeusza, A. Mickiewicza: „długie, cętkowane, kręte, jak wąż boa”… Pokonanie 39km zajmuje około godzinę. Dodatkowo na trasie napotkamy światła wahadłowe, które ustawione są tam na stałe. Podczas zwiedzania przylądka Drastis (Cape Drastis) trzeba zachować szczególną ostrożność, ale o tym będzie później… Co jeszcze rzuca się w oczy? Na Korfu jest więcej chmur i szarego nieba niż na innych wyspach greckich. Wystarczy poszukać kilku relacji z tej wyspy i pooglądać zdjęcia. Około połowę zdjęć, które przeglądnąłem były w gęstych chmurach. Komunikacja miejska też nie działa tak, jak powinna, bo spóźnia się lub nawet w ogóle nie przyjeżdża. Pozostaje ostatnia kwestia – kolor wód. Większość przybiera kolor szmaragdowy, a to za sprawą wodorostów, które licznie występują pod wodą. Żeby zobaczyć piękne szafirowe i błękitne wody, będziemy musieli udać się w wybrane miejsca. Szafirowe są czyste w porównaniu z wodami Bałtyku, ale nie mają już takiej pełnej przezroczystości. To dlatego na początku wspomniałem, że jeśli ktoś był na Krecie, czy Zakyntosie, to nie zobaczy tu z pewnością nic lepszego. Ogólnie można powiedzieć, że na Korfu mamy wrażenie, jakby większość rzeczy ostatni raz robiono w 1980 roku i eksploatuje się to po dziś dzień. Wszystko wydaje się tam wysłużone i zmęczone. Echo dwóch kryzysów gospodarczych jest bardzo mocno widoczne i trudno nie zauważyć, jak wielu ludzi musiało opuścić tę wyspę w poszukiwaniu chleba… HOTELE - NA CO PATRZEĆ I JAK JE WYBIERAĆ? Temat hoteli to nie taka łatwa sprawa, jakby się mogło wydawać. Na początku trzeba określić sobie co jest celem naszego pobytu na Korfu. Jeśli imprezowanie, to polecam południowe miejscowości wyspy, lub Sidari na północy. Jeśli chcemy zobaczyć piękne krajobrazy i ogólnie chcemy pozwiedzać wyspę, to warto wybrać hotel tak, żeby mieć blisko do przynajmniej dwóch atrakcji turystycznych – nie będziemy musieli dzięki temu organizować dodatkowej wycieczki. My zdecydowaliśmy się na Sidari i hotel Summertime. Hotel ma trzy gwiazdki i można by wyliczać całe mnóstwo wad tego miejsca, ale przyjechaliśmy głównie, by zwiedzać wyspę, więc dla nas nie było to tak istotne. Dlaczego ten hotel? Dlatego, że w pobliżu mieliśmy dwie atrakcje, które ludzie z innej części wyspy przyjeżdżają oglądać. Mam na myśli Canal d’amour (Kanał Miłości)i Przylądek Drastis (Cape Drastis). W ciągu dwóch godzin można poznać oba miejsca i nacieszyć oczy wspaniałymi widokami. Najważniejszą częścią każdego hotelu powinien być dostęp do plaży. Jeśli jesteś w biurze podróży poproś by każdy hotel, który Cię interesuje pokazano Ci na mapach Google (jest to w opcjach ich programu wyszukującego hotele). Zobaczysz jego umiejscowienie i zagospodarowanie najbliższego terenu, oraz jak daleko jest do plaży i jaka plaża jest dostępna. W ofercie możesz znaleźć trzygwiazdkowy hotel Angela Beach Resort, ale kiedy bliżej przyjrzysz się sprawie, to na mapach dostrzeżesz, że nie ma tam w ogóle plaży, a raczej leżaki rozstawiono na płycie betonowej wcinającej się w morze. Można wtedy poczuć wielkie rozczarowanie. Z tego względu warto oglądać mapy satelitarne Google przed dokonaniem wyboru, bo przyznam, że na Korfu trudno jest o dobrą piaszczystą plażę. Od naszego hotelu do plaży mieliśmy około 150m do wąskiej i niedługiej plaży, ale trudno znaleźć nam było coś lepszego. Na pocieszenie mieliśmy trzy plaże w najbliższym terenie, dlatego mogliśmy przechodzić na którą nam się podobało. Miasto Sidari ma szerokie i długie plaże, stąd nie trudno tu o wybór dobrego miejsca. Przy wyborze plaż tkwi jeszcze jedna mała pułapka. Przy oglądaniu map sprawdź, czy w pobliżu twojej plaży nie wpływa rzeka do morza. Niestety rzeki z Korfu są bardzo mocno zanieczyszczone, a z ich dna wybija metan. Śmierdzą, jak miejskie ścieki. W Sidari wpływają dwie takie rzeki bezpośrednio do morza i dziwił nas fakt, że trzy metry od niej stały leżaki i pobierano opłaty za udostępnienie takiego miejsca. Trudno wybrać taką lokalizację do kąpania… Na szczęście Sidari ma bardzo nieregularną linię brzegową i duża część plaż jest całkowicie odizolowana od wpływu tych rzek. Z tego względu wybieraliśmy raczej ostatnią plażę, położoną około 200m w lewo od kanału d’Amour Bardzo wysokie klify wysunięte w morze pozwalają cieszyć się piękną ciszą i widokami, ponieważ dodatkowo z dna morza wystają dwie piękne skały, na które można dopłynąć wpław. KORFU - MIEJSCA, KTÓRE WARTO ZOBACZYĆ 1. PALEOKASTRITSA To przeciążona ruchem turystycznym wioska o bardzo pięknych widokach. Dla mnie jest zdecydowanym numerem jeden na Korfu, ponieważ możemy tu spędzić cały dzień ciesząc oczy wspaniałymi panoramami, a jednocześnie poznając co chwilę nowe miejsce. Tutejsza zatoka składa się z pięciu mniejszych zatoczek i nazywana jest często „pięciopalczastą zatoką”, ponieważ pięć półwyspów wcina się w morze nadając tym samym granice mniejszym zatoczkom. Wszystkie charakteryzują się wspaniałymi kolorami wód. Z pewnością przy pełnym słońcu zobaczymy błękitne, szafirowe i szmaragdowe odcienie wód. Z tego względu utworzono w Paleokastritsa centrum nurkowe, gdzie nawet początkujące osoby mogą uczyć się tej przyjemności i jednocześnie podziwiać zróżnicowane i kolorowe dno morskie. Jeśli byłeś w Azji na rafach koralowych, lub nurkowałeś w Egipcie, to z pewnością nie zobaczysz tutaj bogatszego życia podwodnego. Jest o wiele uboższe. Przyznam, że kiedy zaświeciło słońce, chciałem zaglądnąć do każdej z zatoczek i zobaczyć ich piękne, rajskie kolory. Paleokastritsa jest obowiązkową pozycją na liście do zobaczenia. Jeśli nie mamy samochodu, to możemy wykupić sobie wycieczkę oferowaną przez liczne biura podróży. Tylko w centrum Sidari znaleźliśmy aż 7 takich agencji! Ceny wahają się od 8-12 EUR, a to za sprawą tego, co chcemy zobaczyć. Za 8 EUR agencje proponują nam tylko dowód do Paleokastritsa i dają nam 5 godzin wolnego czasu. Jeśli wiesz co zobaczyć i gdzie iść, to taka opcja jest bardzo ciekawa. Za 12 EUR mamy opcję odwiedzenia ciekawej fabryki przetwarzającej owoc KumQuat w okręgu Skiperi, we wiosce Felekas, gdzie zostanie wyświetlony nam 5min film pokazujący proces produkcyjny likierów, dżemów i słodyczy z tego owocu, oraz będziemy mieli okazję zakupić produkty z kumquat. Dla nas jest to nieznany owoc, dlatego warto go spróbować i wybrać kilka produktów, jak również zakupić same owoce. My tak zrobiliśmy i warto! Później dojeżdżamy do Paleokastritsy, gdzie odwiedzamy monastyr położony na szczycie góry w kształcie lwiej głowy. Wjeżdżamy na samą górę autobusem lub mniejszym busem. Nie trzeba mówić, że droga jest przeciążona i dodatkowo w połowie podjazdu znajdują się światła wahadłowe. Trudno tam o lepszy podjazd. Zwiedzanie Monastyru w Paleokastritsa odbywa się przy dużych tłumach, dlatego warto rozpocząć ten etap jak najwcześniej rano. Dodatkowo, po prawej stronie od bramy głównej mamy wydeptaną ścieżkę, gdzie możemy przejść w trzy minuty na drugi wierzchołek dający wspaniały widok na rozległe morze i piękną linię brzegową. Dla mnie uchodzi za jedną z najpiękniejszych, jaką widziałem. Po około półgodzinnym zwiedzaniu zjeżdżamy na dół, gdzie mamy do dyspozycji około trzy godziny wolnego czasu. Jeśli świeci słońce, to nie warto rozsiadać się na plaży, ale polecam pójść na molo na plaży Palaiokasteitsa naprzeciwko hotelu Apollon i wziąć taxi-boat za 8 EUR. Odbędziemy wówczas 35-40min rejs po okolicznych zatoczkach i wpłyniemy do błękitnej jaskini, którą widać z Paleokastritsy. Myślę, że to jest główna atrakcja, dla której tutaj przyjeżdżają turyści, ponieważ zobaczymy wspaniały błękit czystych wód. Za niewielką dopłatą 2-4 EUR, w zależności od ilości osób, można z tego samego miejsca zorganizować rejs do Paradise Beach (zwaną Chomi Beach), która znajduje się za ostatnim półwyspem wyznaczającym granicę zatoki. Będziemy zachwyceni niesamowitym błękitem wód i niesamowitą ciszą tego miejsca. Tylko nieliczni wypływają na Paradise Beach (z niewiedzy), a naprawdę warto! Tam jest prawdziwy raj! Profesjonalni fotografowie właśnie między innymi tutaj przypływają, by pokazać piękno wyspy. A co, jeśli nie wiesz jak wykorzystać czas w Paleokastritsa? Kierowcy zatrzymują się na głównym parkingu w wiosce o tej samej nazwie. Polecam chodzić we wszystkich kierunkach, bo naprawdę warto. Jeśli skorzystałeś już z pięknego rejsu po zatoczkach i obejrzałeś wspaniałą jaskinię, to teraz idź do plaży, którą znajduje się bezpośrednio za parkingiem w stronę zachodnią. Chociaż pierwsza z nich jest mocno oblegana, to za skałami znajduje się druga plaża, o której prawie wszyscy nie wiedzą. Wystarczy pójsć wąską dróżką skręcającą w lewo, tuż przed hotelem Apollon i iść do jej samego końca. Zatrzymamy się wówczas na mało obleganej piaszczystej plaży, gdzie z pewnością nacieszymy oczy pięknymi, szmaragdowymi i czystymi wodami. Na skałach, po prawej, z łatwością dostrzeżemy napis ‘Diving center’. Wejdźmy schodkami i dalej dostępnym szlakiem idźmy w górę. Z pewnością zobaczymy zaciszne miejsce, gdzie mieszkają ludzie, a po dojściu na górę, będziemy mogli popatrzeć na miejscowość z góry. Kiedy zwiedzimy już tą część parku narodowego, bo Paleokastritsa takim jest, obowiązkowo trzeba przejść się w stronę monastyru, ale nie polecam iść drogą, tylko szlakiem zaczynającym się bezpośrednio z przyparkingowej plaży. Będziemy mieli wspaniały widok na zatokę i szmaragdowe wody. Przy pełnym słońcu widok jest nieziemski! Jeśli mamy więcej czasu, warto pójść dalej i dojść do kolejnej zatoczki i plaży Alipa. Z pewnością zobaczymy tam dużą przystań z łodziami. Dla chętnych – co godzinę z tego miejsca odpływają „Yellow Submarine” – czyli żółte statki z podwodnym pokładem – gdzie głównym ich celem jest pokazywanie świata pod wodą. Pokład dla pasażerów znajduje się pod wodą, dzięki czemu mamy wrażenie, jakbyśmy byli w jakimś oceanarium. Dla wytrwałych polecam jeszcze dalszą wędrówkę, lub podejście pod plaże: Akrotiri i bardzo ciekawe Liapades i Rovinia. Po skompletowaniu wszystkich miejsc będziemy mieli bardzo dobre spojrzenie na miejscowość i jej atrakcje. Dodatkowo w centrum, na głównym parkingu znajdziemy duże „Aquarium”. Możemy tam zobaczyć ryby żyjące w pobliskim morzu oraz złapać rozgwiazdę, czy ośmiornicę. W zależności od atrakcji ceny wahają się od 5-12 EUR. Dzieci liczone są zawsze jako połowę ceny. Ostatnią rzeczą o jakiej muszę wspomnieć, to podjazd z Paleokastritsa na Bella Vista. Jest to tawerna, do której pojedziemy w ramach wycieczki do Paleokastritsa w cenie 12 EUR, skąd z wysokości około 300 m n. p. m. będziemy mogli podziwiać przepiękną panoramę na całą Paleokastritsę i jej wszystkie zatoki naraz. Widok naprawdę zachwyca i dlatego polecam odwiedzić również to miejsce. Po odwiedzeniu wszystkich atrakcji mamy jeszcze przystanek w Makrades, gdzie w wiosce położonej wysoko w górach możemy nabyć mnóstwo lokalnych produktów. Skorzystaliśmy z tej oferty i przyznajemy, że jesteśmy zadowoleni z tej wycieczki. 2. PAXOS I ANTYPAXOS Chociaż nie są to miejsca bezpośrednio na Korfu, to polecam te wyspy ze względu na ich urokliwe zakątki. Każda agencja turystyczna ma w swojej ofercie wycieczkę na obie wysepki. W ciągu jednego rejsu zobaczymy wspaniałe krajobrazy i z pewnością będziemy mogli popływać w krystalicznie czystych i błękitnych wodach. W północnej części Korfu wycieczka kosztuje 25-27 EUR, ze względu na konieczność dojazdu do miasta Korfu – Kerkira. Stamtąd statkiem popłyniemy na Paxos i Antypaxos. Rejs trwa aż 2,5h, ale myślę, że taka długa trasa pozwoli się zrelaksować i odpocząć, z czego zresztą korzystaliśmy. Z Kerkiry płyniemy około 1h 10min do południowej części wyspy – do portu Lefkimmi, skąd zabierani są turyści z południa wyspy, którzy wykupili tą samą wycieczkę. Dopiero z Lefkimmi wypływamy na pełne morze, gdzie za około następne 1h 10min dopłyniemy do Paxos. Na początku „wjeżdżamy” do dwóch błękitnych jaskiń. Pierwsza z nich jest wysoka na 70m, dlatego statek mogący pomieścić 250 ludzi wpływa tam bez problemu. Podczas naszej wycieczki w środku jaskini z głośników popłynęła „Greek Zorba” w wersji techno. W trakcie rozkręcania się muzyki, sternik mówi przez mikrofon „enjoy your holidays!”. Wprowadza tym samym w dobry nastrój. Po wypłynięciu z pierwszej jaskini dopływamy do drugiej za jakieś 15min. Druga jest ciekawsza, ponieważ w potężnej ścianie skalnej są trzy jaskinie rozmieszczone w jednakowych odstępach i dodatkowo przyozdabiają je błękitne i szmaragdowe wody. W środku największej jaskini, po prawej stronie znajduje się jeszcze jedna komnata, gdzie przez otwór u góry przenikają promienie słońca, dzięki czemu oświetlają krystalicznie czyste wody. Ten widok jest naprawdę warty obejrzenia! W trakcie rejsu dowiadujemy się, że wyspa ma 4km długości, znajdują się na niej trzy wioski i żyje na niej jakieś 2400 ludzi. Pierwsza z nich liczy sobie tylko 300 mieszkańców. Po odwiedzeniu tych ciekawych miejsc płyniemy pomiędzy wysepkami Paxos i Antypaxos. Teraz jesteśmy po przeciwnej stronie wyspy Antypaxos, gdzie co chwilę podziwiamy wspaniałe plaże, laguny i błękitne wody. Na jednej z lagun statek zatrzymuje się i można zejść do wody i zażywać kąpieli. Mamy do dyspozycji około godzinę. Statek cumuje w dość głębokich wodach (około 10m), gdzie kapitan pozwala skakać z burty bezpośrednio do wody. Kto tylko umie pływać, to korzysta z okazji, bo kolor wód zachęca do podziwiania tego miejsca z nieco innej perspektywy. Po godzinnej kąpieli wchodzimy przy pomocy schodków na pokład i płyniemy z powrotem na Paxos do miejscowości Gaios. Bardzo ciekawie rozwiązano tutaj kwestię rozładowania ruchu morskiego. Utworzono długi kanał, gdzie jedną stroną statki wpływają, a drugą wypływają. Przy okazji możemy z poziomu statku podziwiać dużą część miasta. Bardzo podobała mi się ta część wycieczki. W mieście mamy dwie godziny czasu wolnego. Polecam oczywiście zobaczyć ścisłe centrum miasta, a później przejść się na plażę, idąc w kierunku południowym głównym deptakiem aż dojdziemy do Plakes Beach. Na tak małym kawałku zobaczymy różne odcienie i kolory morza. Nas zachwyciło to miejsce, dlatego spędziliśmy na Plakes Beach resztę wolnego czasu i kąpaliśmy się w tutejszych wodach. Po wykorzystaniu czasu wracamy na statek, skąd z powrotem płyniemy 2,5h rejsem do Kerkiry. Wtedy mamy ponownie czas, by zrelaksować się. 3. PRZYLĄDEK DRASTIS - CAPE DRASTIS To chyba najdziwniejsze, ale i bardzo piękne miejsce na Korfu. Jest zaliczane do jednych z najpiękniejszych widoków w Grecji, dlatego koniecznie trzeba je zobaczyć. Przylądek wyróżnia się niesamowitą linią brzegową. Bardzo wysoki klif nagle urywa się w morzu, ale z dna „wyrastają” jeszcze trzy inne, mniejsze skały dodające uroku okolicy. W tym miejscu mieszają się różne kolory wód, dlatego Drastis jest bardzo kolorowym miejscem. Z Sidari można zajść pieszo w 40min, idąc w kierunku Peroulades. Dalej zaprowadzą nas strzałki. Zanim zobaczymy główny widok, polecam z parkingu głównego wejść na wydeptane nieoficjalne ścieżki i zobaczyć, jak niesamowite klify tworzą tutejszą linię brzegową. Są bardzo wysokie, przepaściste i jak zobaczysz, ścieżka przebiega przez ziemię wiszącą w powietrzu, utrzymywaną przez gęstą sieć korzeni. Ziemia i korzenie trzymają tak mocno nad klifami, że nawet nie pękają. Warto podchodzić tylko tyle, na ile jest utrwalona wydeptana ścieżka. Dalej ziemia może się oberwać. Z tego miejsca zobaczymy przepiękną dziką plażę, dostępną tylko z poziomu morza. Jej pomarańczowe piaski wręcz zachwycają! W oddali dostrzeżemy piękną Logas Beach i schodki prowadzące do niej. Dopiero po obejrzeniu głównej linii brzegowej polecam pójść na Przylądek Drastis. Przed sobą zobaczymy szeroką drogę opadającą dość stromo, z której przy słonecznej pogodzie mocno się kurzy. Pył jest dosłownie jak mąka! Dochodzimy do głównego punktu widokowego. Na tablicy przeczytamy, że to nie jest jeszcze oficjalny punkt widokowy. Znajduje się on na szczycie małej góry, która jest… zamknięta bramą na kłódkę! I tu natrafiamy na największy absurd Grecji! Cała ta ziemia została sprzedana w prywatne ręce i jest zamknięta – bez dostępu dla turystów. Można umawiać się telefonicznie na zwiedzanie, ale tylko większą grupą i za opłatą 5 EUR za osobę. Co ciekawe telefonu nikt nie odbiera i pozostaje nam jedynie, albo i aż, nacieszyć oczy widokiem z głównego, nieoficjalnego punktu widokowego. Ale to nie koniec absurdów. Kiedy podejdziemy do bramy z łańcuchem, znajdziemy ręcznie napisaną informację, że więcej informacji znajdziemy na Google Maps. W tym czasie, możemy dostać ziemią lub kamieniem w głowę, bo na prywatnym terenie mieszka chora psychicznie babcia, która została bez renty i nie ma za co żyć. Dowiedzieliśmy się o tym z tawerny ‘7th Heaven’ w Peroulades. Ja dostałem dwa razy większym fragmentem ziemi w plecy. I tu zachodzi pytanie: jak ktoś mógł sprzedać teren będący ogólnym dobrem narodowym bez możliwości zwiedzenia w prywatne ręce – tym bardziej w ręce chorej psychicznie babci?! Jak w ogóle mogło do tego dojść? Czyżby kryzys w Grecji był tak mocny, że sprzedaje się wszystko co popadnie bez zastanowienia? Przez babcię zagrożone są również małe łódki, które podpływają pod Cape Drastis, bo potrafi ona rzucać w nie kamieniami i ziemią. Plaża Drastis, która znajduje się pod stromym klifem jest niebezpiecznym miejscem, bo można zupełnie nieświadomie dostać czymś z dużej wysokości w głowę. Pojedyncza osoba nie ma nawet co marzyć o zwiedzeniu Przylądka Drastis, ponieważ telefonu i tak nikt nie odbiera, a jeśli nawet, to osoba życzy sobie bagatela… 300 EUR!!! Co za pomieszanie z poplątaniem (to najłagodniejsze określenie tego absurdu wszechczasów)!!! Z tym miejscem związana jest jeszcze jedna ciekawa plaża położona zaledwie 300m dalej. Kiedy stoimy w głównym punkcie widokowym mamy drogę w prawo, gdzie możemy schodzić do poziomu morza. Nieco dalej za punktem widokowym miniemy tabliczkę z napisem informującym o zejściu do morza i możliwości wykupienia 35-40min rejsu dookoła Cape Drastis wraz z opłynięciem przylądka w pobliżu pięknych i niedostępnych plaż. Opcja jest bardzo ciekawa i zdecydowanie ją polecam. Ale wróćmy do początku. Kiedy schodzimy drogą, dojdziemy do malutkiej, skalistej plaży, z szałasem z uschniętych traw. Widok na Albanię z tego miejsca jest niesamowity! W oddali z Sidari widać tutejsze trzy parasole, bo tylko tyle się tu zmieści. Ludzie zazwyczaj wylegują się na piaskowcach tworzących piętra. W szałasie można wykupić rejs i z jakże malutkiej przystani składającej się dosłownie z jednej deski wchodzimy na pokład motorówki, gdzie za 10 EUR/osobę możemy popływać w pobliżu skał wynurzonych ponad powierzchnię morza tworzących przylądek Drastis, a później przepłyniemy obok niedostępnych plaż z pomarańczowymi piaskami, nad którymi zobaczymy bardzo wysokie klify. W końcu zobaczymy legendarną plażę Logas, na którą przyjeżdżają tłumy, by podziwiać zachodzące słońce. W ofercie rejsu jest nawet opcja plażowania na plaży Drastis bez limitu czasu. Na umówioną porę podpływają po ciebie motorówką. Nie polecam jednak plażowania w tym miejscu, ze względu na chorą psychicznie babcię, która zrzuca kamienie na plażę z dużej wysokości i na przepływające łódki. Polecam jedynie podziwianie pięknych widoków, bo na otwarte morze babcia z pewnością nie dorzuci już niczym. Inną ciekawostką są niesamowite wody tego miejsca. Podczas słonecznych dni wody są przezroczyste i bardzo kolorowe. Kiedy przyjdziemy w to samo miejsce po burzy, gdy świeci już słońce, to zobaczymy, że morze przybiera niesamowite pasy barw, ponieważ każdy odcień i każdy kolor zaznacza granicę prądów morskich. Wygląda to jak naturalnie malowany obraz pastelami! Widok po prostu wgniata w ziemię! Co ciekawe, wtedy morze nie jest przezroczyste, ale za to obraz namalowany na morzu staje się tak niecodzienny, że niewielu go może zobaczyć! Ciekawostka dla turystów. Kiedy stoisz w głównym punkcie widokowym, to nie idź główną drogą. Stojąc na wprost do Przylądka Drastis po prawej stronie widzisz dwie wyraźne drogi. Popatrz 5m za siebie w prawą stronę i powinieneś zobaczyć tam zieloną, zarośniętą drogę, ale mocno widoczną. Wejdź na jej szlak i dzięki temu ominiesz cały zygzak. Od razu dojdziesz pod malutką plażę skalną, gdzie można wykupić rejs dookoła Drastis. W połowie skrótu trafimy na dwa drzewa cytrynowe i będziemy mogli nazbierać dziko rosnącej cytryny wielkości całej otwartej męskiej dłoni! Tutejsze cytryny są dwa razy większe niż te znane ze sklepów. My zjedliśmy jedną na miejscu, żeby ich posmakować. Cytryny są soczyste, a zapach jest bardzo intensywny, piękny i naturalny. 4. KASSIOPI Moim zdaniem to takie mniejsze wydanie Paleokastritsy, ale bardzo piękne. Podobnie, jak tam, można spędzić tu bardzo dobrze czas. Jako, że najbardziej uwielbiam piękne widoki, a nie infrastrukturę miejską, to raczej na tej części skupię się przy opisywaniu tego miejsca. Do Kassiopi są organizowane tanie wycieczki – bo już za 8 EUR w Sidari, a poza sezonem za 5,50 EUR. Głównym celem jest plażowanie, ponieważ plaże w Kassiopi uchodzą za najpiękniejsze. Jeśli chcemy zobaczyć ciekawy widok na okolicę, to polecam zobaczyć ruiny zamku, który na mapach nie ma swojej nazwy. Nie jest to jakiś wielki obiekt, ale raczej widać fragmenty trzech strażnic i kawałki murów w otoczeniu bardzo gęstej zieleni. Podczas zwiedzania ruin można trafić na węże, dlatego nie polecam przychodzić tu w japonkach, czy też w odkrytym obuwiu. W okolicy możemy zobaczyć również kościół z XVII wieku o nazwie Panagia Kassiopitra, który jest położony na obrzeżach ścisłego centrum miasta – znajduje się w pobliżu tawerny Old School przy rondzie. Jest to niewielki kościółek – można tak rzec – ale ma swój klimat. Warto też przespacerować się wybrzeżem sąsiedniej zatoki Melina Bay. Kolor wód z pewnością nacieszy nasze oczy i będziemy mogli zrobić tu kilka ciekawszych zdjęć. Zatoka jest chroniona przed falami kamiennymi groblami. Pozostawiono jedynie cienki przesmyk na wpływanie i wypływanie mniejszych łodzi i statków. Hitem natomiast są same plaże Kassiopi. Na Korfu uważa się, że najpiękniejszą plażą jest Bataria. Tutejszy kolor wód zachwyci z pewnością każdego, ponieważ mamy tutaj wszystkie odcienie szmaragdu i szafiru. Dodatkowo mamy cudowny widok na Albanię! Pływanie przy takiej scenerii jest po prostu relaksującą przyjemnością. Niestety nie tylko my wiemy o tym miejscu, położonym około 450 od ścisłego centrum miasta. Na plaży Bataria rozstawiono 4 rzędy leżaków i parasoli, stąd też przyciągają rzesze turystów. Zrobienie zdjęcia w spokoju raczej graniczy z cudem – chyba, że będziemy tu wcześnie rano, ale wtedy będziemy skazani na fotografowanie „pod słońce”. Jeśli jesteśmy miłośnikami dobrego krajobrazu, to polecam przejść jeszcze około 50m za plażę Bataria Beach. Wtedy dotrzemy do kolejnej – Kanoni Beach. Jest to skalista plaża z cudownymi bardzo małymi klifami. Linia brzegowa jest bardzo nieregularna, dlatego w połączeniu z szafirowymi i szmaragdowymi wodami jest ciekawa. Można tutaj nacieszyć oczy pięknymi krajobrazami w połączeniu z widokiem na góry Albanii. Kiedy wrócimy z tego miejsca do centrum miasta, to proponuję odwiedzić kolejną ciekawą plażę – Imerolia Beach. Jest to przydrożna skalista plaża znajdująca się około 500m od centrum, w stronę Sidari. Nacieszymy tutaj oczy pięknym widokiem na półwysep, gdzie można zwiedzić ruiny zamku, oraz ponownie popatrzymy na Albanię. Niestety wody stają się szybko głębokie i są chłodniejsze niż gdzie indziej, co z pewnością jest zaletą przy gorących i upalnych dniach. Warto wziąć na tą plażę buty do wody, ponieważ będziemy schodzić kamienistym dnem do morza. Woda przyjmuje piękne odcienie zielonego i niebieskiego. Po lewej stronie plaży zobaczymy przystań dla motorówek, a za nią boisko do piłki nożnej. Nieco bliżej – w pobliżu centrum – mamy Kalamonis Beach. Można odwiedzić ją w trakcie wędrówki do Imerolia Beach. Plaża jest bardzo wąska i kamienista. Wracając do przystani Kassopeto (Melina Bay) możemy wypożyczyć motorówkę i odbyć rejs po okolicy. Wypożyczalnia nazywa się Filippos Boats. Jak wszystko na Korfu, jest tutaj wysłużone. Znajdziemy też nieco nowsze jednostki, którymi będziemy mogli poznać okolicę od strony wody. 5. PORTO TIMONI Chyba najpiękniejsza plaża całego Korfu! Piękne położenie i cudowne błękitne wody zachęcają do odwiedzenia tego miejsca. Na szczególną uwagę zasługuje jednak nietypowe ukształtowanie terenu, ponieważ wąski przesmyk rozdziela dwie zatoczki, dzięki czemu jesteśmy nad dwoma wybrzeżami równocześnie! Do obu z nich przylegają piękne kamieniste plaże – jedną z nich jest właśnie Porto Timoni Beach. Całości szczęścia dopełnia fakt, że na wszystko możemy popatrzeć z dużej wysokości i zrobić naprawdę dobre zdjęcia. Na początku musimy dojechać do miejscowości Afionas, gdzie dojeżdżamy do jej samego końca. Tam znajdziemy podobne znaki, jak na Przylądek Drastis z żółtymi strzałkami, które wskażą nam właściwą ścieżkę. Na tabliczce znajdziemy napis: „To Porto Timoni Beach”. Możemy iść albo na plażę według znaków, albo wybrać się na punkt widokowy na dość sporym wzniesieniu. Wówczas należy przejść jeszcze jakieś 100m i później na rozdrożu skręcić w lewo. Wtedy wejdziemy na ścieżkę z ciernistymi krzakami. Polecam założyć spodnie na ten czas. Przez około 20min będziemy podchodzić stromym stokiem aż dojdziemy na szczyt – do punktu widokowego, z którego robione są znane zdjęcia z pocztówek. Idąc drugim widocznym szlakiem na rozdrożu dojdziemy bezpośrednio na plażę Porto Timoni Beach. Ciekawostką jest to, że nawet w pełni sezonu przy najlepszej pogodzie plaża jest prawie pusta, ponieważ dojście do niej jest trudne i trzeba wiedzieć gdzie iść. Trudne pod względem takim, że trzeba iść przez ścieżkę z cierniami. Nie polecam żadnych klapków ani japonek. Należy raczej ubrać tutaj solidne buty ze względu na kamienistą, śliską ścieżkę, gdzie kolców różnych krzaków nie brakuje. Dodatkowo ścieżka przebiega wzdłuż nachylonego stoku, co utrudnia przeprawę przez kujące krzaki. Co jeszcze wziąć ze sobą? Chyba coś wygodnego do leżenia, bo na kamieniach nie za bardzo da się wytrzymać. Polecam karimatę, lub jakąkolwiek matę. Warto zabrać buty do wody ze względu na kamienie leżące na dnie. 6. PLAŻA LOGAS (LOGAS BEACH) Legendarna plaża na Korfu. Jest miejscem wycieczek, których celem jest podziwianie pięknych zachodów słońca. Rzeczywiście tego położenia plaży względem słońca można pozazdrościć, bo patrzymy idealnie na zachód, mając przed sobą widok na dwie pobliskie wysepki. Żeby dostać się na tą plażę musimy podjechać lub pójść z Sidari w kierunku Peroulades i kierować się według strzałek. Idąc w kierunku przylądka Drastis zobaczymy dwie strzałki – jedną na przylądek, a drugą na Logas Beach. Ta druga strzałka niejednoznacznie pokazuje kierunek, dlatego trzeba wybrać drogę z wielkim napisem SLOW na asfalcie. Za 500m dotrzemy do pięknej tawerny o nazwie „7th Heaven”. Faktycznie jest tam bardzo fajny klimat i miejsce zachęca do spędzenia miłych chwil. Tawernę umiejscowiono dokładnie na krawędzi urwistego klifu i do dyspozycji mamy dodatkowo bardzo dużą powierzchnię na zewnątrz z pięknym ogrodem i ławkami oraz krzesłami. Na samej krawędzi rozmieszczono stoliki z krzesłami, gdzie można coś zjeść, a jednocześnie podziwiać cudowne widoki. Na końcu chodnika dotrzemy do szklanego tarasu wysuniętego poza krawędź klifu i pod sobą, kilkadziesiąt metrów poniżej, będziemy widzieć plażę Logas! Wrażenie jest nieziemskie, bo czujemy się, jakbyśmy skoczyli w przepaść, albo jakbyśmy stali dwa metry poza krawędzią klifu w powietrzu. Warto zobaczyć to miejsce. Kiedy odwiedzimy „7th Heaven” warto, a nawet trzeba, zejść na Logas Beach. Przed tawerną stoi duża niebieska tablica z nazwą plaży. Betonowymi schodami zejdziemy aż do jej poziomu. Wprawny obserwator od razu zauważy, że schody wybudowano wiele lat temu i duża część ziemi została wypłukana spod nich i duża ich część wisi już w powietrzu. W dolnej części są nawet przechylone lekko w prawo, jakby zaraz miały runąć na plażę, co zapewne będzie miało miejsce w najbliższym czasie, jeśli nic ze schodami nie zrobią. Na dole stoimy na kilkumetrowej plaży pod klifem. Jeśli chcemy dostać się na większą część Logas Beach, trzeba przejść morzem do kolan przy wysokim klifie i dopiero dojdziemy na główną plażę. Logas Beach jest bardzo ciekawa, bo ma w najszerszych miejscach zaledwie 5m szerokości, a długa jest na około 80-90 metrów. Nie trudno domyśleć się, że nie raz będzie trzeba stoczyć walkę z morzem o ręcznik, bo od czasu do czasu fala będzie nam go zalewać. Inna kwestia, to znalezienie sobie odpowiedniego miejsca. Nie mamy zbyt wielkiego wyboru, więc trzeba zajmować każdy wolny fragment piasku. Niestety od czasu do czasu z klifu spadają kamienie, dlatego plażowanie w tym miejscu nie jest bezpieczne. Już na samym początku znajdziemy na klifie wywieszoną tablicę informująca o zagrożeniu. Od połowy długości plaży Logas można zauważyć bardzo duże pęknięcie w górnej części klifu. Wygląda na to, że w niedługim czasie spory jego fragment odpadnie i runie z hukiem do wody. Najciekawsze jednak jest przed nami, bo wystarczy wejść kilka metrów do morza i odwrócić się w stronę wysokich ścian skalnych. Zobaczymy, jak warstwy skał tworzące równoległe pasy pod ukosem oszukują nasze oczy. Mamy wrażenie, że morze jest przechylone o około 15° w prawą stronę – jakby wody przelewały się właśnie w tamtą stronę. I trudno patrzeć na nie inaczej. Nawet mając tą świadomość nie da się patrzeć inaczej, czyli „normalnie”, bo wrażenie nadal pozostaje. Kiedy patrzymy z plaży, wszystko wraca do „normy”. Plaża ma piękne, ciemne piaski, ciągle zalewane przez fale. Ciekawostką jest, że w Sidari są organizowane wycieczki za 4 EUR na podziwianie zachodów słońca na Logas Beach. Taka wycieczka trwa zwykle trzy godziny. Dojście pieszo z Sidari do skrzyżowania zajmuje dokładnie 34min, a do Logas Beach 40min, więc jeśli tam jesteśmy, to warto przejść ten kawałek i w trakcie drogi zobaczyć klimat tutejszych wiosek. Stojąc na plaży Logas możemy popatrzeć do góry. Wtedy zobaczymy ludzi stojących na szklanym tarasie podziwiających widoki. Zobaczymy też, że fragment placu tawerny, gdzie stoją stoliki z krzesłami wisi dosłownie w powietrzu, ponieważ ziemia spod betonowej wylewki została już wypłukana. Ogólnie rzecz mówiąc cały teren tawerny stoi na piaskowcach, więc właściciel musi się liczyć, że w miarę upływu czasu będzie wypłukiwana ziemia lub też klif będzie zmieniał swoją formę. Wcześniej jednak trzeba naprawić betonowe schody, które w dużej mierze wiszą w powietrzu oparte na sypiącym się usypisku ziemi. 7. PLAŻE W SIDARI I KANAŁ D'AMOUR (KANAŁ MIŁOŚCI) Plaże Sidari mają coś w sobie, ponieważ wyróżnia je bardzo nieregularna linia brzegowa. Ponad nimi najczęściej górują wysokie klify oraz możemy zobaczyć wystające skały z morza dodające uroku miejscom. Na obrzeżach Sidari – tam, gdzie graniczy Sidari z wioską Melitsa mamy drogę prowadzącą bezpośrednio do pierwszej plaży o nazwie Apotripiti (lądowa część). Widzimy stąd dwie piękne skały wystające z morza, gdzie również znajdziemy płaski kawałek plaży. To miejsce nazwano Sidari Beach. Z Apotripiti ludzie płyną wpław do pierwszej skałki, bo jest blisko i robią sobie zdjęcia. Przyznam, że skałki są urokliwe, ale osoby, które widziały już kilka greckich wysp przeżyją rozczarowanie, ponieważ plaża nie powala rozmiarami, a większość powierzchni zajmują parasole i leżaki (płatne – 8 EUR/dzień). Mamy niewiele przestrzeni, żeby rozłożyć koc. Wody nie są krystalicznie czyste, ale na tyle czyste, że w słoneczne dni widać dno. Morze ma tutaj kolor jasnozielony. Dopiero w oddali przyjmuje odcienie niebieskiego. Na tej plaży można również wypożyczyć canoe lub rower wodny. Canoe kosztuje 5 EUR, a rower wodny 10 EUR/godzinę. Rower wodny na morzu słabo się sprawdza, bo długo trzeba pedałować, żeby gdzieś dopłynąć (ruch wody powoduje, że łopaty napędzające rower często obracają się w powietrzu, a nie w wodzie, przez co tracimy niepotrzebnie siły). Canoe jest zdecydowanie lepsze, ale niestety jednoosobowe. Mając dwustronne wiosło możemy płynąć bardzo szybko, nawet pod prąd. Właśnie z tej okazji skorzystałem. Dzięki temu w godzinę zdążyłem obskoczyć wszystkie znane plaże w Sidari – włącznie z kanałem Miłości – d’Amour. Z tego miejsca można popłynąć w stronę malutkiej plaży z trzema parasolkami w okolicach przylądka Drastis. Rowerem wodnym kurs powinien nam zająć około 45min, canoe około 20-25min. Na plaży, po lewej stronie mamy pas siwej gliny, którą ludzie używają jako naturalnej maseczki. Bardzo często smarują się nią cali od stóp, do głów, po czym zażywają kąpieli w morzu. Ja jednak polecam we wczesnych godzinach porannych popłynąć do pierwszej skałki i usiąść na jej brzegu tak, żeby mieć całe nogi zanurzone w morzu. Wtedy podpływają kolorowe rybki i zaczynają krążyć dookoła nóg, kolan, czy też stóp. Widok jest niesamowity! Ze skał ludzie najczęściej skaczą na główkę, bo od razu jest głęboko. Druga plaża to oczywiście legendarny Canal d’Amour. Plaża wyróżnia się głębokim wcięciem w linię brzegową i ograniczeniem po obu stronach w postaci piaskowcowych ścian skalnych. W tej części Sidari każde skrzyżowanie jest opisane strzałkami gdzie iść, żeby dojść do tej plaży. Drogi prowadzą przez teren tawern, czy nawet hoteli i tak trzeba iść. Najszybszą drogą jest przejście pieszo około 150m licząc od hotelu Summertime. Naprzeciwko niego mamy drogę biegnącą do góry przy barze Saxophone. Później zakręca w prawo i przechodzimy przez teren hotelu i później tawerny. To jest normalne i każdy tak chodzi. Nie ma się czego obawiać. Tak nawet prowadzą znaki, więc wszystko jest na legalu. Tutejsze wody mają również zielony odcień, ale kształty skał i otoczenie na pewno się spodobają wszystkim. Linia brzegowa jest bardzo mocno „poskręcana” i obok Canal d’Amour jest jakby przeciwnie skierowany drugi kanał, który dodaje uroku temu miejscu. W pobliżu znajdziemy dziko wydeptane ścieżki i polecam przejście ich wszystkich. Na pewno przejdziemy obok terenu baru d’Amour, gdzie zobaczymy wielki zielony napis – podobny do tego z Hollywood. Przedzierając się przez krzaki – bo tak prowadzi ścieżka – za kilkadziesiąt metrów dotrzemy do kolejnej plaży – do początku głównej i rozległej plaży miejskiej w Sidari. Staniemy tu na płaskiej półce piaskowcowej, gdzie ludzie gromadzą się najchętniej, ponieważ wody są płytkie, a po obu stronach widzimy piękne ściany piaskowcowe z bujną, zieloną roślinnością. Największy zachwyt wzbudził we mnie widok kulistego krzewu wiszącego na skraju ściany skalnej, pochylonego w kierunku morza. Z pewnością taki widok spodoba się każdemu. Na oficjalnej plaży możemy również wypożyczyć rowery wodne i canoe, co najczęściej ludzie robią, by wpłynąć do kanału d’Amour. Chętni mogą wybrać się na spacer wzdłuż miejskiej plaży aż przejdziemy poza centrum miasta. Plaże są oblegane i znajdziemy tu mnóstwo leżaków i parasoli za opłatą 8 EUR/dzień. W kanale d’Amour za leżaki trzeba zapłacić 9 EUR/dzień. Na głównej plaży w Sidari warto pomyśleć, gdzie będziemy plażować, ponieważ do morza wpływają dwie śmierdzące rzeki ze ściekami. Widzieliśmy, jak dwa metry od tej rzeki rozstawiono parasole i leżaki. Moim zdaniem warto pójść gdzieś dużo dalej, bo miejsca jest dużo, lub też wybrać dwie wcześniej omawiane plaże – będą znacznie ciekawsze. Na początku miejskiej plaży w Sidari będziemy mogli ponownie zobaczyć wystającą skałę z morza, gdzie ludzie podpływają, żeby zrobić sobie zdjęcie. 8. SIVOTA I BLUE LAGOON (SIVOTA I NIEBIESKA LAGUNA) Jest to kolejna propozycja, by zobaczyć coś ciekawego w rejonie Korfu. Wycieczkę organizują liczne agencje turystyczne. W Sidari wycieczkę proponuje 7 takich agencji i liczą sobie za tą usługę około 27 EUR. Jak wygląda program takiej wycieczki? Głównie będziemy płynąć statkiem. Rejs według mnie jest bardzo ciekawy, bo najpierw wypływamy z Corfu (Kerkira) i płyniemy 1h 10min do Lefkimmi, gdzie wsiadają chętni z południowej części wyspy. Następnie odpływamy w stronę głównego celu – Sivota. Z Lefkimmi dopływamy tam w około 25min. Pierwszym punktem – podobnie, jak podczas wycieczki na Paxos i Antypaxos – jest wpłynięcie do Blue Cave (Błękitna Jaskinia). Nie jest tak duża, jak na Paxos, ale z pewnością spodoba się każdemu. Tuż przed jaskinią widzimy piękne błękitne wody, co dodaje uroku okolicy. Jaskinia jest podobna do tej z Paxos, ale jest niższa i szersza. Jesteśmy przy pierwszej wysepce w 100% zalesionej. Teraz opływamy ją i wpływamy do małej zatoczki bez jakiejś szczególnej nazwy. Zatoczka nie jest tak wielka, jak mogłoby się wydawać. Jest raczej niewielkim zaułkiem „upchniętym” w zalesione wybrzeże. Jako, że jest tutaj płytko, to odbywają się tu różne obozy sportowe dla dzieci, lub też animacje. W programie wycieczki mamy godzinny postój w zatoczce i możemy skoczyć z burty statku bezpośrednio do morza. Wody przyjmują cudowne kolory szafiru, szmaragdu i błękitu i to one najbardziej cieszą nasze oczy. Widząc te barwy aż chce się wskoczyć do niej! Po kąpieli wchodzimy schodkami na pokład i możemy dalej kontynuować nasz rejs. Teraz opływamy zalesioną wysepkę dookoła i zatrzymujemy się w znanej Blue Lagoon (Błękitna Laguna). Tutaj kręcono ujęcia do filmu „Błękitna Laguna”. Dla jednych to miejsce jest piękne, a dla drugich ładniejsze są laguny na Antipaxos. Coś w tym jest, bo wybrzeże Antypaxos jest bardziej zróżnicowane. Laguna nie jest tak duża, jakby się mogło wydawać. Mamy tu widok na piękną plażę, skąd możemy podziwiać wspaniałe kolory błękitnych wód. Krajobraz jest bardzo ciekawy dla oka. Niestety ze względu na dużą popularność miejsca, Blue Lagoon jest mocno oblegana przez motorówki i statki. W cenę wycieczki jest wliczony posiłek. Obiad składa się zazwyczaj z surówki z kapusty, sałatki ogórkowo-pomidorowej, tzatzików i kurczaka. Z napojów mamy do dyspozycji napoje gazowane lub białe wino. Podobnie, jak na Paxos i Antypaxos z głośników słuchamy muzyki. Obsługa serwuje nam znane hity z lat 70- i 80-tych. Ostatni punkt na mapie naszej wycieczki to postój w Grecji kontynentalnej w miasteczku Sivota na dwie godziny. Miasto jest bardzo urokliwe. Podobnie, jak w Gaios na Paxos możemy tu jedynie jeść, pić i kupować pamiątki. Można też zatrzymać się na jednej z plaż i wykorzystać czas w formie relaksu. Warto wybrać którąś z plaż w pobliżu Edem Studios, czy też Domotel Agios Nikolaos, Zeri Beach, Gallikos Molos Beach. Wszystkie charakteryzują się pięknymi turkusowymi wodami, dlatego z pewnością wypoczniemy tu jak nigdy. Polecam dwie ostatnie plaże ponieważ mamy do nich bardzo blisko i są wąskie, ale dość długie i z pięknym widokiem na trzy pobliskie w 100% zalesione wysepki. Łatwo można zauważyć, że w licznych tawernach dzieci w wieku około 8-12 lat pomagają swoim rodzicom w prowadzeniu biznesu. Sprzątają między innymi stoły po turystach, czy też sam obiekt. Można też wykorzystać wolny czas na inny sposób. Jeśli ktoś nie lubi lub nie umie pływać, to może i warto to zrobić, przejść jak najwięcej w okolicy. Polecam między innymi zobaczyć wszystkie cztery wyżej wymienione plaże i kierować się w stronę piątej – Bella Vraka Beach, która jest na drugiej wyspie. Nie dojdziemy do niej, ale będziemy mogli na nią popatrzeć z brzegu. Z pewnością zobaczysz tutaj piękny piaszczysto, kamienny przesmyk łączący nieśmiało ląd z wysepką. Widok jest nieziemski, ponieważ wody na całej długości są bardzo płytkie i przez to przyjmują różne odcienie turkusu. Linia brzegowa jest tak zróżnicowana, że z łatwością wypełnimy dwie godziny poszukując nowych i ciekawych widoków. Po dwugodzinnym pobycie w Sivocie wracamy do Kerkiry naszym statkiem. Rejs trwający ponad 1h 30min z pewnością pozwoli nam dodatkowo wypocząć. W późnych godzinach popołudniowych możemy podziwiać stolicę Korfu – miasto Kerkira z fortecą w roli głównej – oświetlaną ciepłym światłem promieni słonecznych. 9. MYSIA WYSPA Pontikonissi, czyli Mysia Wyspa, to oczywiście malutka wyspa znajdująca się w pobliżu Kanoni. Według legendy Mysia Wyspa to statek Odyseusza zamieniony w kamień przez Posejdona w akcie zemsty za oślepienie swego syna Polifema. Na wyspie znajduje się ciekawa kaplica wybudowana typowo w greckim stylu. Można tam dopłynąć łódką z Kanoni za 4 EUR. W pobliżu, po drugiej stronie brzegu, znajduje się inna wyspa – Vlacherna, która jest połączona z lądem groblą. Wygląda o wiele ciekawiej z pewnej odległości, ponieważ zbudowano na niej klasztor zajmujący praktycznie całą powierzchnię malutkiej wyspy. Z pewnością spodoba się osobom lubiącym fotografować. Można jeszcze spojrzeć na Mysią Wyspę zwaną tutaj Pontikonisi (mysz po grecku to Pontiko, a wyspa po grecku to Nisi) z punktu widokowego, z którego wszyscy robią zdjęcia znane z pocztówek. Na wyspie znajduje się mała bizantyjska kaplica wybudowana w XIII w., która na tle morza wygląda bardzo ciekawie. Mysią Wyspę i kaplicę można zwiedzać za darmo. Co ciekawe również z tego miejsca można oglądać startujące i lądujące samoloty, bo w bezpośrednim sąsiedztwie zatoczki jest lotnisko, o którym się nie mówi, a raczej wszyscy pokazują wyspę jako piękne i zaciszne miejsce. Wycieczkę na Mysią Wyspę organizują wszystkie biura podróży w ramach jednodniowego wyjazdu „poznajemy Korfu”. 10. PLAŻA AGIOS GEORGIOS (ISSOS BEACH) Przyznam, że jest to jedna z najpiękniejszych plaż na Korfu. Znajduje się w Agios Georgios – miejscowości znajdującej się w połowie drogi pomiędzy Paleokastritsa a Peroulades. Na plaży będziemy mogli leżeć na złotych piaskach (jedna z nielicznych plaż na Korfu). Plaża Issos w Agios Georgios jest oblegana, ponieważ jest tam cała infrastruktura turystyczna. Issos podzielono na kilka części, gdzie w jednej możemy skorzystać z leżaków i parasoli, a w drugiej możemy wypożyczyć sprzęt do pływania – rowerki wodne i canoe. Plaża ma certyfikat Blue Flag i jest strzeżona przez ratowników. Issos jest położona w zakolu górzystego regionu, gdzie możemy popatrzeć również na nią z dużej wysokości ze wzniesień. Zobaczymy wtedy, że mamy do dyspozycji płytką i wielką lagunę z błękitnymi wodami oraz, że lagunę okalają piękne zielone wzniesienia i skały. Zejście do morza jest bardzo łagodne, stąd też pływa tu dużo dzieci. Standardowo w okolicy możemy zjeść posiłek w licznych tawernach. Plaża Issos w Agios Georgios jest najszerszą plażą na Korfu, więc warto odwiedzić to miejsca. Swoje miejsce znajdują tutaj również miłośnicy windsurfingu i kitesurfingu. Niestety żadna agencja nie organizuje wycieczek na Issos, Agios Georgios. 11. ANGELOKASTRO Angelokastro to jedno z najważniejszych miejsc na Korfu pod względem historycznym. To po prostu zamek – twierdza obronna z XII wieku. Nazwa tego zamku najprawdopodobniej pochodzi od bizantyjskiej rodziny Angeloi Komneni, która rządziła Korfu na przełomie XI I XII wieku. Z tego miejsca można zobaczyć ogromną część wyspy – nawet wschodnie wybrzeże Korfu! Najciekawszy jest fakt, że w latach 1537, 1571 i 1716 kilka tysięcy obrońców trzykrotnie odparło atak znacznie silniejszych Turków. Zamek jest wybudowany na bardzo ciekawej górze, bo stoi na szczycie skalistej góry, która kończy się pionowym klifem o wysokości 300m! Warto odwiedzić to miejsce wiosną, ponieważ w tym czasie możemy zobaczyć bajeczną zieleń oraz rosnące dziko róże i storczyki. Z parkingu idziemy brukowanymi stromymi schodkami do wąskiego przejścia, do wewnętrznej wieży obronnej. W tej części będziemy mogli podziwiać gaje oliwne. Całe wzgórze jest zarośnięte drzewami oliwnymi rosnącymi na dziko. Co ciekawe, na górnej wieży znajduje się mały kościółek pw. Michała i Gabriela. Przed kościołem z pewnością zauważymy siedem kurhanów wykutych w skale (to taki kopiec, żeby o kimś pamiętano lub na czyjąś cześć). Trochę poniżej od szczytu wzgórza odnajdziemy ruiny cystern na wodę. W dolnej wieży obronnej, po lewej stronie znajdziemy jeszcze pustelnię, czyli jamę zamienioną na kaplice Kyriakiego z końca XVIII wieku. Do dziś przetrwały malowidła Matki Boskiej i Chrystusa na skałach. Zamek Angelokastro pochodzący z czasów bizantyjskich znajdziemy w pobliżu Paleokastritsa, kiedy będziemy jechać w stronę Makrades i dalej do Krini. Najładniej zamek wygląda z pewnej odległości. Na Angelokastro prowadzą strome schody z barierkami. Trzeba pamiętać, że bardzo często wieją tu silne wiatry nawet podczas słonecznej pogody. Najciekawszy jest jednak fenomenalny widok na lazurowe wybrzeża Paleokastritsy, Morze Jońskie oraz na linię brzegową Korfu. Widok po prostu wgniata w ziemię! Ścieżka dojściowa do zamku również wygląda bardzo ciekawie! 12. PANTOKRATOR To najwyższa góra na Korfu licząca sobie 906 m Czy warto tam jechać? Jeśli jesteś górskim zapaleńcem tak, jak ja, to z pewnością masz wiele tatrzańskich szczytów na swoim koncie, a być może nawet i więcej. Ogólnie mówiąc polskie góry są znacznie ładniejsze niż greckie, ponieważ te drugie są spalone słońcem i raczej podziwia się panoramy w przegrzanym powietrzu, przez co widoki nie są wyraźne, ani efektowne. Cały klimat tej góry uchodzi po tym, jak zobaczymy mnóstwo metalowych masztów i anten telekomunikacyjnych na samym wierzchołku. Jeśli ktoś koniecznie chce "zaliczyć" ten szczyt, to może zrealizować swój cel na kilka sposobów. Można pojechać na Pantokrator wypożyczonym samochodem, ale trzeba się przygotować na fakt, że obojętnie od której strony zaplanujemy podjazd, to od ostatniej wioski będziemy mieli do pokonania jeszcze kilkanaście kilometrów monotonnej drogi w spalonym słońcem terenie. Same drogi nie są trudne technicznie. Najtrudniejszą może być droga z licznymi serpentynami. Z każdej strony można wjechać samochodem na sam szczyt, ale polecam mimo wszystko zrezygnować z samochodowej turystyki górskiej, która ciągle przeżywa swój rozkwit. Warto podjechać do pewnego momentu i spróbować pójść pieszo wydeptanymi ścieżkami. Będziemy mieli więcej czasu na podziwianie widoków i nacieszenie się przyrodą. Polecam podjechać samochodem do znanej i najstarszej wioski na Korfu - Stara Perithia, którą dodatkowo można zwiedzić. W godzinach porannych jest tutaj jeszcze całkiem przyjemnie, ponieważ słońce nie przygrzewa tak mocno. Można poczuć lekki chłód. Idąc, polecam przejść całą wieś i za ostatnimi domkami pójść drogą ciągle do góry. Dalej szlak jest czytelny. Za jakieś kilkaset metrów, lub około 6min wędrówki, znajdziemy znaki szlaku Corfu Trail wyglądające jako żółte strzałki. Będzie trzeba tam skręcić w prawo, w bujne zarośla złożone wyłącznie z paproci. Za paprociami szlak prowadzi kamienistą ścieżką, gdzie będziemy mogli popatrzeć na wioskę Old Perithia z wysokości. W tej części szlaku z pewnością zobaczymy mnóstwo motyli i bardzo duże koniki polne oraz jaszczurki. Po przejściu kamiennej ścieżki dochodzimy do szerokiej drogi, po której jeżdżą samochody. Warto zacząć wędrówkę wcześnie rano, ponieważ w środku wyspy upał staje się nie do zniesienia i zupełnie inaczej odczuwa się go niż nad morzem. Nie mamy gdzie się schronić i jak zauważymy, po drodze miniemy tylko jedną wiatę, gdzie na chwilę można odpocząć od słońca. W okolicach wiaty możemy zgubić właściwą ścieżkę w ciernistych jeżynach i innych zaroślach. Z tego względu warto nałożyć coś na nogi, ponieważ możemy podrapać się kolcami. Trzeba też popatrzeć dookoła wiaty, ponieważ są tam dobre oznakowania, ale trzeba je najpierw wypatrzeć. Po drodze miniemy jeszcze lichą zagrodę dla kóz i zobaczymy jeszcze inną wiatę zrobioną z falistej blachy, która przy upalnych dniach jest jeszcze większym miejscem ‘umęczenia’. Dobrze, że nie musimy się tu zatrzymywać. Nie wiem jak kozy wytrzymują upał na zboczach góry. Po przejściu całego odcinka dochodzimy do asfaltowej szosy, którą wszyscy wjeżdżają na szczyt. Podobnie, jak podczas podchodzenia nad Morskie Oko, walczymy z asfaltową drogą, która potrafi nieźle dać w kość – chyba bardziej pod względem psychicznym. Tutejsza droga jest: [cytat z „Pana Tadeusza”] „długa, cętkowana, kręta – jak wąż boa” i ciągnie się stromo do góry. Podczas podchodzenia zauważymy wiele innych dróg w oddali, ale wszystkie one zbiegają się pod szczytem. Przy upale w tych rejonach stracimy z pewnością mnóstwo wody, dlatego polecam wziąć jej dużo. Trzeba przyznać, że pieszą wędrówkę wybierają tylko nieliczni i turyści będący na szczycie z pewnością będą patrzeć na ciebie z podziwem. Na szczycie znajdziemy drogą tawernę, która jest jednocześnie najwyżej położoną tawerną na Korfu. Po długiej wędrówce w upale warto schłodzić się wodą w umywalkach. Widoki z góry nie powalają i nie pozwalają zobaczyć niestety całej wyspy. Widzimy jedynie fragmenty morza i wyżyny oraz możemy zaglądnąć do Albanii korzystając z udostępnionych tu teleskopów za opłatą. Turyści głównie ciągną samochodami na szczyt dla widoków i dla zwiedzenia najwyżej położonego klasztoru na Korfu. Góra miała dla mieszkańców wyspy istotne znaczenie już w starożytności, bowiem znajdowała się na niej świątynia Zeusa. To na jej miejscu zbudowany został za panowania Andegawenów ok. 1347 r. pierwszy klasztor z kościołem Pantokratora, od którego swą nazwę nosi szczyt. Według podań w jego budowie pomagali mieszkańcy Old Perithia wykorzystując miejscowe drewno i wapienie. Świątynia została zniszczona w 1537 r. Na jej miejscu ok. 1689 r. stanął obecny klasztor. W środku znajduje się kościół pw. Przemienienia Pańskiego z osiemnastowiecznym ikonostasem i freskami. Niestety nie można zrobić tu ani jednego porządnego zdjęcia, ponieważ nad świątynią wznosi się ogromny, kratownicowy maszt telekomunikacyjny – ten, który widać z każdego miejsca na Korfu. Obok niego stoi jeszcze wiele niższych masztów, co niezwykle szpeci to miejsce. Cały klimat dawnych lat uleciał gdzieś „z dymem”. Wracając z góry, warto iść tym samym szlakiem i usiąść pod wiatą po to, żeby nacieszyć się zupełną ciszą. W wiosce Old Perithia polecam koniecznie czymś się schłodzić. W tutejszych tawernach znajdziemy w ofercie zimne sałatki owocowe z przewagą soczystego i słodkiego arbuza. Szlak z pewnością spodoba się turystom górskim, ponieważ zobaczymy coś innego. Na Pantokrator nie tylko możemy dojechać samochodem. Jeśli nie mamy takiej możliwości – tak, jak my – to warto skorzystać z ofert lokalnych agencji turystycznych. W Sidari proponują wyjazd na tą górę za 15 EUR, gdzie zwiedzimy wioskę Old Perithia, liczącą około 1200 mieszkańców i wjedziemy na szczyt Pantokrator. Na górze jest tylu turystów, ponieważ oprócz samochodów parkują tu autokary wycieczkowe.
Arillas. Arillas to miejscowość turystyczna położona na zachodnim brzegu wyspy. Słynie z pięknej, bardzo długiej piaszczystej plaży, położonej pomiędzy dwoma cyplami, osłaniającymi od silnych wiatrów. Plaża oznaczona została błękitną flagą. Korfu to górzysta grecka wyspa położona na Morzu Jońskim u wybrzeży Albanii. Jest ona jedną z najbardziej zielonych wysp Grecji dzięki gęsto występującym tutaj lasom i gajom oliwnym. To, co najbardziej przyciąga turystów na Korfu to piękne, piaszczyste plaże, klify i śródziemnomorski klimat pełen gorących, słonecznych promieni. Stolicą wyspy jest Kerkira będąca jednocześnie największym jej miastem. W mieście Korfu znajdują się dwie potężne twierdze, które niegdyś broniły mieszkańców podczas ataków Turków. Dziś można je zwiedzać i podziwiać rozciągające się z nich widoki. W mieście warto jest również zwiedzić starą i nową fortecę, główny plac Esplanadę, Pałac z XIX wieku, kościół Świętego Spiridona, w którym znajdują się relikwie patrona, Paleopolis będące ruinami po chrześcijańskiej bazylice, Faliraki z kapliczką Świętego Mikołaja, Ratusz z XVII wieku i fontannę Kremasti. Muzeum Banknotów i Muzeum Archeologiczne kuszą nas swoimi bogatymi zbiorami. Sama stolica wyspy jest bogata w różnego rodzaju zabytki i atrakcje turystyczne, które warte są uwagi odwiedzających. Gouvia to zatoka, w której można odpocząć nie tylko wylegując się na plażowych leżakach, ale również spędzić aktywnie czas podczas uprawiania licznych sportów wodnych. Tutaj również mieści się centrum nurkowe. W miejscowości Paleokastritsa warto jest zwiedzić zamek Angelokastro – jeden z najważniejszych zamków bizantyjskich w całej Grecji. Peroulades to miasto słynące nie tylko z przepięknych zachodów słońca, ale również skalistych klifów niemalże pionowo opadających do morza. Stąd właśnie rozpościerają się najpiękniejsze widoki na Morze Jońskie. Z niewielkich, fantazyjnie wyrzeźbionych skałek możemy skakać do morza w Canal D amour w Sidari. W mieście Kassiopi położonej na północno-wschodnim wybrzeżu wyspy możemy zwiedzieć zamek Kassiopi Castle. W Kouloura znajduje się port rybacki, a w Agios Ioannis park wodny Aqualand. Najwyższą górą na wyspie jest Pantokrator mający ponad 900 metrów ponad poziom morza. Jeśli planujemy opalanie i zażywanie kąpieli w ciepłym morzu powinniśmy wybrać miejscowość Glifada, która ma jedną z najpiękniejszych plaż i dobre miejsce do kąpieli z łagodnym spadkiem dna morskiego.
Kraków jest bogaty w niezwykłe atrakcje turystyczne: Muzeum Historyczne Miasta Krakowa z najnowocześniejszym w Europie oddziałem w podziemiach rynku, Sukiennice, ulica Floriańska z domem Jana Matejki, Barbakan, Planty i Kopiec Kościuszki oraz słynne na świecie krakowskie kwiaciarki i najsmaczniejsze obwarzanki.

Witam Was w trzeciej już ostatniej części cyklu o Korfu. Tym razem trochę o tym co warto zobaczyć na Korfu. Jak zawsze będąc na wakacjach zdecydowaliśmy się wypożyczyć samochód. Koło hotelu Mareblue Beach (więcej o hotelu TUTAJ) są dwie wypożyczalnie aut. Jedna w hotelu oraz jedna kawałek poniżej. W tej drugiej samochody są znacznie tańsze. Najlepszym sposobem jest wypożyczenie samochodu przez Internet ceny są wtedy dużo niższe. Niestety my jako młodociani kierowcy nie mogliśmy tego zrobić w tej cenie jaka jest dla starszych. Dlatego zdecydowaliśmy się wypożyczyć samochód na miejscu gdzie nie było mowy o żadnych dopłatach. Koszt najmniejszego samochodu to około 25 do 30 euro. Canal D’Amour Pełni entuzjazmu wyruszyliśmy w trasę wyjechaliśmy od naszego miasteczka Agios Spirydon w kierunku Sidari. Na początku jechało się przyjemnie i lekko po chwili byliśmy już w Sidari gdzie znajduję się kanał miłości. Legenda mówi, że kto go przepłynie tego samego roku wyjdzie za mąż. Pomijając legendy, Sidari to małe miasteczko a kanał dzięki ciekawym formacją skalnym robi wrażenie. Niestety nie mieliśmy pogody dlatego nie było mojego ulubionego efektu błyszczącej się błękitnej wody ale i tak byłam bardzo zadowolona. Logas Beach Wyjechaliśmy z Sidari i kierowaliśmy się w stronę plaży Logas Beach niestety niebo było coraz bardziej pochmurne i mój wymarzony błękit wody trochę uciekał jednak nie poddawaliśmy się. Dotarliśmy do 7th Heaven Cafe skąd roztaczał się piękny widok na wysokie klify oraz na plaże Logas Beach. W Restauracji wypiliśmy kawę ku naszemu zaskoczeniu w dość przystępnej cenie biorąc pod uwagę przepiękne widoki. Afionas i Porto Timoni Po krótkiej przerwie ruszyliśmy dalej w kierunku Poro Timoni i miejscowości Afionas. Od tego momentu zaczynałam rozumieć o co chodzi tym, którzy opisują, że jazda po Korfu wymaga umiejętności. Wąskie drogi, mijanie się z domami obok na milimetry oraz mnóstwo zakrętów. Uwielbiam jeździć samochodem ale po przejechaniu tego kawałka byłam fioletowo zielona, mimo ,że kręte górskie drogi nie są mi obce. Ciśnienie co chwili się zmieniało do tego zmienna pogoda słońce i deszcz i brak możliwości minięcia się z innymi samochodami. Gdy wjechaliśmy do Afionas byliśmy zdziwieni gdy miejscowe auto wjeżdżało miedzy dwa budynki w ogóle nie przejmując się tym, że jego lusterka z dwóch stron ocierają się o ściany. My postanowiliśmy odpuścić sobie takie przygody więc delikatnie wycofaliśmy się i zaparkowaliśmy trochę niżej. Mimo, że droga była ciężka widoki były tego warte. Większość zorganizowanych wycieczek nie dociera do tego miejsca a wielka szkoda. Zaparkowaliśmy w miejscowości Afionas i zaczęliśmy szukać drogowskazu do Porto Timoni chciałam odszukać punkt widokowy prosto z obrazka. Na początek trafiliśmy w inne miejsce wyższe gdzie ścieżka nie byłą wydeptana ale było warto widok był przepiękny. Potem 15 min spacerku na właściwą ścieżkę i drugi wspaniały punkt widokowy. Jako że plaża była otoczona wzgórzami, z każdego miejsca można było się spodziewać wspaniałego widoku, niezależnie od tego gdzie się trafiło 🙂 Gdyby pogoda była trochę lepsza chętnie zeszłabym do plaży i spędziła w wodzie kilka chwil. Jednak czas nas ścigał, mieliśmy jeden dzień i wiele miejsc do zobaczenia dlatego pozachwycaliśmy się na chwilę widokami i wyruszyliśmy dalej. Afionas Porto Timoni Ruiny zamku Angelokastro Byłam pewna, że najgorsze drogi już za nami, myliłam się. Kierowaliśmy się w kierunku Krini i zamku Angelokastro przy którym chcieliśmy zatrzymać się na chwile a potem wyruszyć już w stronę Paleokastri . I tu zaczęły się schody gdyż zupełnie pobłądziliśmy na jednym skrzyżowaniu był znak na Paleokastrię na następnym były 4 drogi a jakiegokolwiek znaku brak i tak cały czas. Krążyliśmy chwilę w koło, zdecydowaliśmy się ustawić nawigacje jednak ku naszemu zaskoczeniu zaprowadziła nas do czyjegoś ogrodu. Intuicyjnie wjechaliśmy na inną drogę i jechaliśmy według mapy. Droga była kręta i wąska. Nasz samochód powoli dobijał do rezerwy, stresowałam się gdyż nie wiedziałam ile będziemy jeszcze błądzić. W końcu udało dojechać się do zamku a konkretniej do miejsca gdzie roztaczał się na niego widok, z dalszej jazdy zrezygnowaliśmy. Paleokastritsa Po odwiedzeniu zamku kierowaliśmy się w stronę Paleokastri a przede wszystkim w kierunku stacji benzynowej. Kolejne kręte drogi, góra i dół. Spytaliśmy kierowcę autobusu o stacje i drogę i pojechaliśmy dalej. Wjechaliśmy wysoko na szczyt góry. Stamtąd roztaczał się przepiękny widok. Droga była bardzo wąska i zatłoczona. Zaczynałam myśleć, że ocieranie się samochodów o sobie to tu nic dziwnego. Z każdym mijaliśmy się na milimetry. Byłam absolutnie zachwycona widokami ale musiało już być ze mną naprawdę źle gdyż nie miałam siły robić zdjęć. Głód, stres związany z paliwem, serpentyny i kawa którą wypiłam wcześniejszej spowodowały, że bardzo chciałam dojechać już do Paleokastri i wysiąść na dłuższą chwile z samochodu. W końcu się udało. Paleokastritsa powitała nas mżawką ale także pięknymi widokami. Błęki wody, mimo chmur oraz przepiękne skały takiego widoku było mi trzeba. Do tego w końcu przepyszny obiad w tawernie i z powrotem odzyskałam znakomite samopoczucie. Zachwycałam się widokiem, kwiatów i wody. Szkoda, że mieliśmy tylko jeden dzień na objazd wyspy. Na miejscu można kupić rejs między błękitnymi grotami kosztował 5 euro. Gdyby nie ścigający nas czas i deszcz na pewno bym się zdecydowała. W Paleokastri spędziliśmy kilka chwil gdzie wypoczęłam po dość szalonej jeździe. Kiedy z mżawki zrobiła się ulewa pojechaliśmy dalej w Kierunku stolicy Korfu o nazwie Kerkira , zwanej także czasem Korfu. Pyszny długo wyczekiwany obiad Paleokastritsa Kerkira Droga do stolicy Korfu była już bardzo przyjemna. Prosta i szybka mimo, że kilometrów było dużo więcej niż z Afionas do Paleokastri pokonaliśmy ją 4 razy szybciej niż ten mały krety kawałek. Robiło się późno dlatego w Korfu pojechaliśmy na taras widokowy oglądać lądujące samoloty. Udaliśmy się na krótki spacer i pojechaliśmy w stronę naszego hotelu. Wycieczka mimo dróg była naprawdę przyjemna. Korfu ma wiele do zaoferowania jeżeli ktoś sporo jeździ nie ma się też co obawiać dróg. Mi dały trochę w kość z powodu złego samopoczucia. Widoki są absolutnie warte tej jazdy. Na tych wczasach chcieliśmy też trochę wypocząć dlatego samochód wypożyczyliśmy na jeden dzień, i tak udało nam się sporo zobaczyć jednak w dość dużym biegu. 3 dni byłyby idealne aby objechać tę piękną zielona wyspę. Jednak czasem trzeba coś wybrać. Decyzja czy jechać na wczasy All inclusive czy na organizowane na własną rękę zawsze jest ciężką Ja uwielbiam obie formy wypoczynku. Tym razem przeważył głos chłopaka, chcieliśmy trochę również powygrzewać się na słońcu i wypić kilka przysłowiowych drinków z parasolką. Idealnym rozwiązaniem byłoby mieć długie wczasy na zwiedzanie i wypoczynek jednak każdego z nas trzymają terminy, dlatego zawsze staramy się to łączyć i szukać kompromisów. Póki co idzie nie najgorzej. Mam nadzieje, ze jeszcze wiele wypraw zarówno tych wypoczynkowych jak i objazdowych przed nami wszystkimi. Trzymajcie się ciepło

Scala to najstarsze miasteczko na Wybrzeżu Amalfitańskim. Przepięknie położone pośród bujnej zieleni, prezentuje się zjawiskowo zwłaszcza z pobliskiego Ravello. Jeśli zostanie Wam trochę czasu w tym mieście, nie omieszkajcie zaglądnąć na chwilę do Scali! Scala – widok z Ravello. 9.
9 najciekawszych plaż wyspy Korfu — opisy, zdjęcia, mapa. Korfu, największa spośród wysp jońskich oferuje cały wachlarz różnego rodzaju plaż. Żwirowe, piaszczyste, kamieniste. Dla każdego znajdzie się coś interesującego. Choć muszę od razu uprzedzić, że jeśli szukasz piasku podobnego do tego znad bałtyckich plaż, to my na taki nie trafiliśmy. Co nie znaczy, że go tam nie ma. Warto poszukać! Bataria Beach Plaża Bataria jest spektakularna. Cudowna, rajska, ciesząca oko już z oddali. To plaża ze śnieżnobiałymi kamieniami średniej wielkości, które niestety przyprawiają o nie najprzyjemniejszy masaż stóp. Jeżeli ktoś się jeszcze nie dorobił (tak jak ja😅) paputków na kamienie, to będzie cierpiał. Wchodząc do wody, dość szybko robi się głęboko, więc będąc tam z dziećmi, radzę bardzo uważać. Kamienie to hit ❗ Można z nich układać cuda, przez co świetnie animują najmłodszych. W sezonie 2020 koszt wynajęcia leżaka 3 EUR i parasola 2 EUR. Bataria Beach Porto Timoni i Pirate Beach Niezwykłe bliźniacze plaże, znane z katalogów i folderów poświęconych Korfu. Malownicze, otoczone zielonymi wzgórzami, bajkowe. Pewnie nikogo nie zaskoczę, pisząc, że trzeba je zobaczyć, gdyż na żywo robią niesamowite wrażenie. Pomimo trudności z dostaniem się tam, chętnych na ich odwiedzenie nie brakuje. Pirate Beach Można dostać się tam: — pieszo. Prowadzi tam wąska kręta ścieżka, a szacowany czas przejścia to ok. 2️0 minut. Radzę zabrać wygodne buty, najlepiej zakryte, bo szlak jest dość wymagający. Im jesteśmy bliżej wyznaczonego celu, tym droga staje się bardziej stroma. W upalny dzień wędrówka jest męcząca, gdyż mimo pozornej zieloności krzewy nie dają wiele cienia. Widoki po drodze zachwycają, a to, co czeka nas na miejscu, jest warte trudu wędrówki. Afionas Porto Timoni — od strony morza. I tu mamy do wyboru kajak, rower wodny lub łodzie motorowe wypływające z miejscowości położonej nad Zatoką Świętego Jerzego na przeciwległym brzegu. Ceny są zróżnicowane i tak np. podróż w jedną stronę łódką wahały się od 8 do 10 EUR. Porto Timoni Porto Timoni Agios Spiridon Beach Plaża Świętego Spirydopna jest najbardziej osławioną plażą w Paleokastritsa. Ze wzgórza Monastyru rozpościera się na nią przepiękny widok, a na samej plaży amatorów słonecznych kąpieli nie brakuje. Nie można odmówić jej uroku. Kolor wody ma niebiańską barwę 💙. W okolicznych skałach znajduje się dużo ciekawych miejsc do nurkowania 🤿. Agios Spiridon Beach Ampelaki Beach Plaża Ampelaki w Paleokastritsa znajduje się nieopodal Klasztoru i osławionej Agios Spiridon Beach. Ukryta pomiędzy wysokimi skałami w zatoczce jest mniejsza, a co za tym idzie spokojniejsza, choć równie piękna co okoliczne. Pod taflą wody kryje się całkiem bogaty podwodny świat, więc zdecydowanie warto zabrać ze sobą sprzęt do snorkelingu 🤿. Ampelaki Beach Rovinia Beach Już sam dojazd tam jest nie lada atrakcją. Prowadzi do niej wąska stroma droga w dół wijąca się pośród gajów oliwnych. Co prawda parking płatny znajduje się po drodze, ale można zjechać do końca i tam poszukać szczęścia, bo po co przepłacać 😎. Schodząc w dół do plaży pomiędzy drzewami widać przecudną panoramę na okoliczne zatoczki Paleokastritsy Liapades Beach z boską wodą o niebiańskim kolorze 💙. Rovinia Beach Liapades Beach Sama plaża Rovinia jest dość szeroka. W pobliżu i nad samą wodą znajdują się drobne kamienie, wgłębi zaś piasek. Rovinia Beach Myrtiotissa Beach Ukryta pośród skał od strony morza malutka, kameralna piaszczysta plaża, z naturalnym prysznicem ❗ Woda stróżkami spływa tam na dół po korzeniach. Coś niebywałego ❗ Na plaży znajduje się mikro bar połączony z małą wypożyczalnią leżaków i parasolek. Można, choć nie trzeba wystąpić tam w stroju adamowym. Droga dojazdowa jest wąska i stroma, ale jak na Korfu to nic nowego. Analogicznie jak w przypadku plaży Rovinia można się dostać na sam dół, więc nie warto zostawiać auta wcześniej. Myrtiotissa Beach Apotripiti Beach Mała zatoczka z dala od zgiełku kanału miłości z pięknym widokiem na masyw gór Albanii. Można dojechać autem praktycznie nad samą plażę. Klify ją otaczające posiadają warstwę gliny o cudownych odmładzających właściwościach — rzekomo 😉 Nie tylko płeć piękna potrafi się nią wysmarować po całości łącznie z twarzą. Sama wdziałam. Natomiast co do efektów wypowiadać się nie będę, bo nie były widoczne na pierwszy rzut oka 🙂 Apotripiti Beach BONUS — Kąpielisko miejskie w stolicy Zastanawiałam się, czy wspominać o tym miejscu, ponieważ nie jest to typowa plaża. Prawda jest jednak taka, że gdy odwiedziliśmy Kerkyrę, to panował taki upał, że gdyby nie kąpiel w towarzystwie Starej Fortecy to z dalszego spaceru nic by nie wyszło. To świetne miejsce, by się orzeźwić i ruszyć z powrotem odkrywać piękną stolicę wyspy. Bez żadnej przesady muszę przyznać, że plaże Korfu zachwycają i są jedną z głównych atrakcji wyspy. Ich wspomnienie sprawia, że chce się do nich wrócić! Przygotuj się na cudowne doznania, bo zdjęcia absolutnie nie oddają ich rzeczywistego uroku. Udanego plażowania! Jeśli chcesz zobaczyć jak wyglądały nasze greckie wakacje, zapraszam do zapisanych relacji na Instagramie. Zobaczysz tam między innymi cudowny naturalny prysznic na Myrtiotissa Beach. A gdy po tych słonecznych kąpielach trochę zgłodniejesz, zajrzyj do pysznego wpisu o smakach kuchni Korfu!
Na zachodnim wybrzeżu wyspy w zatoce Glyfada znajduje się jedna z najpopularniejszych i najlepszych plaż na Korfu, a nawet w całej Grecji. To długa na 2 km i szeroka plaża Glyfada z miękkim, złocistym piaskiem. Plaża jest bogato wyposażona w infrastrukturę sportowo-rekreacyjną, pełna tawern, hoteli i atrakcji skierowanych do
Trudno wyobrazić sobie grecką wyspę pozbawioną bujnego życia nocnego. Korfu nie jest tu wyjątkiem. Jego stolica nigdy nie zasypia. Dobrze bawią się także kurorty, takie jak Ipsos, Kavos, Glyfada, Dassia, Sidari czy Paleokastritsa. Jest tam mnóstwo klubów i dyskotek przy plażach i w centrum miast. Dobra zabawa trwa do białego rana. Sax Club To najpopularniejszy w całej Grecji klub, oferujący całonocną zabawę przy dźwiękach muzyki elektronicznej. Turyści chętnie tam ściągają, by poimprezować w tym modnym miejscu. 54 Dreamy Nights To ekskluzywny klub w samym sercu stolicy Korfu. Didżeje gwarantują niezapomnianą zabawę do rana przy dźwiękach hip-hopu czy house. Na miejscu są organizowane koncerty i pokazy taneczne na wysokim poziomie. Montecristo Club Dwie przestronne sale do tańczenie, różne gatunki muzyczne, strefa VIP i najlepsi didżeje – jeśli bawić się w Ipsos, to tylko w klubie Montecristo. W sezonie są organizowane imprezy tematyczne, np. taniec w pianie. Edem Beach Club W miejscowości Dassia najlepszą zabawę oferuje Edem Beach Club. Każdego wieczora rozbrzmiewa muzyką w wykonaniu didżejów z całego świata. Położony tuż przy plaży pozwala bawić się na piasku w rytmie dźwięków lub wylegiwać na leżaku, popijając drinki. Klub Edem Beach został uznany za jeden z najlepszych barów plażowych w całej Grecji. Klub Venue Nie byłoby tak bogatego życia nocnego w Kavos, gdyby nie klub Venue. Najstarszy i najbardziej lubiany lokal cieszy się niesamowitą, imprezową atmosferą. W sezonie oferuje imprezy z dodatkowymi atrakcjami. Zabawa w pianie z kolorach farby? To tylko niektóre z pomysłów, jakie realizują właściciele klubu.
To imponująca liczba – ciekawe czy prawdziwa 😉 Mimo wszystko, w Ochrydzie do dziś zachowało się jeszcze kilka niezwykłych miejsc sakralnych Kościoła Prawosławnego. Warto je zobaczyć chociażby z zewnątrz, ze względu na ciekawą architekturę, zwłaszcza że znajdują się dość blisko siebie: ️ Cerkiew św. Klemensa.
Wybierając się na Korfu, od samego początku wiedzieliśmy, że nie spędzimy całego pobytu w Sidari – bardzo chcieliśmy zobaczyć coś poza tą uroczą miejscowością. Jak się okazało, troszkę przeceniliśmy swoje możliwości… Ale czekało na nas także sporo pozytywnych zaskoczeń. Zapraszam do wspólnej podróży po północno-zachodniej i środkowej części Korfu! W pierwszej części posta o rowerowym zwiedzaniu Korfu 🙂 Rowerem poprzez świat Już na samym początku powiem, że wycieczka rowerowa nie była najbardziej trafionym pomysłem… Jak się okazało, całą drogę z lotniska przespaliśmy, więc nie zarejestrowaliśmy, jak przedstawia się ukształtowanie terenu. A przedstawia się mniej więcej (z przewagą więcej): w górę-w dół-w górę-w dół. Nasza nieszczególnie wyczynowa kondycja w połączeniu z palącym słońcem i brakiem wiatru stanowiła nie lada wyzwanie. Rozciągnęło to znacząco czas naszego przemieszczania się z miejsca na miejsce – na szczęście głównymi punktami na liście były plaże! Więc wypożyczenie rowerów jest pomysłem, który warto kilka razy przemyśleć. Nie żebyśmy nie zastanawiali się, dlaczego nikt nie jeździ na dwóch kółkach po okolicy… Ale przejdźmy do bardziej optymistycznych informacji. Miejsc, w których można wypożyczyć rowery (albo skutery i quady) jest w Sidari sporo. Jeden rower na cały dzień to koszt około 8€. W zestawie dostaliśmy zapięcie, a stan pojazdu mogę śmiało ocenić na dobry plus. Przylądek Drastis – uczta dla oczu! Najbardziej wysunięta część przylądka jest własnością prywatną (wstęp płatny) i prowadzi do niej bardzo piaszczysta droga. Najpiękniejszy widok można jednak uchwycić wcześniej, nie ma potrzeby jechania na sam cypel. Krajobraz jest niesamowity! Drastis to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc, więc ciągle pojawiają się tam ludzie, aby przez kilka chwil podziwiać widoki. Ogromnym atutem poruszania się po Grecji jest dokładne oznaczenie ważnych miejsc. Grecy dbają, aby do miejscowych wizytówek prowadziły liczne drogowskazy. Plaża Logas – skalna ściana Aby dostać się na plażę, trzeba zejść w dół klifu po dość długich i stromych schodach, a to co widzimy ciężko nazwać plażą, gdyż pomiędzy morzem a ogromną skalną ścianą znajduje się jedynie cieniutki pasek piasku. Mimo to, zdecydowanie warto zajrzeć w to piękne miejsce. Może ciężko tu plażować ale spokojnie można zażyć kąpieli w tak urokliwych warunkach. Na wyprawy poza Sidari, warto zabrać ze sobą buty do wody (mądry Polak po szkodzie!). Jak się okazuje, plaża, z której korzystaliśmy na co dzień w naszej miejscowości była chyba jedyną zupełnie pozbawioną kamieni plażą. Natomiast na plaży Logas, zetknęliśmy się z pasem drobnych kamieni, przez które trzeba było przebrnąć, aby dostać się do przejrzystego i piaszczystego dna. Plaża Gialos – wymarzony odpoczynek Spośród wszystkich plaż odwiedzonych podczas wypraw poza Sidari, ta podobała mi się zdecydowanie najbardziej. Bardzo możliwe, że było to spowodowane nieziemskim wysiłkiem, którego musiałam doświadczyć, aby tu dotrzeć. Droga była kręta, głównie pod górkę, a ostatni odcinek prowadził zdecydowanie z górki na pazurki. Po dotarciu na plażę, miałam już w głowie myśl, że droga w dół, jest także jedyną drogą powrotną. Plaża Gialos również nie należy do najszerszych (mogła mieć może ze 2-3 metry), ale jest za to długa. Przy brzegu również znajduje się wąski pas kamieni, a później trzeba przejść dobrych kilkanaście metrów alby woda sięgała szyi. Zdecydowanym atutem jest także klif, który w odpowiednich godzinach daje schronienie w cieniu. Pamiętam, jak przed wyjazdem do Grecji ktoś powiedział mi (lub gdzieś wyczytałam), że plaże na Korfu są bardzo zatłoczone. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy na tej plaży były z nami może z 4 osoby… Prawdopodobnie wynikało to z nie najlepszej lokalizacji. Na plaży Logas rzeczywiście tych osób było więcej, ale zatłoczeniem i tak bym tego nie nazwała. Mapy Google niestety nie mają opcji wyznaczania tras rowerowych na Korfu, więc zamieszczam taką zaplanowaną dla samochodu. Warto zwrócić uwagę na brak ścieżek rowerowych, nieoświetlenie dróg, zakręty i zawijasy oraz ogromne krzaki na poboczach. Zdecydowanie trzeba być bardzo ostrożnym i poruszać się raczej za dnia. Niebawem część druga posta. Po doświadczeniu zdobytym na rowerach, będziemy poruszać się samochodem. Z klimatyzacją! Jeśli spodobał Ci się wpis – zapraszam do polubienia Wydry w opałach na Facebook’u i komentowania 🙂 M. Korwin-Kochanowski, D. Snoch, Korfu, Lefkada, Itaka, Kefalonia, Zakynthos, Helion, 2016 Related 15 TOP atrakcji na wyspie Korfu. Korfu jest jedną z największych greckich wysp, w dodatku przypadło jej miano „najbardziej zielonej” wyspy. Przez wielu uważana za „mało grecką” wyspę, mnie zachwyciła przyrodą i różnorodnością. Nie znajdziesz tu bielonych domków z niebieskimi dachami, za to zjesz przepyszną moussakę Achilleion Agios Georgios Angelokastro Avlaki Plaża Canal D’amour Cape Drastis Droga 25 serpentyn Kassiopi Korfu/Kerkira Kanoni Pontikonissi - Mysia Wyspa Vlacherna klasztor Mon Repos Nymphes Wodospad Paleokastritsa Palea Perithia Pantokrator Porto Timoni (Afionas) Agios Georgios Szeroka, piaszczysta plaża, jedna z najbardziej lubianych na całej wyspie. Do plaży prowadzi dosyć kręta droga przez góry, dzięki czemu będąc już niedaleko plaży, czeka nań spektakularny widok. Agios Georgios jest długa na kilometr, głównie uświadczy tu piasek, miejscami żwirek. Plaża jest w pełni zagospodarowana, w dodatku jeśli chcemy skorzystać z leżaków i parasola, to w większości miejsc jest bezpłatnie do zamówienia. Osobiście wielokrotnie korzystaliśmy z beach baru/restauracji o tej samej nazwie, zamawiając orzeźwiające drinki i smaczne tosty, które z uśmiechem przynosił nam sympatyczny Korfijczyk, otrzymywaliśmy wygodne miejsce w cieniu na cały dzień :) Na plaży są również prysznice, jest też parking i zostawienie samochodu nie stanowi większego problemu. Jeśli preferujecie leżenie na piasku, jest również spory kawał plaży bez leżaków. Toalety są dostępne w restauracjach przy plaży. Agios Georgios można połączyć ze zwiedzaniem Porto Timoni, bowiem stąd właśnie odpływają łódeczki, które zabierają turystów na te dziki i bajkowe plaże (opisane również w przewodniku). Ci, którzy chcą skorzystać ze sportów wodnych na Korfu, na plaży Agios Georgios będą mieli taką okazję; jest możliwość pływania na bananie, stand up paddle, w wiosce jest również szkoła nurkowania. Na plażę warto zabrać ze sobą sprzęt do snorkelingu, jest tu sporo rybek :) Angelokastro Anielski Zamek, bo tak można dosłownie przetłumaczyć nazwę, to zamek pochodzący z czasów bizantyjskich, malowniczo położony na szczycie wzgórza o wysokości 305 m. - na północnym wybrzeżu wyspy. Jest to najwyższe wzniesienie w tej części wyspy, dzięki czemu z zamku można podziwiać przepiękną panoramę okolicy, w tym zjawiskową Paleokastritsę. Zamek spełniał na wyspie bardzo ważną rolę, dzięki swojemu położeniu, widać było z niego jak na dłoni całą okolicę – w tym oczywiście znaczny obszar morski, umożliwiający wypatrzenie wrogich okrętów, w tym piratów. Forteca była tak zbudowana, że jej zdobycie okazało się niemożliwe, a próbowali tego dokonać liczni, w tym Turkowie - niektórzy jednak sądzą, iż swój wkład w obronie twierdzi i wyspy mieli aniołowie Michał i Gabriel, bowiem im zadedykowana została kaplica wybudowana na zamku, podobnie jak druga, pod wezwaniem Św. Kyriaki. Zamek jest licznie odwiedzany, znajduje się w na zachodniej części wyspy, dojazd z Kerkiry zajmuje około 50 minut, a trasa jest bardzo ładna. Trzeba pamiętać, że z racji tego, że jest to zamek, musimy na niego wejść ;-) Wózki dziecięce itp., zostawcie zatem w samochodzie, bo czeka Was około 10-15 minut 'wspinaczki' w górę, widoki jednak zdecydowanie zrekompensują ten wysiłek. Informacje praktyczne: Zamek jest czynny codziennie poza poniedziałkami w godzinach 09:00 – 15:00 Cena biletu -2 euro (2019r) Bilety kupuje się w budce przy schodach, które prowadzą na zamek. Na dole znajdują się również toalety, jest też kawiarenka. Parking – bezpłatny, pod samym zamkiem. UWAGA – parking jest mały i jest dosyć ciasno, młodzi niepewnie czujący się kierowcy mogą zaparkować niżej wzdłuż drogi. Wejście na zamek, czyli spacer po kamiennych schodkach pod górę, trwa około 10-15 minut. Ważne, żeby ubrać wygodne buty, absolutnie nie japonki, ponieważ już na górze zamku jest bardzo nierówno, jest dużo skał i w nieodpowiednich butach łatwo i zrobienie sobie krzywdy. Canal D'amour Kanał miłości to wizytówka Korfu, podobnie jak Zatoka Wraku na Zakhyntos. Miejsce wyjątkowe krajobrazowo, a w dodatku – głównie ze względu na swą nazwę, niezwykle romantyczne, stąd też nie rzadki jest tu widok oświadczyn :) Te pary, lub też panie jeszcze niezamężne, które przepłyną przez kanał, w niedalekim czasie powiedzą sakramentalne ‘tak’. Canal D’amour znajduje się w turystycznej miejscowości Sidari, jego obecny wygląd kształtował się przez lata działania wody i wiatru, które uformowały niezwykle oryginalne kształty i kanał, przez który przepływa błękitna woda. Kąpiel jest tu jak najbardziej możliwa, w jej trakcie można zobaczyć kilka jaskiń, a odważniejsi śmiałkowie mogą spróbować swoich sił w skoku z klifu do wody (co niekoniecznie polecamy). Warto przyjechać do popołudniu lub w okolicach zachodu słońca, koniecznie wówczas trzeba wejść na klify, z których widok jest obłędny. Nam osobiście Canal D’amour bardzo się podobał, trzeba jednak liczyć się z tym, że jest to miejsce turystyczne, w sezonie ludzi jest tu sporo, przez co nie każdemu może przypaść do gustu, polecamy jednak wybrać się tu i wyrobić zdanie samemu :). Na miejscu znajdują się dwie restauracje, w tym jedna przy samych klifach, samochód można zostawić na parkingu (bezpłatnym) kilkadziesiąt metrów wcześniej. Cape Drastis Zaraz po Canal D’amour, Cape Drastis, czyli Przylądek Drastis, jest drugą wizytówką wyspy, która często pojawia na w grafikach wyszukiwarek internetowych pod hasłem ‘Korfu’. Znane też jako ‘Akra Drastis’, znajduje się na północy wyspy nieopodal Peroulades, około 5 km od Sidari. Część drogi można pokonać autem, jednak w pewnym momencie droga robi się mocno szutrowa – najlepiej auto zaparkować i udać się pieszo, spacer zajmuje około 20 minut, jednak warto, ponieważ widoki są obłędne. Należy dojechać samochodem do Peroulades, zaparkować samochód i udać się dalej pieszo. Wejście na punkt widokowy to koszt 5 euro, znajduje się on na prywatnym terenie, właściciel drogą na niego prowadzącą teoretycznie zabezpieczył, ale wykonanie wyszło średnio, więc należy być bardzo ostrożnym, bo za barierką jest 100 metrowa przepaść ;) Kassiopi Miejsce, w którym miesza się nowe ze starym, wioska i resort turystyczny jednocześnie, położony w północno-wschodniej części wyspy. Kassiopi słynie przede wszystkim z portu rybackiego, który jest sercem wioski i wokół którego skoncentrowane jest życie miasteczka, jest tu dużo restauracji, kawiarenek i ludzi. Drugą atrakcją przyciągającą turystów jest zamek wybudowany na wzgórzu królującym nad osadą. Zamek pochodzi z czasów bizantyjskich, prawdopodobnie z VI wieku, choć dokładna data nie jest znana. Wiadomo, że zamek został podbity w 1081 roku przez Hrabię Bohemuda z Taranto, miało to miejsce w trakcie pierwszej inwazji Normanów na Grecję. 3 lata później zamek przeszedł w ręce Aleksy I Komnen, a w 1386 roku przejęli go Wenecjanie, którzy go zniszczyć ze względu na opór jego obrońców przed przejęciem wyspy. Z zamku dużo niestety nie zostało, ale warto na niego wejść i spojrzeć na miasteczko z góry. Ubierzcie wygodne buty, droga prowadzi przez wąską, niezbyt 'stabilną' ścieżkę, wózki itp. odpadają. Plaże W Kassiopi znajduje się kilka plaży, głównie plaży najbardziej popularnych należą: Battaria – w pełni zagospodarowana, w urokliwiej zatoczce z krystalicznie czystą wodą. Plaża jest piaszczysto-żwirowa, warto wziąć buty do wody, bo w tej są kamienie. Są tu leżaki i parasole, a w sezonie również bar. Avlaki – długa, kamienisto żwirowa plaża przy drodze, częściowo zagospodarowana – miejscami znajdują się tu do wynajęcia leżaki i parasole, można też wypożyczyć kajaki (ok. 25euro/godzina). Niedaleko znajduje się taverna. Kerasia – niezbyt popularna, kamienista plaża z dwoma barami (czynne w sezonie), dobra na snorkeling. Parasole i leżaki na wynajem dostępne również w sezonie. Kerasia Korfu/Kerkira Miasto Korfu,a przede wszystkim Stare Miasto, zdecydowanie powinno się znaleźć na liście ‘must see’ każdego, kto odwiedza wyspę - podobnego zdania jest UNESCO, które umieściło je na liście światowego dziedzictwa. W większości zamknięte dla ruchu samochodowego, Stare Miasto zachwyca swoim romatycznym charakterem, przez który przebija się wyszukane połączenie weneckiej i biznatyjskiej architektury, co w połączeniu z labiryntem ulic i uliczek poprzecinanych kolorowymi za sprawa barwnych kwiatów placami, zachęca do spacerów po jego zakamarkach. Historia miasta sięga czasów antycznych, dokładnie 775 roku kiedy to zostało ono założone przez Dorian, następnie przechodziło z rąk do rąk Koryntian, Macedończyków, Rzymian, Bizantyjczyków, Andegawenów, Wenecjan, Francuzów oraz Brytyjczyków przed powrtoem do greckich korzeni. Co ciekawe, Kerkyra (grecka nazwa miasta), była pierwszym greckim miastem, w którym powstała flota trier, czyli greckich okrętów, co miało miejsce w 492 roku Port mieścił się w zatoce Chalikopoulousa, w miejscu dzisiejszego lotniska. Flota była drugą (po Atenach) najsilniejszą w antycznej Grecji, z liczbą 300-tu okrętów. Nazwa miasta wywodzi się od starogreckiego słowa κορυφή , co oznacza ‘skałę’, ‘wzgórze’ i odnosi się do dwóch antycznych twierdz położonych po przeciwnych stronach miasta, które niegdyś połączone były potężnym murem. Ściany zostały jednak zniszczone, zostały jedynie 2 bramy z 4 - ‘Porta Di Spilia’ przy Starym Porcie oraz Brama Świętego Mikołaja, niepodal Esplanade – głównego placu miejskiego. ZWIEDZANIE Stara Forteca - Cytadela Będąca jedną z bardziej imponujących budowli tego typu w Europie, Stara Forteca położna na skalistym wybrzeżu - jej położenie pozwalało na idealna obserwację okolicy i napływających statków, a tym samym ochronę miasta. Ulepszona twierdza powstała w XV wieku z rąk Wenecjan, w miejscu jej wcześniejszej, bizantyjskiej wersji. Dodatkowo została oddzielona od lądu glęboką fosą – do 1819 roku pokonąć można ją było przy pomocy zwodzonego, drewnianego mostu, który został zatąpiony przez Brytyjczyków murownym mustem, obecnym po dziś dzień, długim na 60 metrów, 15 metrów nad poziomem fosy. Ulepszenia miały na celu jeszcze lepszą ochronę miasta, głównie w obawie przed tureckimi najazdami. Wejście do twierdzy prowadzi z placu Spianada (Esplanade). Pierwsze, co nam się ukaże, to imponujące bastiony i uderzający ogrom twierdzy. Po przejściu do twierdzy, możemy się udać na jej wyższe poziomy (warto, chociażby dla samych widoków) - dojście na najwyższy zajmuje około 20 minut, oraz zwiedzić różne jej części, takie jak więzienie, wybudowane przez Wenecjan w 1786 roku (powiększone przez Brytyjczyków). Niedaleko więzienia znajduje się wojskowa kaplica o nazwie ‘Madonna del Carmine’ , którą odwiedziali skazani na śmierć więźniowie. Duży budynek obok, dziś mieszczący szkołę muzyczną, wcześniej był szpitalem wojskowym. Godziny otwarcia: 09:00 – 16:00 Wejście: 6 euro, ulgowy – 3 euro. Nowa Twierdza Położona na Wzgórzu Św. Marka, pokaźnych rozmiarów, ukazująca się oczom wszystkich, którzy przypływają do miasta promem, Nowa Twierdza była budowana niewiele później po umocnieniu Starej Twierdzy, dokładnie w latach 1576 – 1645, pod bacznym okiem architekta Francesco Vitellim. Powodem jej budowy była obawa, iż Stara Twierdza może się okazać niewystarczająca w obronie miasta. Mniejsza od swojej starszej koleżanki, twierdza składa się z dwóch poziomów – dolny miał za zadanie obronę portu, drugi – miasta, a pomóc wszystkiemu miała fosa wybudowana między nią, a wzgórzem Avrami. Większy z bastionów nosi nazwę ‘Bastionu Siedmiu Wzgórz’, aby się do niego dostać i móc podziwiać rozległe widoki, należy przejść przez tunele, przywodzące na myśl odległe czasy, dzięki czemu możermy pomóc się jak rycerze ;) Do budowy twierdzy użyto materiały z 2 tysięcy domów i kościółów, które specjalnie na ten cel zostały zburzone, opłaciło się jednak – w 1716 roku, twierdza obroniła wyspę przed Turkami. Zwiedzanie: 09:oo – 15:30 wstęp wolny Spianada (Espanalde) Spianada, inaczej Espanalde, jest największym placem na wyspie oraz drugim największym w Europie. Nazwa pochodzi od włoskiego ‘spianare’, co przetłumaczyć można na 'spłaszczyć, rozpłaszcać'. Teren powstał ze względu na obecność twierdzy, między którą, a miastem, musiała być wolna przestrzeń – ze względu na to, że w każdym momencie na jego terenie mogły mieć miejsce wojskowe czynności, zabroione było stawianie na nim jakichkolwiek budynków. Spianada swój ostateczny kształt przybrała w 1628 roku, pełniąc ważną rolę w życiu Korfijczyków. Była (i jest) miejscem rekreacji, spotkań, handlu oraz wszelakich uroczystości miasta. W okół placu jest wiele restauracji, kawiarenek oraz duży parking (bezpłatny). Kościół Św. Spirydona (Agios Spyridon) Znajdujący się w Starym Mieście, kościół pod wezwaniem Świętego Spirydona, będącego patronem wyspy, dla Korfijczyków jest pod względem religyjnym, najważniejszym miejscem na wyspie – wierzy się, iż to Święty Spirydon sprawowal opiekę nad wyspę w trakcie wielku okupacji, ale również odparł najazd Turków w 1716 roku. Nic dziwnego zatem, iż jest to miejsce wielu pielgrzymek i codziennych modlitw. Święty Spirydon był Cypryjczykiem, urodził się w III wieku w prostej rodzinie na wsi. Spirydon, będący w swojej młodości pasterzem, słynął z bycia bezinteresownym oraz ze wspierania najuboższych i potrzebujących. Ożenił się i miał córkę Irenę, jego żona umarła jednak w młodym wieku, po czym został on księdzem, następnie diakonem i na końcu mnichem. W roku 325, wziął udział w I Soborze Powszechnym, jego postać upamiętniła się wystąpnieniem w obronie czystości nauki o Trójcy Świętej, przeciwko herezji Ariusza, który wątpił boski aspekt Chrystusa; dokonał on cudu, który polegał na rzuceniu na ziemię cegłę, z których wybuchł ogień i wyciekła woda – cegła jednak zachowała swoją dawną właściwość, pozostała niezmieniona. Istotne w tym jest to, iż woda, ziemia oraz ogień – trzy elementy, tworzą cegłę, podobnie jak Trójca Święta symbolizuje Boga. Od tego wydarzenia atrybutem Spirydona jest cegła, z której unosi się ogień, a z dołu osypuje ziemia i kapie woda. Spirydon umarł i został pochowany na Cyprze, na jego mogile wyrosły czerwone róże. Jego relikwie przeniesiono do Konsantynopola, a gdy w 1453 ten przejęli Turcy, postanowiono przenieść je na Korfu. Po dokonaniu tego, okazało się, że ciało Spirydona nie uległo rozpadowi, a przeciwnie – pachniało kwiatami i bazylią – od tego czasu Święty został patronem wyspy, mimo iż za życia nigdy nie był na niej. W historii wyspy, wskazuje się wiele przypadków, kiedy jej patron ocalił ją, jak w 1550 roku, kiedy na wsypie panował głód – do portu, mimo sztormu, przypłynął wówczas statek z mąką, którego kapitan twierdził, iz Święty ukazał mu się we śnie, każąć zawitać do portu. Wspomniane wcześniej zwycięstwo w 1716 roku, przypisywane jest również Spirydonowi, który – według opowieści – straszył (skutecznie) tureckich żołnierzy. Oczywiście cudów i pomocy Świętego Spirydona jest w opisach znacznie więcej, Korfijczycy ufają swojemu opiekunowi po dziś dzień, nierzadko jego imię dając swoim synom. Wnętrze kościoła jest bogate i pięknie zdobione – można w nim między innymi podziwiać barwne malowidła przedstawiające sceny z życia patrona wyspy (i również dosyć tłoczone), jego krypta z podwójnym sakrofagiem, znajduje się po prawej stronie od ikonostasu. Kościół powstał w 1590 roku, a dzięki wysokiej wieży zwieńczonej czerwoną dzwonnicą, widoczny jest z wielu zakątków Starego Miasta. Przy zwiedzeniu go, należy pamiętać o odpowiednim stroju. Ulica Liston Słusznie przywołująca na myśl francuską drogę Rue de Rivoli, ulica Liston została zaprojektowana przez francuskiego architekta Mathieu de Lesseps, który pragnął odwzorować na Korfu słynną, francuską aleję. Projekt był zapoczątkowany w trakcie francuskiej okupacji na wyspie w latach 1807-1814, dokończony został podczas brytyjskiego panowania na wyspie w latach 1815-1864. Liston biegnie wzdłuż placu Spianada, pod klimatycznymi arkadami ciągną się modne restauracje i kawiarnie – przez lata było to miejsce dla elity, śmietanki towarzyskiej Korfu i poniekąd zostało tak po dziś dzień – często pijąc tutaj kawę, można spotkać znanego artystę. Warto jednak wiedzieć, że kawa oraz inne pozycje w menu, mają tu nieco wyższe ceny, co jednak nie przeszkadza – a wręcz przeciwnie, aby Liston był tłumnie odwiedzany, tak w ciągu dnia, jak i wieczorem, gdy klimat jest tu nadzwyczaj romantyczny i jednocześnie elegancki. Ulica Liston jest szczególnie ważna w trakcie Wielkanocy, kiedy w trakcie jej obchodów przechodzi przez nią procesja. Będąc na Korfu, koniecznie przejdźcie się 'Listonem', a najlepiej usiądźcie w którejś z kawiarenek i zasmakujcie greckiej kawy. Casa Parlante Nawet jeśli nie jesteście miłośnikami muzeów, jest ogromna szansa, iż Casa Parlante przypadnie Wam do gustu, jest to bowiem muzeum inne, niż wszystkie (chociaż może nieco przypominać Muzeum Historii Katowic). Casa Parlante mieści się w jednym z budynków na Starym Mieście Kerkiry i przedstawia dom oraz życie korfijskiej rodziny z klasy wyższej – chodzimy po pięknej willi, w której możemy wejść do tradycyjnej kuchni, w której gospodyni przygotowuje posiłek, czy do pokoju, w którym dzieci grają na instrumentach. Wszystko bardzo autentyczne – potęguje to fakt, iż figury w Casa Parlante są ruchome. Zwiedzanie muzeum odbywa się z anglojęzycznym przewodnikiem, trwa około godzinę czasu i w jego trakcie jest przewidziany jest mały poczęstunek. Bilet wstępu – 7 euro Godziny otwarcia – 10:00 – 18:00 Kanoni Półwysep Kanoni jest miejscem, o którym każdy przybywający na Korfu słyszał lub usłyszy, jest to wizytówka Korfu. Tak, jak każdy będąc np. na Santorini widział kalderę z bielutkimi domkami na skrajach klifów, tak każdy na Korfu wybiera się na Kanoni, a powody w zasadzie są trzy: Po pierwsze, z Półwyspu doskonale widać pas startowy lotniska – lądujące i startujące samoloty widać tu jak na dłoni. Drugim powodem jest Pontikonissi, czyli ‘Mysia Wyspa’ oraz klasztor Vlacherna nieopodal, a trzeci powód to spokój – Kanoni oddalone jest od centrum Korfu około 5 km, tłumy są tu mniejsze, jest ciszej i spokojniej, przez co można odpocząć – na końcu półwyspu znajduje się restauracja, w której można coś zjeść i się czegoś napisać. Pontikonissi - Mysia Wyspa Maluteńka wysepka położona przy krańcu Półwyspu Kanoni, jest miejscem niezwykle fotogenicznym, znajdziemy na wielu pocztówkach, obrazach i zdjęcia z Korfu, które krążą po internecie. Z wyspą związana jest legenda, według której Pontikonissi była niegdyś statkiem Odyseusza, króla Itaki, który rozbił się w trakcie okropnego sztormu u wybrzeży wyspy, po czym Zeus przeobraził jego łódź w zieloną wyspę. Wysepka jest bardzo małych rozmiarów i jest domem dla kościoła Pantokratora (Chrystusa, Pana Wszystkiego) pochodzącego z XIII wieku, do którego prowadzą białe kamienne schody, z oddali przypominające mysi ogon, stąd – według niektórych, wzięła się nazwa wyspy, bowiem pontiki (ποντίκι) w j. greckim, to właśnie mysz. Inna teoria mówi, że pierwotna nazwa wyspy brzmiała ‘Kondilonissi’, co mniej więcej znaczyło ‘piękna wyspa’, jednak przez lata parafrazowania, przekształciła się w ‘pontikonissi’. Na Pontikonissi można się dostać łódką za 2,5 euro za dwie strony z Kanoni, zwiedzanie najlepiej połączyć z oglądaniem kościołka Vlacherna. Klasztor Vlacherna Mały klasztor znajdujący się na równie małej wysepce, połączonej z lądem dobudowaną, betonową drogą. Jego powstanie datuje się na XVII wieku, za czasów Wenecjan. Klasztor przed laty był żeńskim klasztorem, dziś jest nieczynny, aczkolwiek odbywają się w nim śluby, jeśli więc szukacie romantycznego miejsca na powiedzenie sobie ‘tak’, możecie go wziąć pod uwagę ;-) Ciekawostką jest fakt, iż monastyr wystąpił w jednym z filmów o James’ie Bondzie - ‘Tylko dla twoich oczów’ :) Nymphes Wodospad Położony w północnej części wyspy, wodospad nimf, bo to oznacza w ‘Nymphes’, znajduje się nieopodal wioski o tej samej nazwie. Nazwa wzięła się od nimf, które według legendy, w wodospadzie brały kąpiele. Wioska ma typowo korfijski charakter, jest malutka, zamieszkiwana przez około 800 osób i leży wśród zielonych zboczy. Wodospad Nymphes jest największy na całej wyspie, mierzy 200 metrów wysokości, jednak latem zazwyczaj wysycha – my zwiedzaliśmy go z początkiem czerwca i wtedy jeszcze był :) Wodospad znajduje się od centrum wioski kilka kilometrów, można bardzo blisko dojechać samochodem, następnie pójść pieszo – zejście jest dosyć strome, także warto zabrać inne buty, niż np. japonki. Przy wodospadzie jest możliwość zrobienia pikniku, na miejscu jest duży drewniany stół i ławy. Uwaga – ostatni odcinek drogi czasem może być nieprzejezdny, należy wtedy przejść pieszo. Paleokastritsa ‘Stara Forteca’, bo to w dosłownym tłumaczeniu znaczy Paleokastritsa, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych wiosek na Korfu, a jej malownicze plaże i zatoki zdobią setki pocztówek. Miejscowość znajduje się w północno-zachodniej części Korfu, oddalona jest o 25 km dosyć krętej drogi. Przy Paleokastritsie są aż dwa półwyspy, które dają 6 zatok z krystalicznie czystą wodą. Z tego względu, że w tej miejscami jest bardzo dużo skał (całe zresztą wybrzeże w tej okolicy jest skaliste, co daje przepiękne widoki w połączeniu z przejrzystą wodą), na pewno na nudę nie będą mogli narzekać fani snorkelingu. Miejscowość jest dobrze rozwinięta, jest tu sporo sklepików oraz restauracji, jeśli chcemy jednak zobaczyć i inne miejsca na wyspie, warto wcześniej wynająć samochód – najlepiej z lotniska, dzięki czemu unikniemy dopłaty za podstawienie samochodu do żeglujecie, również miejscowość Wam się spodoba, łódki można również wypożyczyć na miejscu. Paleokastritsa jest również znany z Monastyru położonego na zielonym wzgórzu nad plażą Paleokastritsa, według podań powstał w okolicach lat 1225 – 1228, jednak znakomita większość dzisiejszej budowli pochodzi z późniejszych wieków. Klasztor jest pod wezwaniem Marii Dziewicy (Panagia) i jest czynnym klasztorem – zamieszkuje go 8 mnichów, od których można zakupić religijne artefakty, czy oliwę. Wejście na teren klasztorny jest wolne od opłat, na jego terenie znajduje się muzeum bizantyjskie oraz tradycyjna prasa oliwna. Aby zwiedzać klasztor należy pamiętać o odpowiednim stroju – panie powinny mieć zasłonięte nogi oraz ramiona, ale jeśli o tym zapomną, to można posłużyć się chustami przy wejściu. Z klasztoru rozpościera się fantastyczny widok na okolicę O czym należy pamiętać: Morze przy tej części wyspy jest chłodniejsze, jeśli lubimy wyłącznie bardzo wysokie temperatury wody, możemy to odczuć dosyć dotkliwie. Warto zabrać ze sobą buty do wody. Paleokastritsa nie jest typową, korfijską wyspą – jest bardziej turystyczny, ale nie jest to typowa ‘wioska turystyczna’. Niedaleko Paleokastritsa znajduje się zamek Angelokastro, warto również go odwiedzić. Dojazd do monastyru: Pod klasztor nie dojeżdża żaden autobus, można albo zostawić samochód na dużym i bezpłatnym parkingu ‘na dole’ - klik i następnie udać się pod górę na spacer 10-15minutowy LUB poczekać na sygnał zielonego światła i zaryzykować dojazd bliżej klasztoru – tam jednak jest malutki parking i może nie być miejsc. Ze względu na wąską drogę wprowadzony jest ruch wahadłowy, stąd światła przy wjeździe. Palea Perithia Tzw. Stara Perithia (wymowa grecka - ‘palja perithia’) to położona na wysokości ok 500 m. opuszczona wioska położona u zboczy góry Pantokrator. Dziś nazywana starą Perithią, wieś pośrodku lądu (jest jeszcze Nowa Perithia) powstała w XIV wieku, kiedy to wyspa była pod władaniem Cesarstwa Bizantyjskiego z bardzo prostego powodu – tak było bezpieczniej. W tym czasie nierzadkie były napady piratów, którzy plądrowali wszystko to, co napotkali na swej drodze, a w głąb wyspy nie zapuszczali się. Mieszkańcy korzystali z urodzajnych gleb, sadzili drzewa oliwne, winorośl, wypasali owce, jak podają źródła – w czasach swojej świetności, Perithia zamieszkiwana była przez 1200 osób. Z biegiem czasu, kiedy Korfu w XX wieku zaczęło być doceniane przez turystów i zaczęły powstawać coraz to liczniejsze hotele, kawiarnie, restauracje itd., mieszkańcy wioski skierowali się ku wybrzeżu, aby tam szukać pracy. Dziś wioska nie jest całkowicie opuszczona – jest tu kilka działających tavern, a nawet mały hotelik bed&breakfast. Opuszczonych domów jest około 130, rozłożone są wzdłuż kamiennej drogi – większość zbudowany w weneckim stylu. Jeśli chcemy do nich wejść, trzeba uważać, żeby nic nie spadło nam pod głowę, ani nie zawaliło się pod nami. Zaskoczyć może ilość kościołów – jest ich 8, a trzeba wziąc pod uwagę, że wioska nie jest duża i zamieszkiwana była przez około 1200osób. Zdecydowanie warto usiąść w którejś z tawern na placyku we wiosce, jedzenie jest tu smaczne, domowe, a przy tym tanie. Parking: przy ‘wejściu’ do wioski, bezpłatny. Dojazd: Stara Perithia oddalona jest od Kassiopi o około 11km, z miejscowości prowadzi trasa krótsza pod względem kilometrów, ale dłuższa pod względem jazdy oraz druga 14km, ale 10 minut szybsza. Jadąc z drugiej strony, należy kierować się na Lafki, następnie będzie odbicie ze znakiem ‘Old Perithia’. Pantokrator Najwyższy szczyt i jednocześnie ‘must see’ na wyspie. Pantorkator mierzy 906m i rozciąga się z niego widok na całą wyspę, wybrzeże Albanii, a przy idealnej przejrzystości powietrza – nawet Włochy oddalone od Korfu o około 120km. Zapewniamy, że widok ze szczytu Was zachwyci :) Na szczycie znajduje się monastyr zbudowany w XIX wieku w miejscu ruin wcześniejszego, który powstał w 1347 roku. Poza nim, w oczy rzucają się przede wszystkim maszty i anteny telekomunikacyjne. Na górze jest również kawiarenka, w której można się czegoś napić i coś zjeść. Dojazd: Na szczyt możemy dojechać z północnej oraz z południowej strony wyspy, dwie drogi przechodzą w jedną, która prowadzi na samą górę. Droga jest asfaltowa, w dobrym stanie, jednak chcąc jechać na/z południa, potrzeba troszkę wprawy i jak najmniej choroby lokomocyjnej, bowiem jedzie się tzw. drogą 25 serpentyn. Jak nazwa wskazuje, jest to droga niezwykle kręta, ale jeśli tylko nie obawiamy się takowych, warto się nią wybrać. Generalnie musimy dojechać do miejscowości Petaleia, a stamtąd na szczyt zostaje Parking: Bezpłatny, wzdłuż drogi. Porto Timoni (Afionas) Obok Canal D’amour, jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc Korfu – dwie plaże po obydwóch stronach wąskiego przesmyku, niesłychanie malownicze, między innymi za sprawą przejrzyście czystej, turkusowej wody i otoczeniu przez skały. Jak się dostać: Na obydwie plaże można się dostać na dwa sposoby – dosyć wymagającym, około 20-minutowym spacerem po górskiej drodze lub drogą morską z plaży Aios Giorgios. Wybierając spacer, należy udać się do wioski Afionas, auto zostawia się przy drodze, a następnie pieszo idzie do placyku, skąd prowadzi krótka droga przez wioskę, następnie zmieniająca się w górski szlak. Uwaga – na to przejście nie nadają się japonki ani letnie sandałki, najlepiej ubrać albo sandały trekkingowe albo – i myśmy tak uczynili – buty do wody, gdyż te przydadzą się i na samej plaży. Trzeba pamiętać, że w dalszym ciągu trzeba ostrożnie iść, bo będziemy dokładnie czuli każdy kamień pod stopami. Samo przejście trwa około 20minut, jednak po drodze co chwila przystaje się na zdjęcia, więc trzeba doliczyć kolejne 10 minut do całej trasy. Najbardziej popularny widok na dwie przylegające do siebie ‘plecami’ plaże, roztacza się z punktu widokowego (a raczej skarpy) pod koniec drogi. Wprawne oko dostrzeże po drodze pozostałości po murach obronnych – w tym miejscu niegdyś znajdowała się forteca. Do plaż prowadzi jeszcze jedna piesza droga, jednak jest dłuższa i nie widać z niej plaży Agios Giorgos, więc my polecamy tą pierwszą, która swój początek bierze przy placyku w Afionas. Osoby starsze i mające problemy z chodzeniem, kolanami itd., mogą się udać na Porto Timoni łódką z plaży Agios Georgios, koszt wynosi około 10euro. Obydwie plaże są żwirowo – kamieniste, więc buty do wody są raczej koniecznością, obydwie plaże są też całkowicie dzikie i nie ma na nich cienia. Jeśli chcecie spędzić tutaj nieco więcej czasu, warto zatem ze sobą zabrać parasol i coś do picia, krem do opalania z filtrem jest oczywiście koniecznością. Na zachodniej części Korfu woda w morzu jest chłodniejsza, aniżeli na wschodzie, odczuwa się to dosyć mocno :) Podsumowując, Porto Timoni jest to jedno z miejsc, które będąc na Korfu trzeba zobaczyć, widoki są niesamowite, jest to też świetne miejsce na snorkeling, ale miejsce to nie będzie odpowiednie dla małych dzieci ze względu na brak cienia oraz kamienie w wodzie. Parking: bezpłatny, w wiosce wzdłuż drogi Plaża Avlaki Dosyć wysoko oceniana plaża znajdująca się na północy wyspy, nieopodal Kassiopi. Plaża jest głównie żwirowa i została nagrodzona certyfikatem Błękitnej Flagi i rzeczywiście woda w morzu jest tu niezwykle przejrzysta. Avlaki nie jest bardzo popularna wśród turystów, stąd jeśli szukacie spokojnego miejsca, to powinna się Wam spodobać. W sezonie można tu wypożyczyć leżaki i parasol. Na miejscu znajdują się toalety, jest również gdzie zjeść. Parking: bezpłatny, wzłduż drogi Lokalizacja - mapa> Droga 25 serpentyn Jedna z kilku dróg, które prowadzą na szczyt Pantokrator. Droga swoją nazwę zawdzięcza licznym (ponoć dokładna liczba to właśnie 25, ale nie liczyliśmy ;)) ostrym zakrętom i rzeczywiście, patrząc na mapę można dostrzec nietypową trasę. Po drodze są ładne widoki, jednak miejcie na uwadze, że droga jest kręta i wąska, jeździ nią dużo osób, w tym niedoświadczonym, więc tym bardziej trzeba uważać, bo może być niebezpiecznie - droga jest wąska, kręta i dosyć stroma. . Achilleion (Pałac Księżnej Sissi) Marc Ryckaert (MJJR) / CC BY ( Położony około 10 km na południe od stolicy wyspy, Achilleion, jest jedną z najbardziej znanych atrakcji Korfu, znany również jako Pałac Cesarzowej Sisi. Ów pałac – rezydencja cesarzowej Elżbiety, wybudowany został jako jej letnia rezydencja w latach 1890-1891, a jego architektem był Włoch, Rafael Carita. Księżna Sissi zafascynowana była kulturą grecką – biegle mówiła w j. greckim, na wyspie bywała jako gość greckiej rodziny królewskiej, a wioska Gastouri zachwyciła ją do tego stopnia, iż postanowiła wybudować to dla siebie letni dom, mają być jej schronieniem oraz miejscem, w którym może w spokoju opłakiwać swojego tragicznie zmarłego syna Rudolfa. Inspiracją dla tego pięknego pałacu, wybudowanego w neoklasycznym stylu, była mitologia grecka, w szczególności mit o Achillesie, który jest tematem przewodnim całej rezydencji. Achilles podobno przypominał Cesarzowej Rudolfa, który odebrał sobie życie, czego matka nie mogła sobie wybaczyć. Pałac jest pięknie zdobiony, znajduje się w nim kolekcja malowniczych fresków, imponujących obrazów oraz bardzo duża ilość pamiątek po cesarzowej, jej biżuterii, portretów, luster. Achilleion to również piękne tarasy oraz ogrody, a w nich rzeźby mitologicznych bogów, w tym dwa pokaźnych rozmiarów posągi Achillesa – Umierającego Achillesa oraz Zwycięskiego Achillesa, ten drugi został jednak postawiony po tragicznej śmierci Elżbiety, która miała miejsce w 1898 roku. Po tym wydarzeniu pałac przez 10 lat był opuszczony, jego następnym właścicielem był cesarz Wilhelm II, który postawił wspomniany wcześniej posąg. Przejęcie posiadłości nie było zresztą przypadkowe, siostra cesarza – Zofia, w tym czasie była królową Grecji, a okres letni lubiła spędzać na Korfu w posiadłości Mon Repo. Jej brat, Wilhelm Kaizer II, chcąc zatem być bliżej siostry, postanowił nabyć Achillion. Niedaleko pałacu znajduje się Most Kaisera, który niegdyś przebiegał nad drogą, cesarz chodził nim na plażę, w czasie wojny jego część została zbombardowana i została jedynie część znajdująca się na morzu. W trakcie II wojny światowej w pałacu utworzono szpital wojskowy, to pozwoliło na jego ocalenie, bowiem większość wyspy została zbombardowana, przemieniejąc w proch wiele pięknych zabytków. Pod opiekę Greckiej Organizacji Turystycznej pałac przeszedł w 1983 roku, przeszedł renowacją i dziś mieści się w nim muzeum, organizowane są również wystawy, koncerty, jest nawet możliwość zorganizowania w nim ślubu. Pałac zdecydowanie warto zwiedzić będąc na Korfu, przypadnie do gustu nie tylko wielkim miłośnikom sztuki, miłym dodatkiem jest również piękny widok rozpościerający się na wybrzeże oraz Kanoni. Informacje praktyczne Do pałacu najlepiej dojechać samochodem (krętą) drogą z Benitses. Godziny otwarcia Poniedziałek – piątek: 08:00 – 19:00 Soboty & Niedziele: 08:00 – 14:30 Bilet wstępu – 7 euro Piotrus / CC BY-SA ( Mon Repos Marc Ryckaert (MJJR) / CC BY ( Piękna, aczkolwiek nieco zaniedbana willa Mon Repo, położona na wzgórzu Anallipsi w Kanoni, wybudowana została w 1826 roku przez brytyjskiego Komisarza Frederic’a Adamsa. Pałac był prezentem dla jego (przyszłej, a na tamten czas - cudzej) żony, Korfiatki Niny Palatianou, następnie przez lata pełnił funkcję letnich rezydencji dla brytyjskich gubernatorów, by w 1864 roku zostać podarowanym królowi Grecji, Jerzemu. Królowi Jerzemu Pałac zawdzięcza swoją nazwę - ‘mon repo’, czyli 'miejsce mojego wypoczynku'. Dziś w Pałacu całkiem sporych rozmiarów, bo 258m2, mieści się muzeum archeologiczne, czynne od wtorku do niedzieli w godzinach 08:30 – 15:00. Bilet wstępu kosztuje 6 euro. Dookoła posiadłości znajduje się duży ogród/ park, miejsce częstych spacerów Korfijczyków. Parking: bezpłatny. Jest niemal pewne, że nie zdążysz zobaczyć wszystkich wymienionych miejsc tego dnia. Proponuję od razu zaplanować, z których atrakcji możesz zrezygnować, które interesują cię mniej, a które bardziej. Potem w trakcje rozwoju sytuacji w ciągu dnia możesz odpowiednio reagować. Zdecydowanie warto zdążyć na zachód słońca do Noto.
Co warto zobaczyć na Korfu? Lista atrakcji Korfu Korfu - przepiękna panorama starego miasta. Foto: Andrea Tossato, Nie bez powodu Korfu jest jedną z najpopularniejszych wysp Grecji. Prócz pięknych plaży, urzekających panoram i śródziemnomorskiego klimatu znajdziemy tu wiele atrakcji, które potrafią zrobić wrażenie. Sprawdź poniższą listę atrakcji na Korfu i przekonaj się, że Korfu to nie tylko wylegiwanie się na plaży! Korfu (dawna nazwa: Kerkyra) Sercem wyspy jest jego największe miasto - Korfu. To właśnie pod nim znajduje się jedyne lotnisko Korfu. Samo miasto ma wiele atrakcji do zaoferowania. Wielkie wrażenie robi stare miasto, z głównym placem, Spianada, na którym znajdziemy kilka zabytków - Rotundę Maitland, kolumnadę Liston czy pomnik pierwszego gubernatora Grecji, Joanisa Kapodistriasa. Od wschodu stare miasto zamyka zamek - Fortezza Vecchia. Na zachodzie stare miasto zamyka drugi zamek, nazywany nowym (Fortezza Nuova). Inne ciekawe miejsca na starym mieście Korfu: urząd miasta, plac Annunziata z zabytkową dzwonnicą, kościół świętego Spirydona, Pałac św. Michała i św. Jerzego w Korfu. Trochę dalej od starego miasta znajduje się pałac Mon Repos, w którym mieści się ciekawe muzeum archeologiczne, a obok niego, w parku, są interesujące ścieżki spacerowe pośród ruin dawnego miasta. Muzeum, które polecam odwiedzić jako pierwsze, jest Muzeum Archeologiczne Korfu (położone przy ulicy Vrela Armeni 1). Przeczytaj również: Korfu - przewodnik turystyczny Plaże na Korfu Nie da się pojechać na Korfu i nie odwiedzić żadnej plaży! Tych jest tutaj pod dostatkiem, w dużym uproszczeniu można przyjąć, że północ wyspy jest górzysta, a znajdujące się w tym rejonie plaże są żwirowe. Południe Korfu jest mniej górzyste i ma w większości piaszczyste plaże. Obie strony są rozwinięte pod turystów, jednak południe uchodzi za mniej skomercjalizowane. Polecane plaże? Sprawdzone przez nas Loggas, Benitses, Ampelaki, Agios Spiridon, Sidari. Nie bój się wybrać na inne, z całą pewnością ciężko będzie się rozczarować! Achillion Najlepiej odwiedzić je wybierając się na noc do miasteczka Benitses, które położone jest około 12 kilometrów od Korfu i sama w sobie jest atrakcyjną, dawną rybacką wioską. Achiliion to okazały pałac, który w XIX wieku wybudowała słynna Sissi - Elżbietę Bawarską. Zarówno pałac jak i ogrody otwarte są do zwiedzania. Monastyry na Korfu Korfu posiada sporo pięknych monastyrów, warto zajrzeć chociaż do jednego. Nasi faworyci: Monastyr Mirtiotissas (z muzeum wewnątrz), Monastyr Paleokastritsa. Kanał miłości (Canal d’Amour) Jest to jeden z najpiękniejszych i najbardziej znanych widoków z wyspy - widok na przylądek Drasis, na którym znajdują się ogromne, wapienne klify. Większość magazynów podróżniczych pisząc o Korfu, umieszcza w tekście zdjęcie właśnie z widokiem na kanał miłości. Porto Timoni Niesamowite zwężenie na północnym wschodzie wyspy, gdzie szerokość wyspy wynosi zaledwie 50 metrów i... po obu stronach zwężenia znajduje się plaża. Niesamowie miejsce, zarówno na kąpiel jak i na sesje fotograficzną (po drodze znajduje się taras widokowy z nieziemskim widokiem). Do tego miejsca nie dojedziemy samochodem. Aby dojść do Porto Timoni trzeba zrobić kilometrowy spacer z miasteczka Afionas, które jest z kolei dobrym miejscem na nocleg i wylegiwanie się na plaży. Angelokastro Bizantyjski zamek położony na najwyższym szczycie na północno-zachodnim wybrzeżu Korfu. Zamek uznawany jest za jeden z najbardziej wartościowych zabytków bizantyjskich na terenie Grecji. Jeżeli nie mamy wynajętego samochodu, to do zamku najłatwiej będzie się nam dostać z miejscowości Palaiokastritsa. Więcej o miejscowości w naszym przewodniku po Korfu. Taras widokowy na zdjęcie z samolotem w tle Kojarzycie karaibskie Sint Maarten, gdzie ludzie robią sobie na plaży zdjęcia z samolotami, które startują z nieodległego lotniska? Na Korfu wpadli na pomysł zrobienia podobnej atrakcji. Za lotniskiem (mapa Google) znajduje się ścieżka widokowa, na której możemy zrobić sobie zdjęcie z samoletem nad głową w tle! Obok trasy znajduje się pięknie położony Monastyr Vlacherna. Laguną Korission Magiczne miejsce, które może kojarzyć się z polskim Helem w wersji mini. Korisson, to laguna, którą od morza odgradza... plaża. Miejsce robi ogromne wrażenie, warto się na nie wybrać - tym bardziej, że nie dociera tu większośc turystów. comments powered by
Miejsce 3 Plaża Porto Timoni. Porto Timoni to chyba najbardziej ikoniczne i „pocztówkowe” miejsce na Korfu. Jest to z pewnością jedno z piękniejszych miejsc na Korfu. Dojście z parkingu wynosi około 30 minut, droga prowadzi kamienistą ścieżką, warto więc się zaopatrzyć w pełne buty, nakrycie głowy i zabrać ze sobą wodę.

Opublikowano: 2019-09-15 (aktualizacja 2019-09-24, godz. 11:25) Wakacje na Korfu można bez cienia wątpliwości nazwać pobytem na najciekawszej greckiej wyspie. Wiele osób określiłoby ją nawet jako najpiękniejszy zakątek Grecji. Krajobraz, na który składają się pachnące gaje oliwne, krystaliczna, turkusowa woda, białe klify, kolorowe kwiaty i soczysta zielona roślinność sprawiają, że to jeden z najbliższych polskiemu turyście małych rajów na ziemi. Greckie wyspy mają to do siebie, że każda jest inna. Korfu to najmniej grecka z greckich wysp, gdyż mocno odczuwalne są tutaj wpływy weneckie. Zresztą Korfiańczycy mają silne poczucie własnej odrębności, co jest odczuwalne zarówno w kuchni, jak i architekturze. Porównaj cenę ubezpieczenia turystycznego Korfu – atrakcje turystyczne, których nie można przegapić Miasto Korfu – o tym, że warto odwiedzić stolicę wyspy najlepiej może świadczyć fakt, że w 2007 roku Stare Miasto Korfu zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Stolica zachęca do leniwych spacerów wśród wąskich kamiennych uliczek. Panuje tu typowy, charakterystyczny klimat śródziemnomorskich miasteczek – pranie rozwieszone nad głowami turystów pomiędzy dwoma maksymalnie zbliżonymi do siebie budynkami, gliniane donice z kwiatami umieszone przed każdymi drzwiami i na każdym parapecie. Kolorowe drzwi do domów i drewniane okiennice. Do tego liczne kafejki, sklepy z pamiątkami, tawerny, kawiarnie. Nieśpieszny spacer warto zacząć od dzielnicy Campiello, która jest kwintesencją klimatu Korfu. Z zabytków w Starym Mieście Korfu warto zobaczyć przede wszystkim Kościół św. Spiridona, gdzie znajdują się szczątki patrona wyspy. Koniecznie trzeba zajść na słynną kamienną ulicę Liston. Miejscami chętnie odwiedzanymi przez turystów jest także Muzeum Sztuki Bizantyjskiej oraz Ruiny Świątyni Artemidy. Porto Timoni – wymieniając atrakcje turystyczne Korfu, nie można zapomnieć o Porto Timoni, słynnych zatoczkach, które leżą naprzeciwko siebie, a łączy je wąski pas zieleni. Zdjęcie Porto Timoni z lotu ptaka to jedna z wizytówek wyspy. Trudno się dziwić, bo miejsce jest zachwycające: kameralne plaże, dużo zieleni wokoło, górujące nad plażami porośnięte roślinnością wzniesienia, krystaliczna woda i greckie słońce. Uwaga! Dotarcie do Porto Timoni nie jest najłatwiejsze. Warto założyć wygodne buty, a strój plażowy i klapki zabrać w torbie. Canal D’Amor – sama miejscowość Sidari nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale zdecydowanie warto przyjechać tu, aby zobaczyć klify tworzące Canal D’Amor. Występujące tu unikalne formacje skalne tworzą niezwykłą zatoczkę, a znajdująca się tu krystaliczna woda zachęca do kąpieli. Co odważniejsi skaczą z klifów do wody, co jest niebywałym doświadczeniem. Paleokastritsa – to miejsce jest absolutnie zachwycające, choć tak można powiedzieć o wielu zakątkach wyspy. Takie właśnie jest Korfu – fascynuje na każdym kroku. Paleokastritsa to miejscowość położona na zachodnim brzegu wyspy. Znajdują się tutaj liczne plaże i zatoki, a każda piękniejsza od poprzedniej. Wspaniale uformowana linia brzegowa, porośnięte zielenią wzniesienia, z których można podziwiać krystaliczną wodę, jachty i łódki zakotwiczone w zatokach i tworzące wspaniały krajobraz, skały wystające z wody – trudno w słowach opisać urok tej miejscowości, bo nic nie odda uroku tego małego raju. Będąc w Paleokastritsa, koniecznie trzeba zobaczyć Zatokę La Grotta – schodzi się do niej stromymi schodkami, a na dole czeka bar na powietrzu, turkusowa, przejrzysta woda i skały, z których można skakać do wody. Miejsce prawdziwie zachwycające. Klasztor Theotokou – w Paleokastritsie znajduje się słynny męski klasztor „Moni Theotokou” z 1228r. Warto tu zajrzeć dla zbioru ikon i eksponatów związanych z prawosławiem, ale też ze względu na wspaniałe usytuowanie klasztoru, obok skalistego wybrzeża z obłędnym widokiem na zatokę. Kassiopi – to jedna z bardziej urokliwych miejscowości Korfu. Znajduje się w północno-wschodniej części wyspy. Przyjemnością będzie sam spacer kamiennymi uliczkami i obiad w jednej z knajp znajdujących się w tutejszym porcie. Jednak warto także zobaczyć znajdujące się tu plaże: Imerolia i Bataria. Z tej ostatniej widoczne jest już wybrzeże Albanii. Stara Perithia – to XIV-wieczna, najstarsza na Korfu wioska umiejscowiona w północnej części wyspy pod wzniesieniem Pantokrator. W sezonie funkcjonuje tu kilka urokliwych tawern, do których lubią zaglądać turyści. Angelokastro – czyli Zamek Aniołów. Budowla wzniesiona na najwyższym wzgórzu w okolicy Paleokastritsy. Oprócz zamku znajduje się tutaj kaplica, kościół oraz liczne zabudowania. Z zamku rozciąga się zniewalający widok na okolicę i Morze Jońskie. Pantokrator – na najwyższą górę Korfu można wjechać samochodem, rowerem lub wejść pieszo. Droga jest niezwykle kręta, a wzniesienia ciągną się przez 20 km, więc niedoświadczeni kierowcy mogą nie czuć się na niej swobodnie, a rowerzyści powinni odznaczać się dobrą kondycją. Jednak warto dostać się na szczyt, z którego rozpościera się zachwycający widok. Ze szczytu dostrzec można nawet Albanię. Logas Beach – piękna plaża mieszcząca się pod ogromnymi klifami. Znajduje się tutaj jeden z ciekawszych punktów widokowych, z którego turyści zwykli oglądać zachód słońca – to szklany balkon, który znajduje się nad urwiskiem i wychodzi na morze. Na wzniesieniu znajduje się klimatyczna knajpka z leżakami, hamakami, huśtawkami, które umilają podziwianie zjawiskowych widoków. Plaże Korfu – oprócz wspomnianego Kanału Miłości, Plaży Imerolia, Bataria oraz plaż w Paleokastiritsie, warto zobaczyć także Plażę Marathias i Plażę Issos. Każda z tych plaż to mały raj na ziemi, który zachwyca kolorem i przejrzystością wody, położeniem oraz roślinnością. Organizacja wyjazdu na Korfu – czy warto to robić na własną rękę? Wyjazd na Korfu można zorganizować zarówno samodzielnie, jak i kupić jedną z gotowych wycieczek oferowanych przez biura podróży. Poniżej znajduje się zestawienie kosztów, które pokazuje, ile należy wydać w opcji „Korfu na własną rękę”, a ile za gotową wycieczkę od touroperatora: Opcja wyjazduBilety lotniczeNoclegWypożyczenie auta Suma Korfu na własną rękę2 200 zł/2 os1 700 zł900 zł4 800 zł + wyżywienie Korfu z biurem podróży5 000 zł (all inclusive)900 zł5 900 zł Opracowanie własne Z tabeli może wynikać, że samodzielna organizacja wyjazdu jest nieco tańsza. Oczywiście wszystko zależy od wydatków na wyżywienie, ale zakładając podział pół na pół (gotowanie i stołowanie się w restauracjach), może się okazać, że koszty wyjdą dość zbliżone. Ostateczne koszty w dużej mierze zależą także od tego, jakie bilety uda się znaleźć. Tabela zakłada zakup biletów w standardowej, nie najniższej cenie 1100 zł za osobę w dwie strony. Jednak przy odrobinie szczęścia i uważnym śledzeniu promocji w liniach lotniczych, bez problemu można znaleźć tańsze bilety (nawet o połowę). Na pewno Korfu jest jedną z tańszych wysp greckich. Przyzwoity nocleg w hotelu lub ciekawym pensjonacie można znaleźć już za 1 500 zł za 2 osoby. Także gotowe wycieczki od touroperatora zaczynają się od przyzwoitych cen, tj. 1900 zł za osobę/7 dni w hotelu 4-gwiazdkowym. To, czy wybrać gotową wycieczkę czy organizować Korfu na własną rękę, w dużej mierze zależy od celu podróży. Dla tych, którzy chcą głownie poplażować i pojechać na jedną, maksymalnie dwie wycieczki, bardziej opłacalna będzie wycieczka od touroperatora. Ci, którzy planują aktywnie zwiedzać Korfu, mogą pokusić się o samodzielne zorganizowanie wyjazdu – przy intensywnym zwiedzaniu i tak nie uda się skorzystać z oferty hotelu, a posiłki będzie się spożywać głównie podczas zwiedzania. W takiej sytuacji taniej wyjdzie indywidualny wyjazd. Rodzinny wyjazd na Korfu – lepiej nie można wybrać Rodziny z małymi dziećmi, będą poszukiwać przede wszystkim atrakcji dla najmłodszych na Korfu. Urlop tutaj to doskonały wybór dla rodzin. Pogoda – szczególnie poza sezonem, bo jeszcze nie tak gorąco – zapewnia doskonałe warunki do plażowania i zabaw w wodzie. Z dziećmi, szczególnie tymi starszymi, z powodzeniem można udać się na zwiedzanie punktów widokowych, stolicy oraz górskich miasteczek. Wyspa jest niewielka, więc wycieczka samochodowa nie zmęczy dzieci. Jednak atrakcje turystyczne Korfu to także miejsca niemal dedykowane dzieciom, aquparki i aquarium. Aquapark przy mieście Korfu – największa taka atrakcja dla dzieci na Korfu. Będą się tutaj doskonale bawić nie tylko najmłodsi, ale także dorośli. Znajduje się zaraz przy stolicy i warto sobie zaplanować tutaj cały dzień. Park wodny został tak pomyślany, aby starsze i młodsze dzieci miały dedykowane atrakcje, dzięki czemu każde dziecko może się swobodnie bawić, nie przeszkadzając sobie wzajemnie. Hydropolis – to park wodny znajdujący się na północy wyspy, w Acharavi. Drugi największy park wodny na wyspie. Ilość atrakcji, zjeżdżalni, basenów i innych wodnych rozrywek jest tu tak duża, że należy być przygotowanym na co najmniej kilkugodzinny pobyt. Aquarium w Paleokastritsy – to miejsce, w którym najmłodsi odkryją niesamowite stworzenia i rośliny podwodnego świata Morza Śródziemnego. Bilet kosztuje 4-6 euro. Na co należy uważać, podczas wyjazdu na Korfu? Korfu to grecka wyspa, a więc przyjeżdżający tu turysta ma pełnię praw, zagwarantowanych obywatelom krajów członkowskich Unii Europejskiej. W tym przede wszystkim prawo do bezpłatnej podstawowej opieki medycznej na podstawie okazanej Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Czy to oznacza, że każdą pomoc lekarską poszkodowany na terenie Korfu uzyska nieodpłatnie? Niestety nie jest to prawdą. Na jakich zasadach działa karta EKUZ? Zapewnia podstawowe świadczenia medyczne,Usługi lekarskie świadczone są nieodpłatnie w takim zakresie, w jakim dotyczą one obywateli danego kraju, np. jeśli w danym państwie mieszkańcy dopłacają do każdej wizyty lekarskiej lub hospitalizacji, to taki sam obowiązek będzie miał poszkodowany na terenie danego kraju turysta (nawet jeśli posiada kartę EKUZ),Obejmuje podstawowe świadczenia ratujące życie i zdrowie poszkodowanego, ale – uwaga! – w większości krajów EKUZ nie obejmuje pokrywa kosztów rehabilitacji we własnym kraju, kosztów transportu medycznego a także odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu. Jak zapewnić sobie bezpieczeństwo na Korfu i czy jest to niezbędne? Gdy do głowy przychodzi hasło „bezpieczeństwo Korfu” to przed oczami staje rajski krajobraz krystalicznej wody, białych klifów, połaci różowych kwiatów i niezwykłej roślinności. Nie ma tu miejsca na czarne scenariusze zakładające większe problemy zdrowotne lub materialne. Tymczasem należy mieć świadomość, że wbrew pozorom na Korfu zdecydowanie przyda się ubezpieczenie i to w bogatym pakiecie. Dlaczego? Oto kilka najprostszych powodów: Korfu to mała wyspa, którą turyści najchętniej zwiedzają samochodem, skuterem lub quadem. Drogi są wąskie, niezwykle kręte, a teren górzysty, co zwiększa prawdopodobieństwo kolizji. Nie każda wypożyczalnia aut ma dobre ubezpieczenie OC i AC, które zwalniałoby turystę od odpowiedzialności finansowej w razie uszkodzenia auta. Przy takich warunkach na drodze warto zadbać o ubezpieczenie na własną rękę i mieć spokojną głowę. W przypadku zwiedzania wyspy samochodem warto zadbać o dobry assistance, który zapewni auta zastępcze czy holowanie z odległych górskich wybrzeża o przepięknych klifach zachęcają do skoków do wody. W przypadku Canal D’Amor istnieje nawet legenda, według której skok do wody ma zagwarantować znalezienie dobrego męża/żony. Ubezpieczenie na Korfu warto zabrać także z czysto pragmatycznych powodów zamykających się w starym porzekadle „wypadki chodzą po ludziach”. Zatrucie pokarmowe, udar słoneczny, złamanie nogi, zawał – takie sytuacje zdarzają się niezależnie od miejsca pobytu. Za granicą kilka dni hospitalizacji z powodu zatrucia może skończyć się wystawieniem dużego rachunku przez szpital. Posiadanie ubezpieczenia skutecznie rozwiąże ten problem. Jakie ubezpieczenie turystyczne na Korfu? Poniżej porównanie 3 propozycji polis turystycznych: najtańszej, najdroższej oraz oferty optymalnej. Zakres ochronyNajtańsza oferta - 3,17 zł zł/dzień (Signal Iduna)Optymalna oferta – 12,22 zł/dzień (AXA Assistance)Najdroższa oferta – 60 zł/dzień (Ergo) Suma ubezpieczenia86 760 zł 40 000 000 zł1 301 401 zł Ratownictwo26 028 zł40 000 000 zł21 690 zł NNW15 000 zł150 000 zł50 000 zł OC-1 500 000 zł867 601 zł Stomatolog1065,09 zł2 000 zł1 084,50 zł Bagaż-6 000 zł4 000 zł AssistanceUsługi assistance w ramach kosztów leczenia – wariant standardAssistance pełnyUsługi assistance w ramach kosztów leczenia – w zakresie ubezpieczenie pomocy telefonicznej Opóźnienie lotuO 5h – 250 euroO 6h – 100 euroO 5h – 200 euro Źródło: 3 rady organizacyjne na koniec, jeśli wyjeżdżasz na Korfu Wybierając ubezpieczenie na Korfu, należy zwrócić uwagę na OWU (Ogólne Warunki Ubezpieczenia), a nie na cenę polisy. Jak widać z powyższej tabeli, najdroższa oferta wcale nie zapewnia najlepszej ochrony. Najszybciej i najłatwiej porównać oferty polis w kalkulatorze ubezpieczeń turystycznych na Druga rada dotycząca ubezpieczenia na podróż: polisę można kupić w kilka chwil przez internet. Po wybraniu najlepszej oferty w kalkulatorze ubezpieczeń podróżnych, wystarczy kilka dodatkowych kliknięć i polisa przychodzi na maila. Podczas gorączkowych przygotowań do podróży (zwłaszcza wyjazdu last minute), jest to bardzo pomocne rozwiązanie. Korfu jest bajeczne i… niewielkie. Jeśli w planach jest intensywne zwiedzanie wyspy, nie ma co przepłacać za nocleg i bardzo wysoki standard hotelu. Lepiej wtedy zainwestować w wypożyczenie bezpieczniejszego auta, bo z hotelowych usług niewiele się skorzysta. Rozmiary wyspy pozwalają niemal zwiedzić ją całą w tydzień, a z pewnością te najważniejsze atrakcje Korfu. Warto rezerwować, a najlepiej kupować bilety wstępu przez internet. Jeśli jeszcze przed wyjazdem, znany jest plan podroży, warto tam, gdzie się da, kupić bilety przez internet. Po pierwsze ceny są zazwyczaj atrakcyjniejsze poprzez zakup online. Po drugie, unika się stania w kolejkach, co w żarze greckiego, letniego słońca jest bezcenne. Co warto wiedzieć? Korfu bywa określane najpiękniejszą z greckich wysp. Miasto Korfu w 2017 r. zostało wpisane na listę UNESCO. Korfu oferuje mnóstwo atrakcji dla rodzin z dziećmi. Najtańsze ubezpieczenie turystyczne na Korfu kosztuje około 3 zł dziennie. Porównaj cenę ubezpieczenia turystycznego

KS8od.